Reklama

W diecezjach

Stare opactwo na szlaku

Prawdziwą ozdobą ziemi rybnicko-raciborskiej jest położony zaledwie 13 km od Rybnika pocysterski zespół pałacowo-kościelny. Wśród dominującego tu industrialnego krajobrazu to istna perła architektury. I sanktuarium diecezji gliwickiej.

Niedziela Ogólnopolska 2/2022, str. 42-43

[ TEMATY ]

podróże

Arkadiusz Bednarczyk

Madonna z Rud

Madonna z Rud

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zespół budowli łączy w sobie style różnych epok, poczynając od romanizmu. Unikalną częścią obiektu jest średniowieczny kościół pocysterski, który zachował się w swojej pierwotnej postaci. Przechadzając się po mrocznych wnętrzach surowego, ceglanego kościoła, możemy naprawdę poczuć atmosferę średniowiecznych czasów. Najstarsze partie ścian opactwa wybudowano z ręcznie robionej cegły, tzw. palcówki, na której zachowały się ślady rąk średniowiecznych budowniczych...

Jak książę zabłądził w lesie

Do Rud sprowadził cystersów z małopolskiego Jędrzejowa książę opolski Władysław I w połowie XIII stulecia. Miejsce na kościół i klasztor wybrał nieprzypadkowo: według spisanej przez jednego z opatów w XVII wieku starej tradycji, przekazywanej sobie uprzednio przez zakonników, miał on podczas polowania zabłądzić w okolicznych lasach. Kiedy bezpiecznie spędził tam noc, rankiem odnalazł swoich rycerzy i postanowił ufundować w tym miejscu kościół i klasztor jako wotum za szczęśliwe odnalezienie drogi. W 1258 r. na zamku w pobliskim Raciborzu książę wydał dokument nadający rudzkiemu konwentowi liczne przywileje: mnisi mieli prawo prowadzenia rzemiosła i handlu, polowania w tutejszych lasach, zakładania osad i kolonizowania dziewiczych terenów. Do Rud mnisi cysterscy – trzynastoosobowa grupa z opatem Piotrem na czele – przybyli z Jędrzejowa. Początkowo bracia zamieszkali w drewnianych habitaculach. Również pierwsze oratorium było obiektem drewnianym. Budowa ceglanego kościoła – który szczęśliwie dotrwał do naszych czasów – zakończyła się przed 1303 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspaniały cysterski kościół powstał na styku dwóch epok: romańskiej i gotyckiej. Świadczy o tym XIII-wieczny portal wejściowy, który obecnie znajduje się w dobudowanej do kościoła w XVIII stuleciu wieży. Kościół rudzki powiela wypracowane przez burgundzkich budowniczych wzory architektury cysterskiej: prostotę, surowość i skromność. W budowli widoczne są również wpływy opactwa w Jędrzejowie. W tamtym czasie dobudowano również do kościoła – od strony południowej – kaplicę Mariacką poświęconą wizerunkowi Matki Bożej Rudzkiej. Kościół oraz trzyskrzydłowy klasztor otaczał wewnętrzny dziedziniec zwany wirydażem. W klasztorze mieściły się dormitorium (miejsce spoczynku zakonników), skarbiec i pokój opata. Na parterze znajdowały się spiżarnie i refektarz. Z pierwotnego klasztoru do dzisiaj zachowały się zakrystia oraz pozostałości kapitularza – w latach 90. ubiegłego stulecia dokonano w nim odkryć pochówków rudzkich mnichów.

Reklama

Łotrze coś mi jabłka pokradł...

Wiadomo, że w średniowiecznym klasztorze rudzkim mieściło się skryptorium. Wyobraźmy sobie stoły pełne uczonych, cudownie iluminowanych ksiąg niczym z powieści Umberta Eco. W źródłach zachowały się imiona niektórych braci, którzy pracowali w skryptorium: Mikołaja (1354), Wawrzyńca (1460) oraz Stefana z Oświęcimia (XIV wiek). Na marginesie jednej z przepisywanych w XV stuleciu ksiąg – Listów św. Hieronima tajemnicza ręka zakonnego skryby dopisała polskie zdanie: „Rzecz godna psa – łotrze coś mi jabłka pokradł”...

Prawdziwe emocje budzi przechowywany w klasztorze w średniowieczu tzw. katalog magii Rudolfa. Oryginał – Summa de confessionis discretione, czyli „Podręcznik dobrej spowiedzi świętej” miał powstać w latach 1236-50. Niektóre badania oparte na analizie paleograficznej datują powstanie rękopisu na XIV wiek, a Rudolfa utożsamiają z Rudolfem z Biberach, który żył na pograniczu szwabsko-turyngskim. Tajemniczy brat Rudolf spisał różne zabobony i grzechy popełniane przez średniowiecznych ludzi. W zakonnej bibliotece znajdowały się również dwa utwory z dziedziny alchemii z XV stulecia. Wiadomo, że autorem jednego z nich był osobisty lekarz papieża Bonifacego VIII – niejaki Arnold z Villanova.

Cystersi z Rud zajmowali się kolonizacją leśnych obszarów oraz rozwojem gospodarczym. Warto wspomnieć, że bracia posiadali: browar, winiarnię, kilka młynów, kuźnicę miedzi, hutę szkła; zajmowali się również rybołówstwem – pozostałością po tej ich działalności są liczne stawy na terenach rudzkich lasów.

Reklama

Zmienne koleje losu

Okres wojen husyckich z XV wieku oraz reformacji nie sprzyjał dalszemu rozwojowi opactwa. Kolejną przeszkodą dla spokojnej egzystencji klasztoru była wojna trzydziestoletnia (1618-48). W 1627 r. klasztor splądrowały rozpuszczone wojska najemne protestanckiego hrabiego Petera Ernsta III von Mansfelda. W 1642 r. cudownej interwencji Matki Bożej z Rud miano zawdzięczać ocalenie klasztoru przed rabunkiem wojsk szwedzkich. Po zakończeniu wojny trzydziestoletniej za rządów kolejnych opatów prowadzono rozbudowę klasztoru. W 1683 r. zatrzymał się w nim król Jan III Sobieski, zdążając pod Wiedeń. W XVIII stuleciu do kompleksu dobudowano od północy pałac opacki, a także kaplicę Mariacką. Do średniowiecznego kościoła dostawiono również wieżę zegarową. W 1810 r. król pruski Fryderyk Wilhelm II sekularyzował klasztor. W latach 1834 – 1945 zespół klasztorny należał do książąt von Ratibor (Hohenlohe-Schillingsfuerst). Kompleks przekształcono wówczas z rozmachem w rezydencję arystokratyczną, w której gościły znamienite osoby na czele z cesarzem niemieckim Wilhelmem II.

Wśród cyprysów, azalii i... wilków

Pałac otacza do dzisiaj jeden z największych w Polsce parków w stylu angielskim, w którym zachowało się wiele gatunków flory i fauny. Możemy tutaj spotkać platany, cyprysy, azalie i różaneczniki. Przez teren parku przepływa rzeka Ruda, znajdują się tu również stawy. Obok przypałacowego parku na przestrzeni ponad 500 km2 rozciąga się park krajobrazowy: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe, utworzony w 1993 r. na terenach wschodniej części Kotliny Raciborskiej oraz północnych fragmentów Płaskowyżu Rybnickiego. Te piękne lasy są istną oazą zieleni na terenie silnie zurbanizowanego Górnego Śląska. Żyją w nich: jelenie, daniele, sarny, dziki, lisy i wilki.

Reklama

Madonna z Rud

Do kościoła wchodzi się przez dobudowaną w XVIII stuleciu wieżę. Kryje ona w sobie piękny romańsko-gotycki portal wejściowy z XIII wieku. Pod wieżą znajduje się krypta, w której spoczywają raciborscy książęta. W świątyni panuje nastrojowa, mroczna atmosfera. Prawa nawa prowadzi do kaplicy Mariackiej, która nie bez powodu nazywana jest perłą śląskiego baroku – rzeczywiście robi wrażenie. Mieści w swoim wnętrzu otaczany kultem obraz Rudzkiej Madonny – Matki Bożej Pokornej. Malowany temperą na lipowej desce wizerunek pochodzi z XV stulecia i przedstawia Pannę Maryję, która na lewym ramieniu trzyma Dzieciątko; obraz miał zostać przekazany cystersom przez książąt opolskich: Kazimierza i Władysława w 1228 r., o czym informuje inskrypcja łacińska w ozdobnym kartuszu, umieszczona nad kaplicą Mariacką. Obraz miał trafić do Rud w XVI stuleciu, niewykluczone więc, że jest to drugi obraz namalowany w miejsce wcześniejszego, uprzednio zniszczonego. Kaplica jest bogato dekorowana, m.in. na sklepieniu znajduje się fresk Adoracja Maryi przez św. Bernarda z Clairvaux wraz ze świętymi i członkami zakonów krzyżowych, a po bokach obrazu Pani Rudzkiej, umieszczonego w półokrągłej absydzie, ustawiono w XVIII wieku figury jego ofiarodawców – książąt opolskich Kazimierza i Władysława, wykonane przez Jana Schuberta z Lipnika. Pod kaplicą znajdują się krypty, w których chowano mnichów oraz wiernych zasłużonych dla opactwa.

Rudzka świątynia kryje jeszcze wiele innych cennych skarbów. W tutejszym opactwie było niegdyś wiele dzieł sztuki, które dzisiaj przechowywane są poza Rudami, m.in. w Muzeum w Raciborzu – ale to już całkiem inna historia. Jedno jest pewne – do Rud, które leżą na Europejskim Szlaku Cysterskim, zajrzeć trzeba koniecznie.

2022-01-03 12:52

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tunezyjskie obrazki

Niedziela szczecińsko-kamieńska 45/2012

[ TEMATY ]

podróże

ludzie

Przemysław Fenrych

Warsztaty w Bizercie

Warsztaty w Bizercie

Ten felieton piszę w Tunezji. Na trasie podróży co i rusz słyszę, że Polacy są tu dobrze znani – głównie jako turyści. „Dobra cena, kup dla żony” – wołają przekupnie na suku w tuniskiej medinie. Nawet na tablicy informacyjnej w hotelu w Monastirze widzę, że wśród czterech języków jest i polski – widać jest tu wystarczająco dużo Polaków, by warto było poinformować w naszym języku, co wolno, a czego nie należy. Jeżdżę po tunezyjskim interiorze i rozmawiam o tunezyjskiej transformacji, pomagam tym, którzy myślą tu o reformie samorządowej, kształcę trenerów chcących tu interaktywnymi szkoleniami budować społeczeństwo obywatelskie. Właściwie to oni prowadzą warsztaty – ja im tylko pomagam. To jest naprawdę fascynujące. Obrazki, które widzę, często bardzo dalekie są od sielankowych widoczków przeznaczonych dla europejskich turystów.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję