Reklama

Niedziela Lubelska

Nie ginie, kto za wolność i wiarę umiera

Bł. bp Władysław Goral, męczennik II wojny światowej, to wybitna, choć mało znana postać lubelskiego Kościoła

Niedziela lubelska 5/2019, str. IV

[ TEMATY ]

historia

Ewa Kamińska

W konferencji uczestniczył m.in. wojewoda Przemysław Czarnek

W konferencji uczestniczył m.in. wojewoda Przemysław Czarnek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katedra Świata Hiszpańskiego, Polityki i Relacji Międzynarodowych Instytutu Historii KUL zorganizowała sympozjum naukowe poświęcone bp. Goralowi, patronowi kościoła przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki w Lublinie oraz szkoły w Ciecierzynie. Okazją do przypomnienia jego osoby i dzieła stały się rocznice – urodzin (1 maja 1898 r.) oraz przyjęcia sakry biskupiej (9 października 1938 r.).

Żył modlitwą

Sympozjum poprzedziła Msza św. w kościele akademickim KUL, której przewodniczył ks. Marian Goral, bratanek błogosławionego. W homilii ks. Józef Maciąg przypomniał, że bp Władysław Goral poświęcił życie budowaniu Kościoła. Był tytanem pracy, człowiekiem głębokiej wiedzy, wybitnym kaznodzieją. Oznaczał się bardzo ciepłym stosunkiem do ludzi i otwartością na ich potrzeby. Otaczano go ogromnym szacunkiem, wręcz admiracją. Mimo to był człowiekiem bardzo skromnym. Ten najmłodszy wówczas biskup w Polsce posługiwał od święceń krótko. Aresztowany na początku wojny, przez pięć i pół roku przebywał w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen w samotnej celi, pozbawiony wszystkiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W ogołoceniu, na które go skazano, żył słowem Ewangelii zapisanym w pamięci. Żył modlitwą, której refleksy znajdujemy w jego listach – podkreślał ks. Maciąg. Po Mszy św. została odmówiona Litania do bł. bp. Władysława Gorala, którą poprowadził jej autor Cezary Taracha.

Bogactwo materiałów archiwalnych

Podczas sympozjum wystąpiło kilkunastu prelegentów. Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski, wykład inauguracyjny oparł na dziele bp. Gorala pt. „Protekcja”, analizujące jej negatywne i pozytywne aspekty. Mieczysław Ryba przedstawił kontekst sytuacji lubelskiego Kościoła w czasie posługi bp. Władysława Gorala. Przypomniał, że dzięki jego zaangażowaniu KUL przetrwał trudny okres. O bogactwie materiałów archiwalnych związanych z bp. Goralem mówił ks. Jarosław Marczewski. Ks. Robert Ogrodnik przedstawił kwestie społeczne w duszpasterstwie ks. Gorala, a ks. Józef Maciąg na podstawie dziennika duszpasterskiego (2 kwietnia – 14 listopada 1939 r.) zaprezentował biskupa jako siewcę i pasterza.

Reklama

S. Jadwiga Rowicka omawiała związki błogosławionego ze Zgromadzeniem Sług Jezusa.

Dr Marcin Krzysztofik mówił o ordynacie Maurycym Zamoyskim i biskupie Władysławie Goralu. Okoliczności nadania pośmiertnie bp. Goralowi Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski w 1949 r. przedstawił Adam Redzik. O tatrzańskich wakacjach ks. Gorala w 1928 r. opowiadał Cezary Taracha, a Pablo de la Fuente omówił sytuację polskiego Kościoła w czasie II wojny światowej z perspektywy hiszpańskiej.

Wydarzeniem towarzyszącym sympozjum była projekcja niedokończonego jeszcze filmu dokumentalnego Szczepana Barczyka o bł. bp. Goralu; w filmie występują członkowie rodziny, którzy ze wzruszeniem wspominają błogosławionego. Zwieńczeniem spotkania był koncert „Na żywot wieczny” w filharmonii lubelskiej, dedykowany bł. bp. Goralowi.

Pielęgnują pamięć

Jedyną szkołą w Polsce noszącą imię bł. bp. Władysława Gorala jest Zespół Placówek Oświatowych w Ciecierzynie. Na sympozjum przybyła delegacja młodzieży wraz z dyrektorem szkoły Mirosławem Studniewskim, wicedyrektor Urszulą Zielonką oraz Aliną Gromaszek. Prezentację, której dokonała Gromaszek, poprzedził odśpiewany hymn szkoły, który zaczyna się od słów: „Nie ginie, kto za wolność i wiarę umiera, tym hasłem biskup Goral uczy nas i wspiera”. Autorem hymnu jest absolwentka szkoły, Magdalena Stawecka. Gromaszek podkreśliła, że patron buduje tożsamość placówki i inspiruje do szerokiej działalności. Szkoła nie tylko uczy, lecz także wychowuje uczniów na prawdziwych patriotów i katolików. Placówka ma na koncie wiele wybitnych osiągnięć, za które uczniowie nagradzani są medalami tzw. Goralkami; ich pomysłodawcą jest dyrektor Studniewski.

Ks. Robert Brzozowski, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Dysie, ściśle współpracuje ze szkołą, m.in. oprowadza młodzież szlakiem bp. Gorala. Szkoła dwukrotnie wyjeżdżała do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie Błogosławiony zakończył życie w lutym w 1945 r.

Kolejne miejsce związane z Błogosławionym to parafia pw. bł. bp. Władysława Gorala w Lublinie. Ks. Mariusz Nakonieczny, jej proboszcz, opowiadał o zmaganiach związanych z powstawaniem parafii i budową nowego kościoła. Dopiero po 10 latach od erygowania parafii został wmurowany kamień węgielny. Uroczystości towarzyszyło nawiedzenie obrazu Matki Bożej Latyczowskiej. Ksiądz Proboszcz podkreślał, że w trudnych sytuacjach doświadcza widocznych znaków skutecznej pomocy ze strony patrona. Obecnie budowa kościoła jest bliska ukończenia. Duszpasterz zaprasza na Mszę św. zbiorową za wstawiennictwem bł. bp. Władysława Gorala 12. dnia każdego miesiąca o godz. 18.

2019-01-30 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawda w historii

Niedziela Ogólnopolska 41/2012, str. 27

[ TEMATY ]

historia

BOŻENA SZTAJNER

Poprzez prawdziwą historię człowiek wie, kim naprawdę jest. Fałszywa historia powoduje, że człowiek myśli o sobie inaczej, niż jest w rzeczywistości. Dzięki historii zachowana jest ciągłość państwa, a jego charakter ustalony - te myśli zapisano w latach 20. zeszłego wieku, ich autorem jest przyjaciel Gilberta Keitha Chestertona, katolicki myśliciel Hillaire Belloc*). Odwykliśmy od podobnych sformułowań i terminów. Wielu ludzi, myśląc o sobie, ma na uwadze tylko swoje doczesne istnienie w konkretnym czasie, zapominając o więzi, która jest nieprzerwana, a która łączy nas z przodkami. Państwo to dla nas najczęściej polityczno-ekonomiczna struktura, której głównym zadaniem jest nie utrudniać nam życia. To, jaki jest jego metafizyczny sens, nie zaprząta naszej uwagi. A to pytanie stawiać należy, bo nie jesteśmy plemieniem. Nasz pierwszy polityczny władca przyjął chrzest. Nasza historia ma nam do opowiedzenia nie tylko „ciekawe historie”. Dzisiejszy sposób przedstawiania jej, jakby była scenariuszem komiksu czy filmu z dreszczykiem, sprawia, że tracimy orientację duchową. A ona ma nas prowadzić i chronić, bo to, co istniało kiedyś, wciąż nas dotyczy. Bezpośrednio. Historię każdego kraju pisze Bóg - poprzez swoje narzędzia. Historia katolicka jest niepodzielną całością. Nie można jej zobaczyć poprzez szczegół, np. tylko w perspektywie dziejów dynastii, grupy społecznej, gospodarki czy wojen. Taka perspektywa pozbawia historię prawdy. A bez prawdy nie zrozumiemy niczego. Dziś mamy zwyczaj patrzeć na wszystko oddzielnie. Przeinformowanie i brak hierarchii w układzie faktów, zanik myślenia o przyczynach i skutkach, brak prawidłowego kojarzenia wydarzeń, a przede wszystkim zanik świadomości, czym jest owo spoiwo istnienia postaci historycznych i współczesnych, to wszystko tworzy w naszym umyśle krajobraz jak po bitwie. Nawet wyższe uczelnie mają trudności z uszeregowaniem faktów historii, tak by nie tworzyły chaosu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest brak myślenia o historii w perspektywie katolickiej. „Każdy rodzic - katolik zdecydowanie bardziej wolałby, żeby jego dzieci wzrastały w nieznajomości historii niż w nieznajomości prawd wiary i moralności albo katolickich zwyczajów” - mówi Belloc. Ale dodaje zaraz - historię należy uznać za najważniejszy z przedmiotów nauczania. Dlaczego? Gdy przyjmie się, np. w czasie nauki w szkole, pewne spojrzenie na historię, człowiek będzie już zawsze w ten sam sposób postrzegał życie i społeczeństwo, w którym żyje. „Historia jest pamięcią państwa i jednocześnie lekcją poglądową polityki. (…) Musi osądzać, zmierzać ku pochwale lub winie. Nie istnieje coś takiego jak zewnętrzna historia, ponieważ cała historia jest historią ludzkiego umysłu. Dlatego też w antykatolickim społeczeństwie będziemy mieli do czynienia z antykatolicką historią, antykatolickimi podręcznikami, antykatolickimi egzaminami, które będzie musiała zdawać młodzież katolicka”. Historia jest najważniejszym spośród ziemskich tematów ludzkości, bo najbardziej dotyka duszy człowieka. Jeśli będzie wykładana w sposób antykatolicki, stanie się maszynerią przeznaczoną do wywoływania antykatolickich skutków. I nie są temu winne poszczególne stwierdzenia pojawiające się w podręcznikach, książkach naukowych i popularnych filmach, lecz pewna metoda. Belloc zwraca uwagę na podstawy antykatolickiego ujęcia historii, tego, co powoduje, że wszystko jest w całości antykatolickie. To po pierwsze - antykatolicka selekcja materiału. „Przedstawienie jakiejś opowieści jest sprawą selekcji. Jeśli wybiera się materiał w taki sposób, że poszukiwana prawda nie jest ukazana, wtedy opowieść, ogólnie rzecz biorąc, jest nieprawdą, chociaż każdy przedstawiony fakt jest prawdziwy. Fakty, które wybieramy, i porządek, w jakim są przedstawione, determinują obraz, który przedstawiamy. Po drugie - ton lub atmosfera. Ton w historii nie jest czymś niejasnym, nieuchwytnym. Poddaje się analizie. Można zbadać jakiś fragment - odnotowując dokładnie użyte przysłówki i przymiotniki, również rodzaj czasowników, i nawet czasami rzeczowniki - i wyłapać to, co nadaje szczególny ton, i stwierdzić: W ten sposób zostało wypowiedziane kłamstwo. Po trzecie - proporcja. Ilość miejsca i znaczenie, jakie przywiązuje się do różnych części opowieści, jest ostatnim elementem, jaki determinuje całość. To nie jest to samo, co selekcja. Dwóch ludzi może dokonać selekcji tych samych faktów, jednakże zaaranżować w proporcjach bardzo różniących się pod względem długości, znaczenia i wagi”. Jak bronić się przed metodą bardzo dziś rozpowszechnioną, owym rodzajem zatrutego powietrza, którym oddychamy wszyscy - o tym w następnym felietonie.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję