Reklama

Wiadomości

Obrońcy życia chcą moratorium na mrożenie ludzkich embrionów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obrońcy życia skupieni wokół Stowarzyszenia Contra in vitro, Centrum Wspierania Inicjatyw na rzecz Życia i Fundacji Pro - Prawo do Życia, skierowali list otwarty do marszałek Sejmu Ewy Kopacz z prośbą o skierowanie do prac sejmowych projektu, który wprowadza moratorium na mrożenie ludzkich embrionów. Obrońcy życia zamierzają zebrać pod tym projektem 100 tys. podpisów.

Jest to projekt zmiany ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty /druk sejmowy nr 461/ i uzyskał już poparcie jednego z klubów parlamentarnych. Zawiera regulację wprowadzającą moratorium na mrożenie ludzkich embrionów do czasu uchwalenia przez Sejm całościowej ustawy dotyczącej zagadnień bioetycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Każdego dnia kolejne ludzkie embriony, a więc po prostu ludzie, umieszczane są w ciekłym azocie, gdzie czeka je bardzo niepewny los, najczęściej śmierć - tłumaczą obrońcy życia. - Ta barbarzyńska, nieludzka procedura powinna zostać jak najszybciej zatrzymana. Jeżeli Sejm nie może się porozumieć co do całościowego kształtu ustawy bioetycznej, być może udałoby się uzyskać czasowe uzgodnienie co do tej jednej, wyjątkowo bulwersującej sprawy. Jesteśmy przekonani, że podobnie jak w przypadku aborcji eugenicznej, jeżeli posłowie mieliby i tym razem możliwość głosowania zgodnie ze swoim sumieniem, nasza propozycja bez wątpienia uzyskałaby szerokie, międzypartyjne poparcie".

Projekt ten został złożony w Sejmie. "Jeżeli nie będzie innego wyjścia, podejmiemy trud zebrania pod nim stu tysięcy podpisów tak, by w ciągu trzech miesięcy musiał trafić do pierwszego czytania" - zapowiadają obrońcy życia, wyrażając jednocześnie nadzieję, że marszałek znajdzie czas na spotkanie z przedstawicielami organizacji pro-life, podczas którego mogliby przedstawić szczegóły projektu i argumentację wskazującą na potrzebę podjęcia nad nim prac parlamentarnych.

2012-11-07 07:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie zabijaj

Tam, gdzie nie chroni się życia, tego najmniejszego, od chwili poczęcia, aż do naturalnego zgonu, organizuje się po prostu demokrację śmierci. Najpierw trzeba jednak zgasić i zabić w sobie własne sumienie.

Piąte przykazanie Dekalogu: „Nie zabijaj” nie jest negocjowalne. Dotyczy to wszystkich, nie tylko katolików. Stosunek do ludzkiego życia jest papierkiem lakmusowym dla każdej demokracji, tej krajowej i europejskiej. Tam, gdzie nie chroni się życia, tego najmniejszego, od chwili poczęcia, aż do naturalnego zgonu, organizuje się po prostu demokrację śmierci. Najpierw trzeba jednak zgasić i zabić w sobie własne sumienie. Gdy czyni się to stadnie, niektórym jest raźniej. Zjawisko to można było obserwować ostatnio w czasie tzw. czarnych marszów organizowanych w naszym kraju oraz w trakcie debaty na temat „praw kobiet w Polsce”, jaką zorganizowano w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Momentami jej poziom był doprawdy żenujący. Ze strony wojujących feministek padały inwektywy pod adresem prawej strony sali, takie jak „dinozaury”, które rzekomo włączyły się do „wiejącej grozą krucjaty Kościoła katolickiego”. Niestety, wtórowały im polskie posłanki Platformy Obywatelskiej, które zwracały się do polskiego rządu na forum PE, że „ma on serce z kamienia”. A to wszystko dlatego, że dopuścił w Sejmie do procedowania obywatelskiego projektu zakazującego aborcji, czyli zabijania dzieci nienarodzonych. Aborcjoniści absolutnie nie chcą przyjąć do wiadomości, że życie jest darem, a nie towarem. Ochronę życia uważają za wstecznictwo – kontrrewolucję, którą trzeba zwalczać. Szef Socjalistów w PE Gianni Pittella wręcz krzyczał: – Ci, którzy zabraniają aborcji, są zbrodniarzami. Dodał jednak: – Już zwyciężyliśmy w walce z ciemnogrodem! Cóż to oznacza w praktyce? Doszło np. do sytuacji, że ze względów humanitarnych nie można przyciąć ogona psu – bokserowi, dobermanowi, a nawet uszu, ale można zabić małe, bezbronne, poczęte dziecko. Ot, prawdziwy postęp, a nie jak zarzucano obrońcom życia w PE w Strasburgu „radykalizm religijny”, który irytuje, gdy powtarza nieustannie: „Nie zabijaj”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Polsko – libańska przyjaźń

2024-05-14 15:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wernisaż prac polskich artystów, jakie wykonali w nawiązaniu do kultury Libanu, można było obejrzeć na wernisażu w klubokawiarni Fratelli Tutti.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję