Reklama

Ojciec Mateusz od chleba i zupy

Mieszkańcy Warszawy nie muszą oglądać serialu „Ojciec Mateusz” w telewizji. Mogą go obejrzeć w realu. A przy okazji poznać, jak zgromadzenie księży rogacjonistów podaje ubogim pomocną dłoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednak mało kto z mieszkańców stolicy wie, gdzie rogacjoniści mają swoją siedzibę, kim jest ks. Mateusz - zwany ojcem - i pani Basia, która gotuje tak, że palce lizać. Gdzie pomaga się ludziom wyrzuconym za burtę i dzieciom z ubogich rodzin. Adres i wspomniane osoby dobrze za to znają ludzie potrzebujący. Przed południem ściągają do domu wspólnoty zakonnej przy ul. Olgi Boznańskiej z pobliskich osiedli, działek i piwnic, ustawiają się w kolejce po ciepły posiłek.

Ścieżka znaczona biedą

Reklama

Przeważnie jedzą na miejscu, ale niektórzy biorą porcje na wynos. Od 11.15 jadłodajnia wydaje jednego dnia zupę, drugiego - makaron lub kaszę z sosem. Dania są syte i bardzo smaczne.
- Można liczyć na repetę - zapewnia pan Zdzisiek, który ze zmiennym szczęściem zajmuje się zbieraniem złomu. Na szlaku wędrówki na obiad niektórzy zaglądają do pojemników ze śmieciami, szukając puszek i niedopałków papierosów.
Zwykle przychodzi na obiad ok. 35 ubogich. Bywa, że zjawia się niespodzianie nawet 70. - Mammamia! - woła wtedy zaskoczony ks. Mateusz, ale nikt nie zostaje odprawiony z kwitkiem. Jadłodajnia każdego nakarmi, a gdy trzeba - również odzieje, zwłaszcza gdy wierni przyniosą paczki z darami.
Ks. Mateusz potrafi zapewnić stołownikom domową atmosferę. Puszcza wesołą muzykę, a na zabiedzonych twarzach pojawia się uśmiech. - Chodzi o to, żeby poczuli, że nie są sami. Że życie ma również jasne strony. To dla wielu jedyna taka chwila w ciągu dnia - mówi ks. Mateusz. Każdego zaopatruje w chleb „na potem”. - Weź - mówi i wciska pieczywo w dłonie. Ks. Darek dokłada jeszcze mleko w kartonach, serki i cukier. Byle nie pozostawali głodni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prosto z Padwy

Ks. Mateusz, a właściwie Matteo Fogliata - przełożony domu Księży Rogacjonistów, pochodzi z Włoch. Do Polski, w której przebywa od ponad 18 lat, przyjechał prosto z Padwy, gdzie zrobił doktorat z nauk biblijnych. Potem jeszcze doktoryzował się na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego u ks. prof. Ryszarda Rumianka. Przed przyjazdem do Polski przez 20 lat był na misji w Brazylii.
- My, rogacjoniści, mamy za cel służyć biednym i modlić się o powołania - objaśnia. - Jesteśmy w Albanii, Hiszpani, działamy w rejonach ubogich. Do Polski w 1991 r. przyjechało nas czterech, by nieść pomoc biednym, w podzięce za beatyfikację przez Jana Pawła II naszego patrona i założyciela Annibale Maria Di Francia - dodaje.
Ich patron - wielki apostoł modlitwy o powołania, opiekun sierot i biednych - został w 2004 r. kanonizowany przez Jana Pawła II. Dwaj rogacjoności: Filpińczyk i Brazylijczyk prowadzą dom w Krakowie. Ks. Mateusz i ks. Darek Moskal ze Szczecina założyli Dom Rogacjonistów na Woli. Działa tu nie tylko jadłodajnia, ale też Instytut Antoniański dla Dzieci i Młodzieży. Dla nich właśnie zorganizowali świetlicę, udostępnili im komputery i gry rozrywkowe. Przygotowali też boisko sportowe i letnią altanę. Dzieci dostają podwieczorek, mają zapewnioną opiekę i zajęcia. Księża co i rusz szykują młodzieży atrakcje, które są ucztą dla ciała i dla ducha. Organizują wycieczki, pielgrzymki, kolonie i „Lato w mieście”. W tym roku podczas ferii zimowych młodzież była na pielgrzymce w Częstochowie, potem pielgrzymowała do sanktuarium w Łagiewnikach, aby następnie podążyć papieskim szlakiem do sanktuarium na Krzeptówkach. Udało im się przejść mimo głębokiego śniegu Dolinę Białego Potoku oraz zdobyć Sarnie Skałki. Teraz pięćdziesięcioro z nich pojedzie do Włoch, nad morze w pobliżu Wenecji.

Zaproszenie dla wszystkich

Księża Rogacjoniści pragną wokół swojej wspólnoty gromadzić i jednoczyć okolicznych mieszkańców. Zapraszają do kaplicy na niedzielne Msze św. odprawiane o godz. 10.15., do modlitwy o powołania, na coroczny odpust 13 czerwca w dniu św. Antoniego z Padwy, patrona zgromadzenia, zachęcają do udziału w akcji Adopcja na odległość i wspierania Instytutu Misjonarek Rogacjonistek skupiającego osoby świeckie.
Gosia i Erwin poświęcili ks. Mateuszowi - „Najdroższemu Przyjacielowi biednych pokrzywdzonych przez los” specjalny wiersz. Napisali w nim: „Nie mamy zbyt wiele, ale dla Boga oddamy duszę całą. A dla ubogich to niemało”.
„Panie dobry jak chleb” - śpiewa cichutko Emilia, wychodząc z jadłodajni. W ręku trzyma bochen, który przed chwilą dostała od ks. Mateusza. - To nie rozdawnictwo. Ci ludzie na rynku pracy nie mają szans. Z nimi trzeba być - przekonuje ks. Mateusz.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Zawsze można bardziej kochać” – ojcowie Szustak i Nowak z finałową katechezą w Casa Polonia

2025-08-01 19:53

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Casa Polonia

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak podczas trzeciej katechezy na Casa Polonia

Ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak podczas trzeciej katechezy na Casa Polonia

Pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości - przypominał św. Jan od Krzyża, a dziś słowa te wybrzmiały z nową mocą w katechezie w Casa Polonia w trakcie Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. W trzecim dniu rozważań, dominikanie, ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak, skupili się na Marii - siostrze Marty i Łazarza - ukazując jej postawę miłości, dopełniającą wiarę i nadzieję.

„Ta kobieta, Maria, to esencja tego, co znaczy być z Jezusem” - mówił o. Szustak OP, twórca kanału Youtube’owego „Langusta na palmie”. „Ona po prostu siedziała i chciała Go słuchać” - dodawał dominikanin, nawiązując do ewangelicznego opisu wizyty Jezusa w domu w Betanii. O. Szustak przywołał też obrazy uczty po wskrzeszeniu Łazarza. Maria namaszcza nogi Jezusa drogocennym olejkiem. Jak wyjaśniał, w kulturze żydowskiej taki gest wobec mężczyzny mogła wykonać tylko żona lub córka. Na uwagi Judasza, że drogocenny olejek można było sprzedać, a za uzyskane pieniądze pomóc biednym, Jezus odpowiedział: „Zostaw ją!”.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: salezjanin będzie kapelanem prezydenta Nawrockiego

2025-08-02 12:00

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Ks. Jarosław Wąsowicz

PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Kończąc pracę nad nową strukturą Kancelarii, zaprosiłem do współpracy salezjanina, ks. dr hab. Jarosława Wąsowicza, który będzie pełnił funkcję kapelana prezydenta - napisał na portalu społecznościowym Facebook Karol Nawrocki.

Ks. Jarosław Wąsowicz, to duchowny i naukowiec. Człowiek odważny, oddany Panu Bogu patriota. Antykomunista, były członek Federacji Młodzieży Walczącej. Dyrektor Archiwum Salezjańskiej Inspektorii Pilskiej. Były członek Rady Muzeum II Wojny Światowej. Pomysłodawca akcji społecznej „Serce dla Inki”. Organizator ogólnopolskich pielgrzymek kibiców na Jasną Górę oraz wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z polskich rodzin mieszkających na Wileńszczyźnie. Autor kilkuset publikacji naukowych i publicystycznych, wykładowca. Człowiek pogodny, pracowity, a także pełen życzliwości - napisał Karol Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Misjonarze-pielgrzymi z Guadalupe z misją pokoju w Zielonej Górze

2025-08-02 19:45

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Matka Boża z Guadalupe

Karolina Krasowska

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze 2 sierpnia przyjechali pielgrzymi z Guadalupe w Meksyku. Przywieźli ze sobą kopię cudownego wizerunku Matki Bożej, a do uczestników spotkania skierowali specjalne przesłanie!

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku. 3 dni temu rozpoczęli 52-dniową misję pokoju wraz z peregrynacją cudownego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, z którą z Polski wyruszą dalej na wschód. – Celem tej misji jest danie pokoju i miłości dla rodzin i dla narodów, tak, aby Najświętsza Dziewica Maryja królowała w każdym sercu, aby każda rodzina i każdy człowiek modlił się różańcem. Najświętsza Matka Boża pragnie, abyśmy byli zbawieni i abyśmy mogli pójść do Nieba – tłumaczą cel misji misjonarze-pielgrzymi z Meksyku. – Tylko modlitwa i nawrócenie do Chrystusa mogą wyjednać pokój i zbawić duszę. Rządy nie mogą dostarczyć pokoju. Chrystus jest Księciem Pokoju, a Maryja jest Królową Pokoju. Oczekujemy cudu, tak aby zatrzymać wojny, te które dzieją się w różnych miejscach na świecie – dodają. Ich misja będzie kontynuowana dalej na Litwie, na Białorusi i w Rosji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję