Mistrzostwa Europy U-19 w piłce nożnej rozgrywane są od 1948 r. Początkowo był to turniej typowo juniorski. Właśnie tu rodziły się takie gwiazdy, jak: Gary Neville, Sol Campbell czy Paul Scholes, którzy z reprezentacją Anglii sięgnęli po tytuł mistrzowski w 1993 r.
W mistrzostwach do lat 18 oraz 19 triumfowało wiele drużyn, które później zostawały mistrzami świata seniorów. Tak było w przypadku Francji. Podczas turnieju w 1996 r., dwa lata przed mundialem, swój talent pokazali tacy piłkarze, jak: Mikaël Silvestre, William Gallas, Thierry Henry oraz David Trezeguet.
Należy również wspomnieć o trójce Włochów: Gianluingi Buffonie, Francesco Tottim i Andrei Pirlo, a także o najlepszych strzelcach reprezentacji Irlandii - Robbie Keane’ie i Hiszpanie - Fernando Torresie. W ostatnich latach w finałach mistrzostw U-18 i U-19 grali m.in. David Silva i Sergio Ramos.
Mistrzowskiego tytułu bronić będą Francuzi (na zdjęciu), którzy przed rokiem pokonali Hiszpanię 2:1.
Jeśli zaś chodzi o naszą Ekstraklasę, to ligowa jesień rozpoczyna się w piątek 29 lipca, a zakończy w poniedziałek 12 grudnia. W tym czasie 16 drużyn rozegra siedemnaście z trzydziestu zaplanowanych kolejek. Mecze każdej kolejki od sezonu 2010/11 będą rozgrywane poczynając od piątku, a kończąc na poniedziałku. Dokładne zaś dni i godziny spotkań wyznaczają stacje telewizyjne, które mają prawa do transmisji meczów.
Skoro zaś o nich mowa, to Canal+ wygrał przetarg na prawa telewizyjne do transmitowania Ekstraklasy w sezonach 2011/12, 2012/13 oraz 2013/14. Było to możliwe m.in. dzięki jednogłośnej decyzji klubów doceniających tę stację i jej starania o jak najlepszy przekaz futbolowych emocji. Dzięki sublicencjom również Polsat Cyfrowy oraz Eurosport będą mogły pokazywać mecze swoim widzom. Kibice w każdej kolejce obejrzą cztery mecze w stacjach Polsatu (Polsat Sport, Polsat Extra lub Polsat Futbol). Jeśli zaś chodzi o Eurosport, to transmitować będzie on poniedziałkowe spotkanie.
Kto wygra naszą ligę? Naprawdę trudno powiedzieć. Wiele się w niej dzieje. Spowodowane jest to w jakiejś mierze organizacją Euro 2012. Być może dlatego tak dużo obcokrajowców zawitało do naszych rodzimych drużyn. Gra na boiskach gospodarzy mistrzostw Starego Kontynentu to zawsze jakaś forma promocji. Jakkolwiek by nie było, ich obecność wnosi sporo kolorytu w znany już pejzaż polskiego futbolu. Szczególnie wielu jest ich w kadrze mistrza kraju - Wisły Kraków.
Przyznam, że początkowo Robert Maaskant - holenderski szkoleniowiec Białej Gwiazdy - nie do końca mnie przekonywał polityką transferową. Wydawało się, że opierając grę na obcokrajowcach w poprzednim sezonie, nie odniesie z nimi sukcesu. Stało się jednak inaczej. Muszę przyznać, że najlepsze wrażenie zrobił na mnie estoński bramkarz krakowian - Sergei Pareiko. I choć zagrał zaledwie kilkanaście spotkań w barwach Wisełki, to wydaje się być jej pewnym punktem. Mam też nadzieję, że polski klub skutecznie powalczy o Ligę Mistrzów, grając w niej przynajmniej w fazie grupowej. Pożyjemy, zobaczymy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu