Reklama

Niedziela Świdnicka

Święty z zakasanymi rękami

Tak bardzo dzisiaj potrzeba, żeby mężczyźni odkryli swoją tożsamość, swoje powołanie i misję – powiedział bp Marek Mendyk podczas uroczystości odpustowych w parafii św. Józefa Robotnika 1 maja w Wałbrzychu.

Niedziela świdnicka 20/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Wałbrzych

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk i kapłani podczas procesji wejścia

Bp Marek Mendyk i kapłani podczas procesji wejścia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed rozpoczęciem Eucharystii głos zabrał gospodarz miejsca ks. kan. Witold Baczyński. W słowach powitania nie zabrakło wzruszenia i wdzięczności. – Mamy ten przywilej, że miesiąc maryjny rozpoczynamy odpustem. Bardzo serdecznie witamy wśród nas księdza biskupa i prosimy przede wszystkim o modlitwę w intencji naszej parafii. Od zeszłego roku wiele się wydarzyło – nie ma z nami ks. prał. Krzysztofa Moszumańskiego, ks. prał. Jana Pryszczewskiego, ks. Sebastiana Makucha. W każdej rodzinie coś się wydarzyło. Chcemy to wszystko zanieść przed Boga przez wstawiennictwo św. Józefa – podkreślił proboszcz miejsca, który z troską wspomniał o osobach starszych, samotnych, schorowanych, które nie mogły uczestniczyć w odpuście.

Ojcostwo w kryzysie

W homilii bp Marek Mendyk ukazał patrona jako wzór odpowiedzialnego i obecnego ojcostwa. – Dzisiaj patrzymy na św. Józefa jako tego świętego, który z zakasanymi rękami po prostu służy – powiedział, podkreślając, że był to człowiek wiary, modlitwy i posłuszeństwa Bożej woli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szczególnie mocno wybrzmiała refleksja nad współczesnym kryzysem męskości. – Tak bardzo dzisiaj potrzeba, żeby mężczyźni odkryli swoją tożsamość, to kim naprawdę są, jakie jest ich powołanie, jaka jest ich misja – powiedział biskup. Hierarcha zdecydowanie przestrzegł przed modelami męskości promowanymi przez media: – Nieobecny fizycznie czy emocjonalnie tatuś, za to nadmiernie wymagająca i dominująca mamusia. (...) I tak rosną niezdecydowani, uciekają od odpowiedzialności, bojący się podejmować życiowe decyzje, maminsynki, lalusie, hulacy, playboye.

Zwrócił też uwagę na brak męskich wzorców i znaczenie wychowania: – Rośnie liczba mężczyzn, którym nie dane było dorosnąć, bo nie mieli wzorca ojca. (...) Te wszystkie cechy można wypracować w dzieciach (...), przekazując im fundament wiary – wskazał, zachęcając do modlitwy za tych, którzy, ukształtowani w szkole św. Józefa, zdecydują się pójść, by z miłością służyć innym.

Po Eucharystii wiele osób podziękowało za mocne i konkretne słowa. Wspólna modlitwa była też czasem duchowej jedności i nadziei. – Wróciliśmy do domu z przekonaniem, że mamy jeszcze wiele do zrobienia jako ojcowie i jako wspólnota – podsumował Tomasz, parafianin.

Wspólnota wiary

Wśród licznie zgromadzonych wiernych nie zabrakło pocztów sztandarowych organizacji górniczych, patriotycznych i parafialnych, które nadały wydarzeniu podniosły i wspólnotowy charakter.

Przy ołtarzu u boku pasterza diecezji świdnickiej stanęli kapłani z dekanatu Wałbrzych-Północ: m.in. ks. kan. Zbigniew Chromy, ks. ppłk. Jerzy Rząsowski, ks. kan. Mirosław Krasnowski i ks. kan. Władysław Terpiłowski. Ich obecność była wyrazem duchowej jedności i braterskiego wsparcia. Liturgię ubogacił śpiewem chór Towarzystwa Polsko-Niemieckiego, który od lat uczestniczy w parafialnych uroczystościach. Muzyczna posługa nadała modlitwie głębszy wymiar i podkreśliła świąteczny charakter dnia.

2025-05-13 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przywracają swojej świątyni dawny blask

Niedziela świdnicka 6/2018, str. IV

[ TEMATY ]

świątynia

Wałbrzych

Kronika parafii św. Barbary

Zdjęcie starego wystroju kościoła św. Barbary w Wałbrzychu

Zdjęcie starego wystroju kościoła św. Barbary w Wałbrzychu

Neogotycki kościół pw. św. Barbary w Wałbrzychu był niegdyś przepiękną perłą architektoniczną. Wspaniała polichromia, a także bogate neogotyckie wyposażenie pozwalało wiernym wejść w cudowny nastrój modlitwy i zachwytu nad Bożym dziełem

Tak było aż do lat 70. XX wieku, gdzie w duchu posoborowych zmian ówczesny włodarz parafii podjął decyzję o zmianie wystroju świątyni. Piękną niemiecką polichromię zamalowano, a wyposażenie m.in. ołtarz główny, ołtarze boczne i ambonę, usunięto z kościoła w niewiadomym dalszym przeznaczeniu. Przeniesiono również witraż z wizerunkiem św. Barbary, na boczną ścianę prezbiterium, a w jego miejsce wstawiono krzyż. Według relacji niektórych parafian, ołtarze zostały oddane do renowacji, z której co ciekawe, już nigdy nie wróciły. Jedynym elementem neogotyckiego wyposażenia kościoła, który został po dziś dzień, są organy przebudowane w 1931 r. przez firmę Sauer z Frankfurtu nad Odrą. Jest to koncertowy instrument, który posiada wyraźne cechy Orgelbewegung.
CZYTAJ DALEJ

VIII Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych. Synergia dla przyszłości

2025-09-17 09:46

[ TEMATY ]

Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych

synergia

dla przyszłości

Materiał prasowy

Wśród oficjalnych delegatów na Kongres znajduje się bp Adam Bab, jedyny reprezentant z Polski

Wśród oficjalnych delegatów na Kongres znajduje się bp Adam Bab, jedyny reprezentant z Polski

Przyszłość, którą sobie wyobrażamy: przyszłość pokoju, braterstwa i solidarności, wymaga zaangażowania wszystkich rąk i wszystkich serc – napisał Ojciec Święty Leon XIV.

W Astanie rozpoczął się VIII Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych pod przewodnictwem Prezydenta Republiki Kazachstanu Kasyma Żomarta Tokajewa. Zgromadził 100 delegacji z ok. 60 państw z Azji, Afryki, Europy i Ameryki. Wśród nich znajduje się ponad 50. przywódców duchownych chrześcijaństwa, islamu, buddyzmu, judaizmu, hinduizmu i taoizmu, a także przedstawiciele organizacji międzynarodowych, środowisk naukowych, politycznych i społecznych. Stolicę Apostolską reprezentują kard. George Jacob Koovakad, prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego i abp George Panamthundil, nuncjusz apostolski w Kazachstanie. Są też obecni abp Tomasz Peta, metropolita Astany oraz bp Adam Bab, biskup pomocniczy diecezji lubelskiej i przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Siemoniak: wszystko wskazuje na to, że w Wyrykach spadła rakieta wystrzelona przez nasz samolot

2025-09-18 07:17

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Paweł Supernak

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak pytany w wywiadzie dla TVN 24, co spadło w Wyrykach, odpowiedział, że wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona przez nasz samolot. Dodał, że na pewno będzie komunikat w tej sprawie.

„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję