Reklama

Głos z Torunia

W drodze do Niniwy

Studnia dla Afryki

Jonasz pyta, kto ma większą radość – darujący czy obdarowany?

Niedziela toruńska 20/2024, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum ks. Rajmunda Ponczka

Ks. Rajmund Ponczek,

Ks. Rajmund Ponczek,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia posiada dwa kościoły. Pierwszy, starszy jest głównym – parafialnym. Drugi jest nazywany filialnym. Filia po łacinie oznacza córkę, jest to więc kościół córka. Jonasz rozmyśla nad tym, czy kościół może posiadać więcej filii.

W Łubiance został wybudowany i konsekrowany kościół bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Bóg pobłogosławił to dzieło. Powstało szybko, cieszy pięknem i przyciąga wiele osób. Na Mszach św. niedzielnych jest wypełniony. Obok kościoła, jeszcze w trakcie jego budowy, powstały dwa pamiątkowe kamienie, ufundowane przez Solidarność Rolników Indywidualnych i Solidarność Pracowniczą. Przygotowane i postawione dla swego patrona. Wszystko wskazuje na to, że błogosławiony męczennik, który 12 km stąd, w Górsku, rozpoczął swoją drogę męczeństwa, wybrał sobie miejsce w Łubiance. Może przypomina mu ono wiejskie klimaty Okopów, wsi, w której się urodził, w której dorastał i z której codziennie wędrował na Mszę św. do parafialnego kościoła Świetych Piotra i Pawła w Suchowoli. W Łubiance męczennik ma czcicieli. Modlą się za jego wstawiennictwem w swoich trudnych, życiowych sprawach, np. o uzdrowienie. Wdzięczni za widoczne działanie błogosławionego, za zbudowanie kościoła, postanowili podzielić się z innymi błogosławionym kapłanem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1 stycznia została ogłoszona budowa filii kościoła bł. Jerzego w Łubiance. Jonasz łapie się za głowę. Filia ma powstać w Afryce, w Beninie, ok. 5200 km od Torunia. Filią ma być budowa studni w jednej z afrykańskich wiosek. Wdzięczni za Boże błogosławieństwo i wstawiennictwo błogosławionego prezbitera pragną podzielić się tym, co posiadają. Parafianie wiedzą, że potrzeby budującego się kościoła są jeszcze spore, że będą wymagały kolejnych nakładów. Czas, kiedy wszystko będzie gotowe, jest odległy. Pomocy nie chcą odkładać. Teraz pragną się podzielić i pomóc.

Już w połowie kwietnia zbiórka środków została zamknięta. Cała suma potrzebna do budowy została uzbierana. W jej skład wchodzi także dotacja z Balu Marszałka Piotra Całbeckiego. Studnia będzie kosztować 10 tys. dol. (ok. 40 tys. zł). Złożono 43900 zł. Za końcówkę – 3900 zł zostanie ufundowana kapliczka bł. ks. Jerzego postawiona obok studni. Taki sam obraz błogosławionego, który wisi w prezbiterium wybudowanego kościoła, zawiśnie w kościele parafialnym, obok którego wykopana zostanie studnia. To będzie owa filia – córka, najmłodsze dziecko nowo zbudowanego kościoła i kolejny owoc duchowy życia błogosławionego kapłana.

Reklama

Wodę do swoich domostw w Beninie noszą kobiety. Zależnie od wioski mają do ujęcia wody, które nie wysycha w porze letniej (rzeka, staw), od trzech do dziesięciu kilometrów. Jeżeli czerpią ze stawów czy wręcz z kałuż, powstałych po deszczach, nie jest to woda czysta. Wodę noszą w wielkich naczyniach na głowach. Wyczerpującą drogę w skwarze przemierzają czasami kilka razy dziennie. Jonasz przegląda zdjęcia. Studnia we własnej wiosce, ogrodzona i umiejscowiona obok kaplicy, ulży ich życiu, szczególnie starym kobietom, a młodym dziewczynkom pozwoli pójść do szkoły i zdobyć wykształcenie.

Parafianie z Łubianki, Bierzgłowa, Zamku Bierzgłowskiego i Czarnego Błota dołączają do pomocy i pośrednictwa księży misjonarzy Werbistów z Pieniężna. Werbiści od wielu lat prowadzą misyjną akcję: „Woda dla Afryki”. Studnia głębinowa będzie znajdowała się obok ich misji. Kobiety, które będą czerpać wodę ze studni, przy kapliczce będą mogły wzywać wstawiennictwa bł. Popiełuszki w swoich sprawach, ale także w sprawach dotyczących ochrony życia. Błogosławiony, który sam oddał życie dla Chrystusa, jest stróżem świętości każdego życia, także życia nienarodzonych oraz starych, schorowanych, głodnych i spragnionych. Człowiek może przeżyć trzy tygodnie bez jedzenia i tylko trzy dni bez picia.

W tym wypadku słowa Ewangelii mają znaczenie dosłowne: „Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody” (Mk 9,41). Kubek, który stoi na wyciągnięcie ręki. Sprawia obopólną radość: podającemu i pijącemu. Jonasz pyta, kto ma większą radość – darujący czy obdarowany? Woda wypijana w temperaturze + 40 stopni jest po prostu życiem.

2024-05-14 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie

Niedziela rzeszowska 11/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Dzisiaj Chrystusowy krzyż także jest znakiem, któremu różni ludzie sprzeciwiają się, bo rzekomo ogranicza ich wolność.

Mamy środek Wielkiego Postu. W tym czasie niejednokrotnie rozważamy drogę krzyżową Pana Jezusa na Golgotę. Dwa tysiące lat temu było to krwawe męczeństwo, którego Chrystus lękał się już w ogrodzie Getsemani, modląc się tam żarliwie, ale także poddając się woli Boga Ojca: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty” (Mt 26, 39b). Potem było wszystko to, co może być najokrutniejsze i najboleśniejsze w umęczeniu i upodleniu człowieka: fałszywe oskarżenia i stronnicze sądy, drwiny, szyderstwa, plwanie, policzkowanie, biczowanie, koronowanie cierniową koroną, opuszczenie ze strony uczniów i zaparcie się ze strony tego ucznia, który wydawał się najodważniejszy… Dalej: obarczenie krzyżem, trzy upadki, po których nie było chwili wytchnienia, lecz zuchwałe poszturchiwanie rzymskich żołdaków do dalszej drogi. Nawet pomoc Szymona Cyrenejczyka raczej nie była dyktowana litością oprawców, tylko tym, by Jezus przedwcześnie nie dokonał żywota. I wreszcie: uwłaczające godności człowieka obnażenie z szat, przybijanie do krzyża, wydźwignięcie na tym „drzewie hańby”, pojenie octem i kolejne szyderstwa, kwestionujące nauczanie Jezusa. Śmierć pośród dwóch złoczyńców.

CZYTAJ DALEJ

Zamach na katechezę

2024-06-25 14:15

Niedziela Ogólnopolska 26/2024, str. 29-31

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/GK

Kościół, katecheci i rodzice zaniepokojeni są informacjami, które padły z ust minister edukacji Barbary Nowackiej na temat planowanych zmian w nauczaniu katechezy. Trudno w ich obliczu milczeć.

Pełnoprawny przedmiot

CZYTAJ DALEJ

Psycholog: idealny urlop powinien trwać trzy tygodnie

2024-06-28 07:19

[ TEMATY ]

urlop

Karol Porwich/Niedziela

W przypadku wielu osób idealny urlop powinien trwać trzy tygodnie - uważa Dr Paweł Fortuna z Instytutu Psychologii KUL. Zachęcił, by traktować wakacje jako ciekawy epizod i nie spędzać ich tak, jak spędza się owce z hal.

Dr Fortuna zapytany, jak odpocząć od pracy, podkreślił, że jest to indywidualna sprawa i nie ma jednego przepisu na wypoczynek ze względu na to chociażby, że różnimy się warunkami pracy. Jego zdaniem przede wszystkim powinno się wykorzystać urlop na to, co faktycznie przynosi nam relaks i przyjemność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję