Częstochowa i niektóre miasta naszej archidiecezji stały się już prawdziwymi ośrodkami akademickimi. Zwiększająca się liczba studiujących i tworzenie przez uczelnie placówek zamiejscowych sprawiło, że
swoich studentów ma nie tylko Częstochowa, ale także Radomsko, Wieluń, Zawiercie czy Myszków. Sama stolica archidiecezji to proporcjonalnie do liczby mieszkańców jeden z największych ośrodków akademickich
w województwie śląskim. Prym wiodą oczywiście uczelnie państwowe: Politechnika i Wyższa Szkoła Pedagogiczna, która od nowego roku przekształca się w Akademię im. Jana Długosza. Duże znaczenie w mieście
mają szkoły prywatne: Akademia Polonijna imponująca swoimi pięknymi budynkami przy ul. Pułaskiego, Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Turystyki, mieszcząca się tuż obok archikatedry, Wyższa Szkoła Zarządzania,
Wyższa Szkoła Lingwistyczna. Nie wolno zapomnieć też o dwóch uczelniach kościelnych kształcących przyszłych teologów - Wyższym Seminarium Duchownym i Instytucie Teologicznym. Obydwie te uczelnie
są ściśle związane z krakowską Papieską Akademią Teologiczną.
Świat uczelni wyższych stanowi olbrzymie środowisko o wielkim znaczeniu nie tylko intelektualnym czy kulturalnym, ale również duchowym. Jest to również olbrzymie wyzwanie dla formacyjnej i ewangelizacyjnej
misji Kościoła. Duchowa formacja studentów to warunek duchowego oblicza przyszłych nauczycieli, ekonomistów, inżynierów, a więc tych, których postawa wpływać będzie na zachowania i postawy wielu innych
ludzi. Stąd tak szczególna rola obecności Kościoła w środowisku akademickim. Jaki jest ten nasz świat akademicki? Pewnie bardzo trudno dobrać jasne określenia, bo wszystkie one byłyby uproszczeniem. Jak
większość uczelni w Polsce, również i nasze walczą o byt i utrzymanie, o zachowanie odpowiedniego poziomu nauczania, jak inne uczelnie mają dobrych i słabszych profesorów. Nie jesteśmy najprężniejszym
środowiskiem, w rankingach uczelnie częstochowskie co najwyżej przedostają się do środka tabeli lub pozostają na ich końcu. O uniwersytecie, który połączyłby cały ten olbrzymi potencjał, na razie można
tylko pomarzyć.
A co z Kościołem?
Ideologiczne oblicze częstochowskiego świata akademickiego na pewno się zmienia. Problem tylko, jaki jest kierunek i tempo tych zmian? Pewnie trzeba czasu i dystansu, żeby to ocenić. Po silnej ideologicznej
presji minionego okresu zostaje na szczęście coraz mniej, ale to nie znaczy, że zachodzące zmiany są na lepsze. Chyba najważniejsze jest to, aby uczelnie nie zapomniały o swym akademickim obliczu i posłudze
w poszukiwaniu prawdy i służeniu nauce. Najgorsza jest wzajemna rywalizacja o wpływy i władzę, to kłótnie o interesy małych grup i personalne rozgrywki, które są największym zagrożeniem dla kompetencji
i rozwoju uczelni.
Od strony wiary i religii uczelnie stają się szczególnego rodzaju areopagiem. Interesują się nimi bowiem przedstawiciele wielu religii, wyznań, prądów filozoficznych, a nawet sekt. Uczelnia to przecież
środowisko przyszłych intelektualistów, którzy staną się formatorami innych, stąd jak grzyby po deszczu pojawiają się na niej różnego rodzaju wspólnoty. Kościół katolicki nie jest sam w „walce o
dusze” studentów. Swoją misję prowadzą na uczelniach denominacje protestanckie, na Politechnice silnie propagowana jest joga i filozofie Wschodu, dużo jest elementów ezoteryki i typowej dla dzisiejszego
świata mieszanki duchowej o kształcie New Age.
Wszystkie jednak działające grupy religijne mają wspólnego wroga: laicyzację i coraz większy materializm praktyczny młodzieży. Co tu dużo mówić, dla wielkiej części studentów częstochowskich olbrzymie
znaczenie ma wygodne życie i takie jego ustawianie, aby były z tego pieniądze. Może dlatego akademiki są otoczone wianuszkiem pubów i punktów sprzedaży taniego piwa, a nie klubami akademickimi z prawdziwego
zdarzenia.
W takich realiach Kościół katolicki musi się stawać coraz bardziej Kościołem świadectwa. Po pierwsze, musi być obecny na uczelni z propozycją o silnym duchowym obliczu i wytrwałym głoszeniu Chrystusa.
W tym środowisku nie da się bazować na straszeniu i demagogicznych hasłach, ani na odwoływaniu się do wątków ideologicznych i wielowiekowej tradycji. Studenci nie chcą gromadzić się na jakichś masowych
spotkaniach pod sztandarami uczelni, za to naprawdę licznie przychodzą na rekolekcje, a w tygodniu szukają bardziej osobistego kontaktu z duszpasterzem i wspólnotą. Ten, kto żyje i pracuje w tym środowisku,
rozumie doskonale, jak ważna jest bliska obecność Kościoła w miasteczku akademickim. Stąd radość z ostatnich decyzji Księdza Arcybiskupa o tworzeniu ośrodka formacyjnego dla studentów tuż obok akademików
i ustanowieniu personalnej parafii akademickiej. Mówi się, że to uczelnie są często zwiastunem tego, co czeka nas w przyszłości. Być może obecna sytuacja duchowa na uczelni jest zapowiedzią tego, czego
możemy się spodziewać w całym społeczeństwie.
Pomóż studentom w budowie ośrodka formacyjnego:
wpłacając ofiary na konto:
Personalna Parafia Akademicka pw. św. Ireneusza BM, 42-200 Częstochowa, ul. Kilińskiego 132, Bank Handlowy w Warszawie, Oddział w Częstochowie, nr konta: 95103015820000000854026003
Można też wpłacić osobiście w domu przy ul. Kilińskiego 132 lub w zakrystii kościoła rektorackiego (III Aleja NMP 56 - przed lub po Mszach św.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu