Reklama

Głos z Torunia

Symbol polskiej martyrologii

Mieszkańcy Torunia i okolic są świadomi, że pamięć o poległych za Polskę jest niezwykle ważna.

Niedziela toruńska 46/2023, str. I

[ TEMATY ]

Toruń

Agata Mieczkowska

Pamiętajmy, że w miejscu tym jest cmentarz

Pamiętajmy, że w miejscu tym jest cmentarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Barbarka to miejsce, które do dzisiaj budzi wiele emocji. W 1939 r. w podtoruńskim lesie niemieccy żołnierze rozstrzelali ok. 600 mieszkańców naszego regionu. Te tragiczne wydarzenia były częścią zaplanowanej Zbrodni Pomorskiej, której celem była całkowita eksterminacja ludności polskiej, w szczególności inteligencji.

Jak co roku uczestnicy uroczystości upamiętniających poległych mówią, że miejsce to przeniknięte jest tajemniczą i poruszającą ciszą. Są świadomi, że zginęło tu wielu mieszkańców regionu. Podkreślał to także zastępca prezydenta Torunia, Zbigniew Fiderewicz. – W to niedzielne popołudnie pamiętamy, że cała wspólnota Torunia i ziemi toruńskiej utraciła przed 84 laty swoje ukochane córki i swoich drogich synów – mówił. W przeżywaniu uroczystości pomogła także jesienna aura, która wprowadzała w zadumę. Opadające liście i spadające krople deszczu uświadamiały, jak kruche i przemijające jest ludzkie życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ważnym punktem uroczystości 29 października była Eucharystia, której przewodniczył ks. kan. Wojciech Miszewski, a homilię wygłosił dk. prof. Waldemar Rozynkowski, który zwrócił szczególną uwagę na pamięć. – Bądźmy wdzięczni za tą pamięć barbarkową – podkreślał. – W miejscu tym znajduje się cmentarz, o którym zapominamy. Spoczywają tu ciała 87 osób ekshumowanych 19 października 1946 r. Na tym małym cmentarzu komunalnym spoczywają prochy Polaków, których spalono w 1944 r. – tłumaczył.

Barbarka to symbol polskiej martyrologii. – Trudno nam wyobrazić te chwile, gdy ten sam podtoruński las wielokrotnie zamierał pod echem karabinowych strzałów i dokonanych tu zbrodni – mówił Zbigniew Fiderewicz. Wydarzenia te uświadamiają nam, jak ważne w tym wszystkim jest przebaczenie dla oprawców. – Chrześcijaństwo mówi nam o przebaczaniu, nie o zapominaniu, ponieważ wybaczył Ten, który sam doświadczył cierpienia i jako niewinny został ukrzyżowany – mówił dk. Rozynkowski.

Napełniający nadzieją był widok całych rodzin. Jak ważne jest, aby starsze pokolenia uczyły najmłodszych historii. Pokazują w ten sposób, że miłość nigdy się nie kończy i nigdy nie przemija. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz, duchowni, służby mundurowe, wojsko, harcerze, kombatanci, a także przybyli na uroczystość goście, mieszkańcy Torunia i okolic. Podniosłym momentem było odczytanie apelu poległych, w którym wspomniano „wszystkich rodaków, dla których Ojczyzna do końca pozostała dobrem najwyższym”.

2023-11-07 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienia z dawnych przedmieść Torunia

Niedziela toruńska 37/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

Toruń

Ks. Paweł Borowski

W budynku mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu

W budynku mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu

Wielokrotnie przejeżdżamy przez Toruń, a może nawet planujemy tam wycieczkę. Czy zdajemy sobie sprawę, ile historycznych tajemnic kryje to miasto? Ile wspaniałych postaci jawi się nam w tle historii Torunia? Jednym z takich miejsc jest stary gmach z czerwonej cegły przy ul. Skłodowskiej-Curie 27/29, w którym obecnie mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Pewnie nie zdajemy sobie sprawy, jaką historyczną tajemnicę kryją te dawne mury…

Był 1920 r. W Toruniu, jak w każdym większym polskim mieście, plagą były choroby weneryczne. Bezrobocie, brak środków do życia zmuszały młode kobiety i dziewczyny do rzucenia się w ostateczność: do rezygnacji ze wszystkich zasad moralnych i szukania zarobku na ulicy kosztem własnego ciała. Konsekwencją tego były właśnie te choroby, trudne do opanowania, niemożliwe do wyleczenia, a bardzo przykre i uciążliwe dla samych chorych i szkodliwe dla innych. Nic więc dziwnego, że te osoby musiały być pod nadzorem policji obyczajowej. Z historii apostolatu bł. Marii Karłowskiej wiemy, że pierwsze jej wychowanki to były właśnie tzw. dziewczyny kontrolne, czyli z „czarną książeczką”, a więc zarejestrowane przez policję jako trudniące się nierządem. „Słowo Pomorskie” z 31 marca1935 r. tak pisało o tym problemie: „Dziewczęta moralnie upadłe i fizycznie zgangrenowane – to była sfera tak obca i daleka, że liczyła się nie tylko do owych spraw, o których się nie mówi, ale do tych, o których się nawet myśleć nie chce”.
CZYTAJ DALEJ

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na pokładzie były 242 osoby

2025-06-12 11:11

[ TEMATY ]

katastrofa

Londyn

Indie

Ahmadabad

Zdjęcie poglądowe, Adobe Stock

Katastrofa samolotu w Indiach

Katastrofa samolotu w Indiach

Obywatele czterech państw: Indii, Kanady, Portugalii i Wielkiej Brytanii lecieli z indyjskiego miasta Ahmadabad do Londynu samolotem, który rozbił się tuż po starcie. Na razie brak informacji o losie 242 pasażerów. Według indyjskich mediów nie był to Boeing 787-8 Dreamliner, ale Boeing 727 Twin Jet.

Indyjski przewoźnik Air India, który obsługiwał połączenie, poinformował, że samolotem podróżowało 169 obywateli Indii, 53 - Wielkiej Brytanii, siedmiu - Portugalii oraz jeden obywatel Kanady. Wiadomo też, że 217 pasażerów to osoby dorosłe, a 11 - dzieci. Na pokładzie maszyny znajdowali się też dwaj piloci i dziesięcioro członków załogi.
CZYTAJ DALEJ

"Był inny” - brat papieża wspomina małego Leona XIV

2025-06-12 17:58

[ TEMATY ]

rodzeństwo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nie tylko dziecko w rodzinie, ale już jako dziecko ze szczególnym charyzmatem” - tak Louis Prevost opisuje swojego brata, papieża Leona XIV, w wywiadzie dla katolickiej agencji OSV News.

„Może nawet miał już aureolę jako dziecko - po prostu nie byliśmy wystarczająco uważni”, zażartował najstarszy z trzech braci Prevostów. „Od najmłodszych lat, kiedy zaczął chodzić i mówić, był inny” - powiedział Louis Prevost. „W jego naturze było coś, co promieniowało” - stwierdził.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję