Reklama

Niedziela Kielecka

Kolędy na trzy tysiące serc i wielki charytatywny dar

Niedziela kielecka 5/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

koncert

Betlejem

WD

Artyści wyczarowali niepowtarzalny klimat podczas koncertu

Artyści wyczarowali niepowtarzalny klimat podczas koncertu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drugie Betlejem w Kielcach, które odbyło się 20 stycznia w Hali Leszka Drogosza, już za nami. To był piękny koncert kolęd i zarazem widowisko artystyczne na najwyższym poziomie. Imprezie, jak co roku, przyświecał charytatywny cel. Całkowity dochód z koncertu, jak i ze sprzedanych płyt przeznaczony jest na akcję „Głodnych nakarmić”. W tegorocznej edycji po raz pierwszy wprowadzono również „tytki charytatywne” czyli specjalne torby, które po zapełnieniu ich przez ambasadorów miłosierdzia artykułami spożywczymi, powędrują do najbardziej potrzebujących w naszych parafiach.

Reklama

Artyści: Kasia Moś, Daria Zawiałow, Agnieszka Musiał, Natalia Kukulska, Mietek Szcześniak, Beata Bednarz, Igor Herbut, Dana Vynnytska, Adam Krylik i Jan Smoczyński i MATE.O Mateusz Otręba wraz z akompaniującą im Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy AUKSO z dyrygentem Markiem Mosiem zabrali wszystkich w niezwykłą muzyczną podróż po czasie, po różnych kulturach, narodach i państwach, prezentując utwory o tematyce bożonarodzeniowej, adwentowej i świątecznej. Na scenie rozbrzmiały pieśni inspirowane muzyką izraelską, ukraińską, bałkańską, brytyjską i amerykańską. Muzycy sięgnęli także do korzeni i tradycji Tracji i Kapadocji. Razem z prawie trzytysięczną widownią koncertu wysłuchali również biskupi kieleccy: Jan Piotrowski i Andrzej Kaleta, prezydent miasta Wojciech Lubawski z małżonką. Było wiele rodzin z dziećmi, młodzież, grupy parafialne, schole. Na koncert przyjechali również księża i siostry zakonne. Teksty utworów czasem skłaniały do medytacji, innym razem radosnym i żywiołowym klimatem porywały publiczność z krzeseł do uwielbienia Boga tańcem i oklaskami czy wspólnym śpiewem razem z artystami, którzy czarowali swoimi pięknymi głosami. Muzyczne impresje przetykane były Słowem Bożym, które pokazywało całą historię zbawienia – wiodło od Księgi Genesis poprzez Proroków, aż do wypełnienia się Pisma i Wcielenia Słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jesteście prawdziwą wspólnotą. A ludzie budują wspólnotę po to także, żeby troszczyć się i chronić najsłabszych, tym którym się nie powiodło i ubogich – mówił ze sceny prowadzący koncert Marek Zając, dziękując kielczanom za włączenie się w charytatywną pomoc.

W czasie koncertu bp Jan Piotrowski pobłogosławił opłatek, którym przełamali się zgromadzeni oraz złożył wszystkim życzenia. Podziękował również organizatorom i artystom za wydarzenie, które uczy miłości miłosiernej i otwartości wobec bliźnich.

Na finał kielecką halę wypełniło żywiołowe granie uwielbieniowe, w wykonaniu wszystkich artystów, a ze sceny szedł ewangelizacyjny przekaz MATE.O, który zachęcał publiczność do oddania Bogu swojego życia i powierzenia Mu swojej drogi. Koncert zorganizowała Fundacja Światło-Życie. Podczas koncertu pomagało wielu wolontariuszy Ruchu Światło-Życie Diecezji Kieleckiej.

2018-01-31 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert pasyjny w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie

[ TEMATY ]

koncert

Marian Sztajner

W sobotę 1 kwietnia w bazylice archikatedralnej pw. Świętej Rodziny częstochowianie uczestniczyli w koncercie pasyjnym „Siedem ostatnich słów Jezusa na krzyżu”.

Był to koncert słowno-muzyczny w ramach ogólnopolskiego projektu „14 katedr”. Reżyserem i głównym wykonawcą koncertu jest Jerzy Zelnik, który prezentuje medytacje Drogi Krzyżowej oparte na rozważaniach księdza Grzegorz Strzelczyka. Dopełnieniem tekstu jest Oratorium Josepha Haydna „Siedem ostatnich słów Chrystusa na krzyżu” w wykonaniu zespołu Baltic Neopolis Ensamble oraz fragmenty filmu „Pasja” Mela Gibsona. Myśli zawarte w rozważaniach i znakomici wykonawcy dostarczyli widzom głębokich przeżyć religijnych i refleksji, zbliżyli do Wielkiego Tygodnia.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Maryjne święto - rocznica "Cudu Łez"

2025-06-29 08:02

Paweł Wysoki

W archikatedrze lubelskiej rozpoczynają się uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Płaczącej.

76 lat temu, 3 lipca 1949 r., na kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze pojawiły się łzy. Najpierw zobaczyła je szarytka s. Barbara Sadkowska, później wyraźne ślady spływających łez dostrzegli inni. Dla wiernych łzy Matki były znakiem troski i solidarności z narodem uciemiężonym wojną i komunistycznym terrorem, ale też wezwaniem do nawrócenia.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję