Reklama

Wiara

Droga sióstr katarzynek, warmińskich męczennic

Już 31 maja 2025 roku o godzinie 11:00 w Braniewie odbędzie się beatyfikacja 15 sióstr katarzynek – warmińskich męczennic II wojny światowej. W czasach brutalnych prześladowań Kościoła pozostały niezłomne w wierze, do końca wierne Bogu i Ewangelii. Oddały życie, trwając przy swoim powołaniu i misji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Były wsparciem dla cierpiących, mimo własnego bólu, i obrończyniami słabszych, choć same doświadczyły okrutnej przemocy. Dziś możemy radować się w Panu – dzięki ich męczeństwu zyskaliśmy nowe orędowniczki, które nadal z odwagą będą stawać w naszej obronie, tym razem w duchowej walce o nasze dusze.

„Na większą pochwałę zasługuje ten, kto łódkę swą prowadzi naprzód wśród trudów i niebezpieczeństw, pod prąd, pod wiatr i pod fale, aniżeli ten, kto żegluje z prądem i wiatrem.”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Taką naukę pozostawiła bł. Regina Protmann, założycielka Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. To duchowe przesłanie od 450 lat pozostaje inspiracją dla sióstr katarzynek na codziennej drodze powołania. Kolejne pokolenia sióstr pokonują przeciwne wiatry trudnych wyzwań i doświadczeń związanych z wojnami i prześladowaniem Kościoła. Wydaje się jednak, że w żadnym okresie dziejów Zgromadzenia słowa te nie wybrzmiały tak mocno, jak podczas ostatnich miesięcy II wojny światowej. 1945 rok przyniósł bowiem katarzynkom najbardziej dotkliwe w ich historii straty w ludziach, domach i prowadzonych dziełach.

Rok 1945

Reklama

Z powodu wycieńczenia, pobicia, chorób, bombardowań, w transportach z rannymi i dziećmi, przy łóżkach chorych i w trakcie zesłania w głąb Rosji śmierć poniosły 102 siostry. Ich historie są wzruszające, często niezwykłe i bohaterskie. Zostały zachowane we wspomnieniach tych, którzy przeżyli wojenną gehennę. W owej grupie jest piętnaście postaci szczególnych. Ich wyjątkowość nie polega na wielkich dokonaniach, ale na umiejętności przekraczania siebie w imię wartości, którym były wierne.

Ich śmierć nastąpiła między 22 stycznia a 25 listopada 1945 r. Była skutkiem ofensywy Armii Czerwonej, która ruszając w stronę Berlina, z początkiem 1945 r. rozpoczęła inwazję na Prusy Wschodnie. Obszar ten po pierwszym rozbiorze Polski został przyłączony do państwa niemieckiego. Lokalne władze pruskie zabraniały ewakuacji ludności cywilnej, co było zgodne z oficjalną wersją władz zapewniających o potędze niemieckich oddziałów. Wojska radzieckie łamały jednak wszelki opór, na skutek czego w pierwszych miesiącach roku doszło do chaotycznej i masowej ucieczki ludności, pośród walk i siarczystych mrozów. Dwa miliony mieszkańców zdołało uciec na zachód, pół miliona ludzi wpadło natomiast w ręce żołnierzy Armii Czerwonej, stając się ofiarami mordów i gwałtów na niespotykaną skalę.

Wierność aż po śmierć - świadectwo piętnastu sióstr

Jako pierwsze z okrucieństwem żołnierzy Armii Czerwonej spotkały się siostry ze Szpitala Mariackiego w Olsztynie. Pozostały przy chorych, których nie zdążono ewakuować. 22 stycznia siostra M. Krzysztofa Klomfass stoczyła bohaterską walkę w obronie czystości, a siostra M. Liberia Domnick podzieliła okrutny los swoich podopiecznych. Została zastrzelona na dworcu kolejowym, gdzie opiekowała się dziećmi. Siostry zginęły walcząc o miłość swego życia i sens swojej misji.

Reklama

Inna grupa sióstr z tego szpitala, po pobiciach i gwałtach, została wywieziona do pracy w obozach radzieckich. Męczeństwo trzech z nich było szczególnie gorzkie, lecz ofiarowały swoje cierpienia fizyczne i duchowe Bogu. Troszcząc się o innych zesłańców, zmarły w drodze na Syberię: siostra M. Maurycja Margenfeld 7 kwietnia w obozie Tuła, M. Leonis Müller 5 czerwca w nieznanym dla nas miejscu, natomiast siostra M. Tiburcja Mischke 10 sierpnia w miejscowości Osanova.

27 stycznia Armia Czerwona wkroczyła do Kętrzyna. Pracujące tam siostry M. Sekundina Rautenberg i M. Adelgarda Bönigk postanowiły pozostać z tymi, którzy nie dali rady lub nie mieli dokąd uciekać. Do końca trwały wiernie na swoim miejscu posługi. Obie zginęły poddane torturom na ulicach miasta.

W obronie ślubowanej Bogu czystości oddały swoje życie 2 lutego trzy katarzynki z Lidzbarka Warmińskiego. Wspólnota sióstr zgromadzona w refektarzu zakonnym doświadczyła bicia i upokorzeń. Siostry wolały zginąć niż oddać się w ręce żołnierzy. Śmierć od kul karabinu poniosły: M. Aniceta Skibowska, M. Gebharda Schröter i M. Sabinella Angrick.

Siostry z zakładu dla chorych w Ornecie, zmuszane przez żołnierzy niemieckich do ewakuacji, nie zgodziły się opuścić obłożnie chorych, w tym trzech chorych na gruźlicę współsióstr, i pozostały z nimi, stawiając czoła inwazji wojsk Armii Czerwonej oraz wszystkim konsekwencjom z tym związanym. Od 15 lutego trzy najbardziej chore, po doświadczeniu okrutnego znęcania i pobicia, z licznymi ranami na ciele, przez długie tygodnie zamieniały cierpienia fizyczne i duchowe na świadome zawierzenie Bogu. Zmarły bez słowa skargi: siostra M. Bona Pestka 1 maja, M. Gunhilda Steffen 30 maja i M. Rolanda Abraham 25 czerwca.

Reklama

Przymusowej ewakuacji doświadczyły siostry z domu macierzystego w Braniewie. Razem z innymi uchodźcami dotarły do Gdańska, gdzie były świadkami zdobycia miasta przez żołnierzy radzieckich. Siostra M. Caritina Fahl wielokrotnie własnym ciałem osłaniała młode siostry i nowicjuszki, broniąc je przed gwałtem. Nie powstrzymało jej straszenie i bicie, oddała życie, broniąc godności drugiego człowieka. Zmarła 5 czerwca.

Kolejnym przykładem jest siostra M. Xaveria Rohwedder. Jej postawa wywarła ogromne wrażenie na współtowarzyszach drogi. Będąc wraz z grupą uchodźców w pociągu, broniła się przed wykorzystaniem jej przez żołnierza radzieckiego. Pobita, modliła się za swojego prześladowcę i wybaczyła mu. Wkrótce później zmarła, około 25 listopada w Pile.

Zwyczajne siostry, niezwykłe wybory

Każda z nich w pewnym momencie historii miała czas na dokonanie wyboru między ucieczką a pozostaniem przy chorych i potrzebujących oraz między rozpaczą a świadomym wynagradzaniem za grzechy i świętokradztwa. A kiedy wydawało się, że pozbawiono je już wszystkiego, miały wybór między nienawiścią do oprawców a przebaczeniem.

W czasie opisywanych wydarzeń najstarsza z nich miała 65 lat, najmłodsza 27. Pochodziły z rodzin zamieszkałych na terenach Warmii, Powiśla i Pomorza. W większości były córkami warmińskich gospodarzy, ale również nauczycieli, leśniczego, kupca i marynarza. Pierwsze siostry z tej grupy wstąpiły do klasztoru na przełomie XIX/XX wieku, ostatnia na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej.

Reklama

Piętnaście różnych osobowości, doświadczeń i historii, które spotkały się na wspólnej drodze powołania zakonnego w Zgromadzeniu Sióstr św. Katarzyny. Żywiołowe i ciche, odważne i nieśmiałe, pełne humoru oraz takie, które swoją postawą wzbudzały szacunek otoczenia. Jedne przeżywały wiarę w głębi serca, inne miały dar spontanicznego dzielenia się świadectwem o Bogu. Oddane swojej pracy, szczęśliwe w swoim powołaniu, zwyczajne siostry zakonne, które w normalnych warunkach być może nie zostałyby w pełni zauważone, ponieważ w większości nie wyróżniały się wybitnymi cechami. Jednak w 1945 roku warunki były wyjątkowe a wojna i jej okrucieństwa ukazywały ludzi w prawdziwym świetle, bez masek, bez udawania. Odsłonięty wówczas obraz może boleć, zawstydzać, przerażać, ale może też zdumiewać, pobudzać do głębszej refleksji i umacniać na drodze wiary.

Niniejsza publikacja przedstawia drogę życia oraz wybory, przed którymi stanęło piętnaście sióstr katarzynek, a także decyzje, które zostały przez nie podjęte. Te decyzje nie byłyby możliwe, gdyby nie historia życia i powołania zakonnego każdej z nich. Zadaniem książki jest ukazanie biografii warmińskich sióstr zakonnych, które potrafiły wzbić się ponad przeciętność. Pomimo walki obu totalitaryzmów, gnane w kierunku, którego nie wybrały – nie poddały się, ale próbowały iść pod prąd, pod wiatr i pod fale. Chociaż poniosły śmierć, to one w tej walce odniosły zwycięstwo.

Tekst pochodzi z książki „Pod prąd, pod wiatr i pod fale”, wydanej nakładem Wydawnictwa Serafin. Książka do kupienia w naszej księgarni: ksiegarnia.niedziela.pl.

2025-05-26 08:27

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od listopada w Warszawie cykl "Myśląc z Wyszyńskim"

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

beatyfikacja

proces beatyfikacyjny

Archiwum rodziny Michnowiczów z Tomaszówki

kard. Stefan Wyszyński

kard. Stefan Wyszyński

Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski, odbędzie się 7 czerwca na Placu Piłsudskiego w Warszawie - ogłosił dziś kard. Kazimierz Nycz. W każdy trzeci czwartek miesiąca, od listopada do maja, w Domu Arcybiskupów Warszawskich odbywać się będą konferencje pod hasłem "Myśląc z Wyszyńskim" - poinformował dziennikarzy metropolita warszawski.

Uroczystości beatyfikacyjnej 7 czerwca 2020 będzie przewodniczył prefekt watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Wydarzenie to będzie miało miejsce w dniu kolejnych obchodów Dnia Dziękczynienia. "To będzie wspaniały motyw i powód do dziękczynienia" - zaznaczył kard. Nycz.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: nowi ceremoniarze

2025-06-29 13:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Archidiecezja Łódzka zyskała 55 nowych ceremoniarzy, którzy otrzymali błogosławieństwo w katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję