Kwesta rozpoczęła się od wielkiego sprzątania cmentarza. Niemal 400 uczniów łódzkich szkół ochoczo przystąpiło do porządkowania nagrobków, grabienia liści i wynoszenia śmieci. Jednocześnie zachęcali odwiedzających do wrzucenia nawet drobnego datku do puszki na odnowienie kolejnych nagrobków. Wśród nich byli uczniowie XVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Łodzi, którzy już po raz kolejny włączyli się wraz z nauczycielami w kwestę na Starym Cmentarz. Ze względu na charakter szkoły – policyjno-wojskowy – udział w takich wydarzeniach jest okazją do kształtowania postaw obywatelskich i budowania odpowiedzialności za dobro wspólne i historyczne naszego narodu.
Podczas 28. Kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w kolejnych dniach z puszkami będzie można spotkać przedstawicieli stowarzyszeń, harcerzy, ludzi sztuki, kultury, nauki czy polityki. Jak co roku kwestować będą również przedstawiciele władz miasta. - Wszystkich zachęcam do przyjścia na Stary Cmentarz w Łodzi i przekazania choćby symbolicznej kwoty na odnowienie kolejnych pomników. Stary Cmentarz to miejsce wyjątkowe i jest istotne ze względu na naszą przeszłość i tożsamość miasta. To tutaj pochowani zostali jego najznamienitsi obywatele, ale i tutaj są też groby owiane tajemnicą. I w tym roku zdecydowaliśmy się przeznaczyć kolejne środki na renowację takiego tajemniczego grobu. To pomnik Bolesława Grzybowskiego z 1903 roku, o którym wiemy niewiele, ale jest to jeden z najstarszych nagrobków na katolickiej części Starego Cmentarza – mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent Miasta Łodzi.
– Od początku trwania kwesty, zebraliśmy łącznie ponad 1 milion 900 tysięcy złotych. W tym roku poza odnowieniem zabytków, doszedł jeszcze jeden czynnik, a więc prace ratunkowe. Zeszłoroczne wichury dokonały poważnych zniszczeń na cmentarzu. Przy czym w większości przypadków dotyczy to pomników, które były przez nas odnawiane. Dlatego z siedmiu odnowionych w tym roku pomników aż czterech przypadkach są to prace ratunkowe. Rodziny Fischer i Nilnikel w części ewangelickiej cmentarza. Oba zostały odnowione w 2010 roku. Pomnik rodziny Fischer to blokowa bryła, we wczesno modernistycznym stylu. Wichura oderwała ten wielotonowy pomnik od fundamentu. Podobnie było w przypadku nagrobka rodziny Nilnikel. To charakterystyczny obelisk ze sztucznego kamienia, koloryzowany. Zabytek bardzo ucierpiał, został przełamany. Ucierpiał też nagrobek rodziny Makiewiczów, w części katolickiej. Został odnowiony w 2017 roku. Wichura zniszczyła krzyż, częściowo skrzydło anioła. Zniszczony został też znajdujący się w pobliżu pomnik na grobie rodziny Kulpińskich. Uszkodzona została całkowicie figura Chrystusa Miłosiernego – opowiada Cezary Pawlak, prezes Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu