Reklama

Niedziela Łódzka

Dolomity, czyli wakacje „piątki”

Niedziela łódzka 34/2014, str. 8

[ TEMATY ]

turystyka

Sylwester Kołodziejczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza taka wyprawa w Alpy miała miejsce dokładnie dziesięć lat temu. Organizatorem tegorocznego wyjazdu był nasz odchodzący duszpasterz ks. Paweł Dziedziczak. Na wycieczkę wyjechała ekipa miłośników górskich wędrówek. Studenci wyjechali z Łodzi wieczorem 26 lipca, na miejsce dotarli następnego dnia w południe. Ośrodkiem, do którego co roku przybywamy, jest kemping nieopodal pięknego, malowniczego miasteczka Cortina d’Ampezzo. Niezbędne (jak na studentów przystało) są namioty, karimaty i śpiwory. Niezbędny jest również sprzęt do górskich wędrówek: uprząż, lonża oraz kask. Wyjazd w Dolomity jest jedną z najdroższych opcji wakacyjnych łódzkiego duszpasterstwa, na którą wielu gromadzi środki cały rok.

Pogoda niestety nas nie rozpieszczała. Już pierwszego dnia po przyjeździe zastał nas rzęsisty deszcz. W niedzielę 27 lipca obraliśmy jako swój pierwszy cel wodospad Cascata di Fanes. Niestety po południu pogoda się zepsuła i w górach złapał nas deszcz. Celem wtorkowego wypadu był szczyt Monte Cristallo o wysokości 3221 m n.p.m., na który wyruszyliśmy z przełęczy Passo Tre Croci. Wtorek oraz środa również były deszczowymi dniami. Spędziliśmy je, zwiedzając Cortinę oraz inne pobliskie miasteczka, tj.: Misurina, Dobbiaco czy Aurenzo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czwartek pogoda wreszcie się poprawiła. Postanowiliśmy wykorzystać ten dar od matki natury i wyruszyliśmy z przełęczy Passo Falzarego na kolejny szczyt o nazwie Lagazuoi (2752 m n.p.m.). W piątek, ostatni dzień przeznaczony na wspinaczkę, udało nam się zdobyć jeszcze jeden szczyt: Punta Fiames (2240 m). Wieczorem, podczas pakowania bagaży pojawiła się burza. Do Łodzi powróciliśmy w sobotę 2 sierpnia.

Wyjazd w Dolomity z łódzkim duszpasterstwem to nie tylko piękne krajobrazy i górskie wspinaczki, ale przede wszystkim czas na rozwój duchowy. Dzięki ks. Pawłowi mogliśmy codziennie cieszyć się Mszą św. Codziennie o godz. 12 nie zapominaliśmy o modlitwie Anioł Pański, jak również o godz. 15 o Koronce do Miłosierdzia Bożego.

2014-08-21 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom pod opieką Królowej Pokoju

Oziornoje. Ziemia przesiąknięta łzami i krwią polskich zesłańców. Zdawać się mogło – ziemia przeklęta, od której Bóg się odwrócił. A jednak to stąd rozlewa się dziś Boże błogosławieństwo.

Oziornoje. Parafia Królowej Pokoju. Zamieszkana przez 300 mieszkańców wioska leży w północnym Kazachstanie, w rejonie Tajynsza, 430 km od stolicy kraju Nur-Sułtan, dawnej Astany. Na początku lat 90. ubiegłego wieku miejscowość ta zaczęła spełniać funkcję sanktuarium maryjnego Królowej Pokoju, głównej patronki Kazachstanu. Przez pierwszego prezydenta Kazachstanu Oziornoje zostało włączone w program „Duchowe odrodzenie” i umieszczone na mapie najważniejszych sakralnych miejsc kraju. W 2007 r. swoje miejsce odnalazły tu siostry karmelitanki bose z Karmelu w Częstochowie, które wybudowały klasztor Miłosierdzia Bożego i Niepokalanego Serca Maryi. W Oziornoje trwa modlitwa przed ołtarzem wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu „Gwiazda Kazachstanu”.
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję