Reklama

Kościół

O tym, co w człowieku najcenniejsze

Dignitas infinita to najnowszy dokument Dykasterii Nauki Wiary. Tytuł stanowią dwa słowa, od których dokument się zaczyna. Po polsku znaczą one: nieskończona godność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Godność tę – choć nieskończoność to przymiot Boga – ma, bez własnych zasług, każdy, bez żadnego wyjątku, człowiek. Dokument powstał, bo niestety, dziś powszechnie się o tym zapomina, a to nie wróży nic dobrego – ba, może być przyczyną czegoś najgorszego.

Z tekstu nie będzie zadowolona żadna strona współczesnego ideowego sporu. Nie będą zadowoleni zarówno ci, którzy skupiają się, dajmy na to, na obronie migrantów czy prześladowanych gdzieniegdzie osób homoseksualnych, zwykle zapominając, że przyrodzoną godność mają także poczęte dziecko i niedołężny staruszek, jak i ci, którzy szczerze walczą o prawo do życia, a umyka im deptanie godności człowieka na innych polach. To pierwsza uwaga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lista naruszeń godności

Reklama

Po drugie – dokument powstawał długo. Od 2019 r., czyli 5 lat. Wielokrotnie go poprawiano, dopracowywano, skracano i zmieniano akcenty, a na końcu uwzględniono opinię papieża Franciszka, który wezwał „do skupienia większej uwagi na aktualnych poważnych naruszeniach godności ludzkiej w naszych czasach, w odniesieniu do encykliki Fratelli tutti”. Wykaz naruszeń godności we współczesnym świecie znalazł się w ostatniej, najobszerniejszej części dokumentu. Oczywiście, nie jest on kompletny. To tylko niektóre poważne naruszenia – te, które są najbardziej aktualne. Na liście znalazło się trzynaście pozycji; wymienię je w kolejności: dramat ubóstwa, wojna, trud migrantów, handel ludźmi, nadużycia seksualne, przemoc wobec kobiet, aborcja, macierzyństwo zastępcze, eutanazja i samobójstwo wspomagane, odrzucenie osób o różnej sprawności, teoria gender, zmiana płci i przemoc cyfrowa. Na liście znalazło się to, co godzi w samo życie, co narusza całość osoby ludzkiej i co ubliża ludzkiej godności.

Powszechność godności

Oczywiście, centralnym tematem jest ten wyjątkowy i najważniejszy przymiot dany człowiekowi, którym jest godność. Do tego, żeby ją dostrzec i uznać, nie potrzeba światła wiary, prawdy objawienia. Samym rozumem każdy człowiek jest w stanie dojść do tej prawdy, choć objawienie to rozumienie pogłębia. W każdym razie to godność „stanowi podstawę prymatu osoby ludzkiej i ochrony jej praw”. I Kościół „z tej prawdy czerpie powody swojego zaangażowania na rzecz słabszych i posiadających mniejszą władzę, zawsze kładąc nacisk «na prymat osoby ludzkiej i obronę jej godności, niezależnie od wszelkich okoliczności»”.

„Godność jest nieodłączna od osoby, nie jest nadawana a posteriori, istnieje przed jakimkolwiek jej uznaniem i nie może zostać utracona. W konsekwencji wszystkie osoby posiadają tę samą i wewnętrzną godność, niezależnie od tego, czy są w stanie ją odpowiednio wyrazić”.

Godności nie da się zbyć ani jej odebrać

A co z godnością największych zbrodniarzy? Nie może jej zatrzeć nawet najpotworniejsza zbrodnia. Jedynie ją zaciemni, bo godność jest darem, ale i zobowiązaniem. „Każdy człowiek jest powołany do tego, by na poziomie egzystencjalnym i moralnym ukazywać ontologiczny zakres swojej godności w takiej mierze, w jakiej dzięki własnej wolności kieruje się ku prawdziwemu dobru, w odpowiedzi na Bożą miłość”.

Prawo wszystkich praw

Wracając do głównej części dokumentu: czy jest w tych naruszeniach jakaś gradacja? Czy któreś są ważniejsze od innych? Wydaje się, że deklaracja zwraca uwagę przede wszystkim na jedną kwestię – prawa do życia. W tekście znajdziemy taki passus: „Należy zatem stwierdzić z całą mocą i jasnością, nawet w naszych czasach, że «obrona rodzącego się życia jest ściśle związana z obroną jakiegokolwiek prawa człowieka. Zakłada ona przekonanie, że każda ludzka istota jest zawsze święta i nienaruszalna w jakiejkolwiek sytuacji i w każdej fazie swego rozwoju. Jest celem samym w sobie i nigdy nie jest środkiem do rozwiązania innych trudności. Jeśli obalimy to przekonanie, nie ma solidnych i trwałych fundamentów do obrony praw człowieka, które byłyby zawsze uzależnione od korzyści zmieniających się rządów»”. W naszym kraju ten właśnie fundament próbuje się skruszyć. Jeżeli się uda, to zagrożone będą wszystkie inne prawa.

2024-04-16 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powołano grupę roboczą ds. fałszywego mistycyzmu

W Watykanie utworzono nową grupę roboczą ds. fałszywego mistycyzmu i nadużyć duchowych. W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych. Ustanawia ją dokument podpisany przez kard. Victora Fernándeza, prefekta Dykasterii Nauki Wiary.

Celem grupy będzie ściślejsze określenie, na czy polega fałszywy mistycyzm i nadużycia duchowe. Kard. Fernándeza zauważa, że obecnie tak zwany „fałszywy mistycyzm” pojawia się w regulaminie Dykasterii Nauki Wiary w bardzo precyzyjnym kontekście: kwestii związanych z duchowością i domniemanymi zjawiskami nadprzyrodzonymi, należącymi do kompetencji Sekcji Doktrynalnej: „problemy i postępowanie związane z dyscypliną wiary, takie jak przypadki pseudomistycyzmu, domniemane objawienia, wizje i przesłania przypisywane nadprzyrodzonemu pochodzeniu...” (art. 10, 2).
CZYTAJ DALEJ

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Przyszłość Kościoła w świetle konklawe — między świadectwem a nadzieją

2025-04-26 08:08

[ TEMATY ]

konklawe

Samuel Pereira

Przyszłość Kościoła

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Słowa abp. Marka Jędraszewskiego wypowiedziane podczas Mszy św. w intencji śp. Papieża Franciszka nie były jedynie wspomnieniem jego pontyfikatu. Stały się również głębokim i symbolicznym wezwaniem do refleksji nad przyszłością Kościoła katolickiego w czasach, gdy świat oczekuje nowego następcy św. Piotra. W tym napiętym, ale i natchnionym okresie sede vacante, pytanie o to, co dalej, nie może być ignorowane. Bo przyszłość Kościoła — tak samo jak jego przeszłość — kształtuje się na fundamencie świadectwa, wiary i nadziei.

Abp Jędraszewski mówi dziś o św. Piotrze jako o opoce — i to nie bez powodu. Wskazuje na zadanie każdego papieża: być pasterzem, głosić Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego w porę i nie w porę. To słowa, które dziś brzmią wyjątkowo mocno, kiedy Kościół przygotowuje się do kolejnego konklawe. Papież nie jest jedynie administratorem. Jest żywym znakiem wiary Kościoła, jego twarzą w świecie, który coraz częściej odwraca wzrok od sacrum. Każdy nowy pontyfikat jest więc nie tylko kontynuacją historii, ale i nowym rozdziałem, który musi odpowiedzieć na pytania stawiane przez ludzi dzisiejszych czasów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję