Reklama

Wiadomości

120 lat temu urodził się Aleksander Kamiński

120 lat temu, 28 stycznia 1903 r., urodził się Aleksander Kamiński, harcmistrz, pedagog, żołnierz Armii Krajowej i jeden z dowódców Szarych Szeregów. Autor książki "Kamienie na szaniec", opisującej dzieje 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej i jej członków - "Alka", "Zośki" i "Rudego".

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aleksander Kamiński ps. Kamyk urodził się 28 stycznia 1903 r. w Warszawie. Dwa lata później jego rodzina przeniosła się do Kijowa. Tam też Kamiński kształcił się w rosyjskiej szkole powszechnej. W 1911 r. zmarł jego ojciec, co postawiło matkę w trudnej sytuacji materialnej. Aby pomóc matce, Aleksander przerwał edukację i zdobył posadę bankowego gońca. Z czasem otrzymał awans i jako urzędnik przepisywał bankową korespondencję na maszynie.

W 1916 r. udał się z matką w podróż do Humania, gdzie mieszkał jej brat, w nadziei na poprawę bytu. Podczas drogi z nieznanych przyczyn rozłączył się z matką, która trafiła na Kaukaz i w związku z zawieruchą wojenną i rewolucyjną na kilka lat straciła kontakt z synem. Aleksander przybył do Humania, zamieszkał u wuja i podjął przerwaną edukację w utworzonej po rewolucji polskiej szkole. Ponownie znalazł także posadę w banku, by wspomóc rodzinny budżet.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od 1918 r. należał do humańskiej 1. Męskiej Drużyny Skautowej im. Tadeusza Kościuszki, gdzie pełnił różne funkcje. W 1920 r. po śmierci wuja, trafił najpierw pod opiekę sąsiadów, potem na pewien czas do ochronki dla sierot polskich, by ostatecznie znaleźć schronienie u harcerskiego przełożonego Oskara Żawrockiego. Rok później, wobec represyjnych działań bolszewików w stosunku do polskiego harcerstwa, młody Kamiński zdecydował się na powrót do kraju.

Reklama

Podjął naukę w stołecznym gimnazjum i zamieszkał w bursie dla wojennych sierot w Pruszkowie. Odnowił też znajomość z Żawrockim, który włączył go w miejscowe życie harcerskie. Kamiński niebawem został zastępcą komendanta hufca w Pruszkowie. Po zdaniu matury studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim, pracując równocześnie jako wychowawca w pruszkowskiej bursie dla bezdomnych i porzuconych dzieci oraz pisząc teksty do "Harcmistrza", "Płomyka" i "Iskier".

W 1924 r. został podharcmistrzem, a rok później objął funkcję komendanta Hufca Pruszkowskiego, zaś po zakończeniu studiów w 1928 r. - komendanta Chorągwi Mazowieckiej. Otrzymał wówczas również powołanie do wojska, gdzie podczas ćwiczeń nabawił się zapalenia płuc i w wyniku komplikacji zdrowotnych został zwolniony ze służby, jako trwale do niej niezdolny. Po leczeniu powrócił do harcerstwa, prowadząc referat drużyn mniejszości narodowych oraz współorganizując dla najmłodszych wydział zuchowy i zbierając pierwsze doświadczenia, które posłużyły mu później do sformułowania zasad "wychowania metodą harcerską". Stały się też one podstawą jego książek poświęconych tej tematyce, m.in. "Antka Cwaniaka" czy "Książki wodza zuchów".

W 1930 r. ożenił się z koleżanką z harcerstwa Janiną Sokołowską, a dwa lata później w związku z nawrotem choroby płuc przeniósł się do Zakopanego na leczenie. Przez kilka kolejnych lat kierował ośrodkami harcerskimi na południu kraju, prowadził różnego typu kursy, wchodził także w skład delegacji na międzynarodowe spotkania skautingu.

Reklama

Po wybuchu wojny powrócił do Warszawy i zaczął działać w Komendzie Pogotowia Harcerzy oraz zaangażował się w pomoc uchodźcom i sierotom. Był inicjatorem powstania harcerstwa podziemnego - Szarych Szeregów, pomysłodawcą i redaktorem naczelnym organu prasowego Komendy Głównej AK - "Biuletynu Informacyjnego". Później dowodził również Biurem Informacji i Propagandy stołecznego ZWZ oraz stworzył i prowadził Organizację Małego Sabotażu "Wawer". W tym okresie powstała też jego najbardziej znana powieść "Kamienie na szaniec", opisująca dzieje 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej i jej członków - "Alka", "Zośki" i "Rudego". Po Powstaniu Warszawskim udało mu się uniknąć obozu i przedostać do żony i córki do Skierniewic.

Po wojnie pracował jako asystent w katedrach pedagogiki na Uniwersytecie Łódzkim, gdzie obronił również pracę doktorską. Na krótko powrócił też do harcerstwa, w 1949 r. został jednak zwolniony za "reakcyjne podejście". Przesłuchiwany przez UB, usunięty z uniwersytetu po likwidacji jego katedry, przeszedł na rentę i zajął się pracą naukową. Do harcerstwa wrócił po 1956 r., angażując się w działalność przywróconego ZHP jako przewodniczący Naczelnej Rady Harcerskiej. Zrezygnował jednak dość szybko w obliczu działań zmierzających do podporządkowania Związku PZPR.

W 1958 r. ponownie podjął współpracę z Uniwersytetem Łódzkim, najpierw w Zakładzie Socjologii, a następnie jako szef katedry pedagogiki społecznej. Angażował się aktywnie w działalność organizacji pedagogicznych, m.in. Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Komitetu Nauk Pedagogicznych i Psychologicznych PAN. W 1969 r. otrzymał tytuł profesora. Trzy lata później przeszedł na emeryturę i przeniósł się do Warszawy. Zmarł 15 marca 1978 r., spoczął na Powązkach Wojskowych. Patronuje licznym drużynom harcerskim, szkołom i ulicom.

Reklama

"Druh +Kamyk+, jak nazywali go serdecznie harcerze, odszedł 15 marca 1978 r. Od tego czasu runęły imperia i zmieniły się ustroje, a jego przesłanie uczące braterstwa i służby ciągle jest dla naszej młodzieży aktualne, promieniujące i urzekające. +Pisałem z potrzeby serca+ – wyznawał Kamyk – +Znałem cudowną młodzież – zapragnąłem pokazać ją światu, utrwalić o niej prawdę i przedłużyć jej życie poza śmierć+. Udało mu się to. Współczesna młodzież po lekturze jego książek odwołuje się do pamięci swoich poległych rówieśników i nawiązując do słów Kamyka, pisze: +My nie musimy pięknie umierać tak jak oni. Ale możemy pięknie żyć – za nich!+. I to jest najpiękniejsze zwycięstwo Aleksandra Kamińskiego" - tak jego postać podsumowała Barbara Wachowicz, autorka książki "+Kamyk+ na szańcu. Gawęda o druhu Aleksandrze Kamińskim w stulecie urodzin". (PAP)

https://dzieje.pl/

(arch.)

akn/ abe/

2023-01-28 08:08

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stanisław Kamiński - bohater Powstania Warszawskiego

Niedziela przemyska 32/2013, str. 8

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

Wojciech Kamiński

Kwatera żołnierzy "Żywiciela" na warszawskich Powązkach

Kwatera żołnierzy Żywiciela na warszawskich Powązkach
Prof. Zdzisław Grunwald „Zych”, w książce pt. „Żubry na Żoliborzu - wspomnienia żołnierzy Powstania Warszawskiego”, napisał: „(…) szeregi ochotników stanowiące Armię Krajową, poświęciły, co było im drogie, aby z honorem wypełnić obowiązek wobec Polski. Nie zawahali się zostawić domu, rodziny, przyjaciół, pracy i własnej niezależności, aby stać się żołnierzami powstania heroicznego i tragicznego”. Gdy sięga się po jakiekolwiek wspomnienia uczestników takich zrywów narodowych, można zauważyć, że ci wszyscy ludzie w dalszym swoim życiu starają się realizować zasadę „umarli zobowiązują żyjących”. Jest to niekiedy jedyne zadanie, jakie pozostaje im do wypełnienia, aby pamięć o poległych za Ojczyznę była przekazywana kolejnym pokoleniom. Te zaś pokolenia mają oddawać hołd takim wartościom jak bohaterstwo, ofiarność, patriotyczny czyn poległych. Zobowiązało to także i mnie. Rzecz dotyczy mojego stryja, Stanisława Kamińskiego, młodego, zwyczajnego chłopca i niezwykłego bohatera.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję