Reklama

Polska

Marek Kamiński z „Dekalogiem” na Synaju

Niedziela Ogólnopolska 11/2017, str. 24-25

Anna Przewoźnik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Kamiński, podróżnik i polarnik, podjął 10-dniową wyprawę po Ziemi Świętej. Rozpoczął ją 1 marca br., w Środę Popielcową, od góry Synaj w Egipcie. Ta podróż to przypomnienie Bożych przykazań i modlitwa o pokój. Kamiński wędruje z tablicami, na których wypisane są przykazania Dekalogu. W kolejnych dniach wyprawy dociera do jednego z biblijnych miejsc, w których Bóg spotykał się z człowiekiem. Na jej mapie znajdują się m.in.: Jerozolima, Emaus, góra Tabor, Betlejem, Jezioro Galilejskie.

Wyprawa łączy się z projektem muzycznym „Dekalog” (szerzej pisaliśmy o nim w „Niedzieli” nr 7/2017), stąd Markowi Kamińskiemu przez kilka pierwszych dni podróży towarzyszy kilkunastoosobowa grupa osób zaangażowanych w ten projekt, m.in. Darek „Maleo” Malejonek, Radek Grabowski, Mariusz i Kamil Drapikowscy; dziennikarze, pracownicy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie wraz z ks. dr. Mariuszem Boguszewskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po kilkugodzinnym marszu na szczyt góry Synaj wczesnym rankiem została odprawiona Eucharystia. Przewodniczył jej franciszkanin o. Tomasz Dubiel, który od 9 lat przebywa w Ziemi Świętej, a homilię wygłosił ks. Boguszewski, który również prowadził adorację Najświętszego Sakramentu w intencji pokoju. Modliliśmy się przed Jezusem w monstrancji, którą papież Franciszek błogosławił młodych świata w czasie spotkania w Krakowie.

Reklama

– Każdy z nas przyniósł tu modlitwę w intencji pokoju, projekt muzyczny „Dekalog”, ale też swoje prośby, problemy, postanowienia. Myślę, że to, co teraz się dzieje, ta nasza modlitwa będzie procentować – powiedział obecny na górze Synaj muzyk Darek „Maleo” Malejonek.

Marek Kamiński tuż po Eucharystii na Synaju wyznał: – To jest wielki przywilej, że w Środę Popielcową w takim miejscu mogliśmy adorować Najświętszy Sakrament. To taki duży przeskok: wczoraj jeszcze byliśmy na lotnisku, a dziś na górze, gdzie był początek Dekalogu. Wierzę, że modlitwa i taka droga mają sens. Te 40 dni, które Mojżesz spędził na górze Synaj, bardzo głęboko wpłynęły na losy świata, echo tamtych dni ciągle tutaj słychać. To zaszczyt i przywilej, że jesteśmy na tej górze w takim dniu – do końca nie wierzyłem, że to się uda. Ważne jest, by podążać za intuicją, wewnętrznym głosem. To jest początek mojej drogi po Ziemi Świętej, ale nawet gdyby na tej górze miała się ona zakończyć, to wiem, że dla tej Eucharystii warto było tutaj dotrzeć.

To symboliczna podróż. Chcę przypomnieć znaczenie Bożych przykazań w życiu człowieka. Ich przestrzeganie może prowadzić tylko do pokoju w sercu i pokoju między ludźmi. Trudno mówić o pokoju między ludźmi bez zachowania przykazań w sercu.

2017-03-08 09:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Motocykliści w Krzeszowie

2024-05-16 15:43

EPB

Już 11. raz odbyła się taka pielgrzymka. Jak wspomina ks. Marian Kopko, kustosz sanktuarium maryjnego, początki były skromne.

– Na pierwszy zjazd przyjechało około 40 maszyn. W tym roku było ich już około tysiąca – mówi. A było na co patrzeć. Nie tylko jednoślady, ale też wieloślady, różnego rodzaju pojazdy i najnowsze modele, ale nie brakowało też „antyków” i pojazdów historycznych. Wraz z motocyklistami w spotkaniu wzięli udział pasjonaci „dwóch kółek”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję