Obce ci są judaszowe srebrniki
Bliskie natomiast południowe Ave
Dzwony
Które niosą dźwięki do uszu sprawiedliwych
I rozumieją każdy szelest duszy
Bliskie ci są hełmy braci naszych umorusanych
I twarze zlane potem spod znaku kotwicy
Patrzące krzyżem w niebiosa
Widziałem dzisiaj biegnące stopy
Zalane krwią sprawiedliwych
I oczy dzikie przepełnione pychą
I mózgi drwiące z każdej goryczy
A gdy słońce poranne
Oświetliło niebo i ziemię
Staliśmy razem z krzyżem na początku
(A był na kształt różańca)
I widzieliśmy
Że spełniają się tajemnice najświętsze
bolesne
radosne
Twarze zbolałe
Zwrócone w Najjaśniejszą Górę
Ręce trzymały się mocno
A gdy zapadł ponownie zmrok
Zabłysnął mały punkt
Światła niebieskiego
Rozległo się dziękczynne
Angelus.
sierpień 1989 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu