W tym roku jury oceniało szopki w pięciu kategoriach: duże, średnie, małe, miniaturowe oraz po raz pierwszy w kategorii szkopki rodzinne. Nagrodę w kategorii szopek dużych zdobyła ta, przygotowana przez rodzinę Markowskich. Ma ona 3 metry wysokości i ok. 1,60 m szerokości. Szopka ta została także uhonorowana Nagrodą im. Zofii i Romana Reinfussów „za dużą szopkę realizującą klasyczny kanon piękna szopki Krakowskiej”. -Szopka, którą wspólnie wykonaliśmy odnosi się do dwóch dużych budowli, które zostały tam umieszczone, do kościoła św. Józefa w Podgórzu i Teatru im. Juliusza Słowackiego – mówił Edward Markowski.
Główną nagrodę w kategorii szopek średnich zdobyła szopka Macieja Moszewa, a w kategorii szopek małych, Wiesława Barczewskiego. Z kolei w kategorii szopek miniaturowych doceniono szopkę Andrzeja Wróbla. W trakcie uroczystości wręczono także nagrody w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nagrodę specjalną dla najmłodszych twórców szopek krakowskich, z fundacji Krakowskiego Przedsiębiorstwa Wytwórczo Usługowego Artim sp. z o.o., otrzymali Karol i Marcin Kajsturowie. Nagrodę imienia Dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Jerzego Dobrzyckiego otrzymali Roman Woźniak i Jarosław Magierowski. Natomiast wyróżnienie Dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Krakowa otrzymał Filip Fotomajczyk. W uzasadnieniu jury zwróciło uwagę na „twórcze rozwinięcie motywu architektury modernistycznej oraz wzruszającą komemorację artystów: Anny Szałapak i Zbigniewa Wodeckiego”.
W imieniu ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego uhonorowano także zasłużonych szopkarzy, którzy otrzymali odznaki ''Zasłużony dla Kultury Polskiej". Nagrodę otrzymał Tadeusz Gillert, który uczestniczył w konkursie po raz 52., Edward Markowski i Maciej Moszew, którzy uczestniczą od 57. lat oraz Kazimierz Stopiński, który brał udział po raz 40.
-Do tegorocznego konkursu zgłoszono 171 prac, w tym 120 w kategorii dziecięcej i młodzieżowej oraz 51 szopek w kategorii dla dorosłych i seniorów. Było to o 9 szopek więcej, niż w roku poprzednim. Szopka krakowska wciąż się rozwija. Pojawiają się odwołania do aktualnych wydarzeń albo figurki współczesnych postaci, to pokazuje, że historia, legenda i współczesność przeplatają się ze sobą. To wszystko sprawia, że to wciąż żywa tradycja - mówiła Małgorzata Niechaj z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Tradycyjna szopka krakowska, która powstała pod koniec XIX w., była przenośnym teatrzykiem kukiełkowym z muzyką i specjalnie pisanymi tekstami. Z czasem scenki odgrywane przez amatorów zostały zastąpione poruszanymi mechanicznie figurkami. Figurki te są wyrzeźbione lub ulepione z modeliny czy gipsu. Tradycyjnie szopki upamiętniają narodzenie Chrystusa, dlatego w każdej z nich znajduje się Święta Rodzina: figurki Dzieciątka, Marii i Józefa. Najczęściej towarzyszą im aniołowie, Trzej Królowie, pasterze i zwierzęta. Krakowskie szopki prezentują również sceny z postaciami historycznymi: królami, bohaterami narodowymi oraz legendarnymi postaciami np. Trębaczem, Panem Twardowskim, Lajkonikiem.
Pokonkursową wystawę szopek można oglądać w Celestacie, oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa do 25 lutego.