Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Boża i ludzka mądrość

Niedziela Ogólnopolska 2/2014, str. 3

[ TEMATY ]

Bóg

radiant guy / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękna kolędowa opowieść, którą w tym okresie śpiewamy w naszych kościołach – „Mędrcy świata, monarchowie”, przypomina mi serdecznie naszego wspaniałego przyjaciela – śp. bp. prof. Bohdana Bejze, który przez wiele lat służył Kościołowi w Polsce zwłaszcza archidiecezji łódzkiej. Biskup Bohdan bardzo kochał tę kolędę. Na początku nowego roku każde, jak zawsze szczere, serdeczne i miłe spotkanie z ludźmi rozpoczynał właśnie słowami tej kolędy: „Mędrcy świata, monarchowie, gdzie spiesznie dążycie,/ Powiedzcie nam, Trzej Królowie, chcecie widzieć Dziecię...”. Stwarzał tym zawsze wyjątkowy klimat dla ludzkich zamyśleń na temat mądrości. Mędrcy byli bowiem niezwykłymi ludźmi, którzy korzystając z daru mądrości, starali się odszukać Prawdę. Gwiazda – przesłanka naukowa, astronomiczna zaprowadziła ich do Betlejem. W maleńkim, ubogo narodzonym Jezusie dostrzegli Zbawiciela świata, obiecanego Mesjasza.

Człowiek w Bogu odnajdujący najwyższą Prawdę, Piękno i Miłość to wielki znak dla nauki. Nie można bowiem poznać Ziemi, naszej planety, nie można mówić o niezwykłych sprawach związanych z mikro- i makrokosmosem bez świadomości istnienia jakiejś ogromnej siły, która stwarza i pobudza do rozwoju. „Cogito ergo sum” – Myślę, więc jestem – mówił filozof. Myślenie, posługiwanie się rozumem, rola świadomości – to naturalne drogi poszukiwania przez człowieka Pierwszej Przyczyny, Źródła materii i życia. Na tych drogach przychodzi nam w pewnym momencie zauważyć – jeśli się, oczywiście, zastanowimy – że rzeczywistość nosi na sobie stygmat boskości, że żyjemy w świecie przez Kogoś uporządkowanym, niepodlegającym chaosowi, bezładowi. Trzeba też stwierdzić, że jest wiele zjawisk, których nie da się wytłumaczyć prawami przyrodniczo-chemiczno-fizycznymi; zadziwia sama biologia człowieka – to, że rodzimy się mężczyzną lub kobietą, że jako tacy wzrastamy i rozwijamy się, by później pełnić rolę męża czy żony, ojca czy matki; że każdy z nas został zaplanowany w sposób niezwykle precyzyjny, z jakimś celem, zapowiedzianym już w pierwszym momencie zaistnienia komórki ludzkiej, i ma własną metrykę genetyczną; że każdy jest także elementem wielkiego ustroju ziemi. Takie są pryncypialne zasady istnienia i funkcjonowania każdej istoty ludzkiej. Nie na darmo nasz narodowy wieszcz Adam Mickiewicz nazwał Stwórcę świata Arcymistrzem. Tylko On, Stworzyciel nieba i ziemi, może być takim Autorem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wspomnę tu również wydaną w latach trzydziestych XX wieku książkę ks. Józefa Czarneckiego pt. „Nie poprawiać Pana Boga”. Miała ona na celu przypomnieć człowiekowi, że trzeba dostrzec jakość i wartość świata naturalnego, który jest naznaczony rozumnością i zamyśleniem. Zresztą – nie ma stwarzania, kiedy uczony przygląda się rzeczywistości i próbuje rozszyfrować mechanizmy, jakie w niej działają. To może być tylko badanie, rozeznawanie. Rozumieli to dobrze Mędrcy ze Wschodu, dlatego szukali Tego, który jest Pierwszym Impulsem, by oddać Mu hołd.

Trzej Mędrcy, opisywani w Nowym Testamencie jako poszukujący Mesjasza, są dla nas patronami mądrości prawdziwej oraz stanięcia wobec niej z radością i pokorą, a jednocześnie z największym uszanowaniem. Jest to też jednocześnie uszanowanie dla całego stworzenia, w którym docenia się Bożą myśl i Boży porządek. Im więcej człowiek odkrywa rozumności i wielkości w dziele stworzenia, tym bardziej zobowiązany jest do docenienia Boga i wdzięczności wobec Niego.

W całym świecie widać wielką Bożą mądrość, ukierunkowaną na dobro. W Księdze Rodzaju czytamy: „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (1, 31). Nie poprawiajmy zatem Pana Boga, bo nie dorównujemy Mu w mądrości i miłości.

Gdy przyglądamy się dziś Mędrcom, poszukującym nowo narodzonego Króla żydowskiego, zauważamy, że jako ludzie wykorzystali oni pięknie Boży dar mądrości, jakiej Pan Bóg udziela człowiekowi przez Ducha Świętego. To najdoskonalszy ze wszystkich darów, dzięki niemu bowiem poznajemy sens naszego życia i uczymy się patrzeć na świat przez pryzmat tego, co najważniejsze. Nie na darmo więc liturgiczna uroczystość Trzech Króli nosi nazwę uroczystości Objawienia Pańskiego. Bo temu, kto poszukuje szczerze, wytrwale i z miłością, Pan Bóg objawia Prawdę, którą jest On sam.

2014-01-07 14:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?

[ TEMATY ]

wiara

Bóg

Iwona Sztajner/Niedziela

Fakt Wcielenia i Bożego Narodzenia zawsze pobudzał najświatlejsze umysły każdej epoki do szukania sensu i racji tego wydarzenia. Św. Augustyn zastanawiając się nad kwestiądlaczego Bóg, choć tak mocny, przyszedł na świat w postaci śmiertelnego człowieka odpowiadał, że jedynym powodem, dla którego Bóg stał się człowiekiem był właśnie samczłowiek. Bóg stał się człowiekiem po to, aby nas odkupić i abyśmy mogli stać się Dziećmi Bożymi. Wielki teolog średniowiecza, święty Anzelm z Canterbury napisał sławny traktat Cur Deus homo? (Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?), sprawiając, że od tego czasu każdy wierzący stawia sobie pytanie: dlaczego Bóg „opuścił śliczne niebo i obrał barłogi” stając się człowiekiem podobnym do nas we wszystkim oprócz grzechu? To pytanie „dlaczego?” ma szczególny rodowód. Wywodzi się ono bowiem z ulubionej przez św. Anzelma zasady, która głosi, że „wiara szuka zrozumienia". I dlatego my chrześcijanie ponieważ wierzymy, że Chrystus jest wcielonym Synem Bożym, chcemy jednak zrozumieć i uchwycić ten fakt, który można nazwać "miłosną racją" Wcielenia. Z tego też powodu, chcemy przeżywać święta Bożego Narodzenia nie tylko w wesołości, błogim samozadowoleniu, cieszeniu się udanymi zakupami, ale chcemy u betlejemskiego żłóbka zadziwić się i głębiej wnikać w tajemnicę Wcielenia, pytając się o jej sens dla nas żyjących tu i teraz, ludzi kończącego się 2013 roku. Dlaczego Bóg dla mnie stał się człowiekiem? To głęboko egzystencjalne pytanie domaga się naszej osobistej refleksji, duchowego przeżycia i adekwatnej odpowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję