Po spotkaniu z Romami Franciszek uda się stadion w Koszycach, gdzie oczekują na niego przedstawiciele słowackiej młodzieży. Jak mówi pomocniczy biskup Bratysławy, młodzi z wielką uwagą śledzą papieską podróż. Stąd nadzieja, że Franciszkowi uda się z nimi nawiązać owocny dialog.
„Myślę, że młodzież bardzo głęboko postrzega wizytę Papieża. Młodzi witali już Franciszka na lotnisku. Byli obecni na wszystkich spotkaniach. W młodych Słowakach istnieje wielki potencjał duchowy. Takie jest moje doświadczenie. Szukają bowiem sensu życia, szukają, jaką drogą mają przejść przez życie. Zwłaszcza ci, którzy nie mają pozytywnego doświadczenia we własnej rodzinie, szukają oparcia w tym, co oferuje im Kościół“ - mówi bp Jozef Haľko.
Przyznał, że bardzo pozytywnie ocenia dotychczasowy przebieg podróży. Zapewnił, że biskupi dobrze odnajdują się w papieskich słowach o Kościele, który nie ma być fortecą, lecz docierać do wszystkich. „Myślę, że na Słowacji idziemy tą drogą. Istnieją mosty, trwa dialog z różnymi środowiskami” – mówi pomocniczy biskup Bratysławy. Dodaje zarazem, że sama wizyta papieża okazuje się w tym bardzo pomocna.
„Widzimy, że sam wybór miejsc, które zechciał odwiedzić Ojciec Święty, to gesty, które budują mosty do różnych środowisk. Wczoraj osobiście uczestniczyłem w spotkaniu ze wspólnotą żydowską. Panowała bardzo dobra atmosfera. Naocznie można się było przekonać, że łączą nas mosty, dzięki którym możemy pogłębiać wzajemne relacje. Podobnie też było podczas papieskiej wizyty w ośrodku Betlejem prowadzonym przez misjonarki Matki Teresy z Kalkuty. Tam widzieliśmy mosty, które łączą nas z ubogimi i bezdomnymi“ - wskazuje hierarcha.
Franciszek oficjalnie zatwierdził watykańską Fundację Fratelli Tutti zainspirowaną jego encykliką. „Z radością przyjąłem wiadomość, że wielu wiernych pragnie połączyć siły i wraz z Fabryką św. Piotra szerzyć przesłanie powszechnego braterstwa poprzez organizacje inicjatyw związanych z duchowością, kulturą, sztuką edukacją i dialogiem ze światem” – napisał Ojciec Święty w dekrecie powołującym fundację.
Jej głównym celem będzie wspieranie działalności Fabryki św. Piotra, czyli urzędu odpowiedzialnego za zarządzanie, utrzymanie, konserwację i dekorację Bazyliki Watykańskiej. Fundacja ma poszerzyć te działania o inicjatywy kulturalne w obrębie bazyliki i kolumnady Berniniego. „Jedną z pierwszych rzeczy będzie utworzenie tras dla pielgrzymów, ukazujących piękno sztuki sakralnej, promujących kulturę dialogu i braterstwa” – powiedział kard. Mauro Gambetti, przewodniczący Fabryki św. Piotra i papieski wikariusz dla Państwa Watykańskiego.
Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.
Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny.
Podziel się cytatem
Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
Co musiał czuć Józef, kiedy dowiedział się, że Maryja, jego wybranka, nosi pod sercem dziecko? Nie wiemy, kto przekazał mu tę wiadomość ani w jakich okolicznościach. Może był to Joachim, który z ciężkim sercem odwiedził Józefa w warsztacie… Jakie myśli kłębiły się w jego głowie? Jaką stoczył wewnętrzną walkę? Ewangelia mówi, że po tym wszystkim anioł Pański przyszedł do niego w śnie…
Nie tylko Maryja miała swoje zwiastowanie. Józef nie odpowiada aniołowi ani słowem, ale milcząco po przebudzeniu wypełnia wszystko, co on mu nakazał. Rozpoczyna życie powołaniem, którego sobie nie wybrał, drogę, która poprowadzi go w nieznane. Ma odwagę przyjąć Boże słowo i zacząć je realizować, choć być może niewiele jeszcze wie czy rozumie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.