W homilii, nawiązując do odczytywanego słowa Bożego, zwrócił uwagę że cytowany dziś fragment Listu do Hebrajczyków (Hbr 9,11nn), jest jakby graficznym zapisem Historii Zbawienia, z podkreśleniem mocy Krwi Chrystusa przelanej dla naszego Odkupienia. Natomiast słowa Ewangelii, przypominają, o niezwykłym darze sakramentu Eucharystii, który otrzymaliśmy z rąk samego Jezusa Chrystusa.
- Owszem, chciał w ten sposób zaspokoić wszelkie pragnienia bliskości Boga, Jego bezpośredniego dotyku, Jego przeniknięcia do naszego wnętrza, ale chciał dostarczyć także nam mocy, energii, zapału do wędrówki. Kościół bowiem, nie jest społecznością która ma się „zasiedzieć” w tym świecie. Kościół, jest społecznością w drodze. Jak mijają lata, pokolenia, wieki, tak i Kościół wędruje tym samym rytmem przez historię, dając świadectwo że Bóg prawdziwie mieszka między nami – mówił bp Siemieniewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nawiązując do tradycji procesji eucharystycznej mówił: - Po Mszy św. wyruszymy w krótką, ale jednak pielgrzymkę. Wyruszymy wędrując od ołtarza do ołtarza, jak niegdyś Izraelici wędrowali do Ziemi Obiecanej. I my przypominamy sobie że jesteśmy w drodze, że jesteśmy Kościołem który staje twarzą w twarz z nowymi wyzwaniami, często z tym co się nie udało, czasem z tym, co Pan Bóg zsyła jako błogosławieństwo, wędrujemy wśród dziękczynnego uwielbienia, do ostatniego stacyjnego ołtarza. Towarzyszy nam wysławianie, uwielbianie, oddawanie Bogu chwały, bo to przecież główny i pierwszy cel Kościoła.
Zwrócił też uwagę, że pielgrzymowanie, daje możliwość spotkania Chrystusa i umocnienia w drodze: - Każda pielgrzymka – dłuższa czy krótsza - jest znakiem tego, że wiemy o co chodzi w życiu. Wimy że chodzi o to, żeby wyruszyć i dojść do celu, a wszystko co po drodze temu celowi ma służyć. Tak jak wędrował Naród Wybrany do Ziemi Obiecanej, tak jak Pan Jezus wędrował z uczniami do Jerozolimy, tak jak uczniowie w mocy Ducha Świętego wędrowali jako świadkowie. Nasze zgromadzenie przeżyje dziś spotkanie z Jezusem w Komunii św. Nasze zgromadzenie, przeżyje też to wewnętrzne umocnienie, które usposabia Kościół do drogi.
Po Eucharystii odbyła się procesja ulicami miasta. Kolejne ołtarze zostały przygotowane przez legnickie parafie: katedralną, franciszkańską św. Jana Chrzciciela, Św. Trójcy i św. Jacka.
Reklama
Chociaż tegoroczna aura nie sprzyjała wędrowaniu, gdyż kilkakrotnie doświadczono opadów czasem dość intensywnego deszczu, jednak nie zniechęciło to kilkusetosobowego grona uczestników procesji, wśród których obok duchowieństwa, sióstr zakonnych, kleryków, byli reprezentanci legnickich parafii, różnych grup i stowarzyszeń, dzieci pierwszokomunijnych i młodzieży. Przy dźwiękach orkiestry dętej wytrwale wędrowano do ostatniego ołtarza stacyjnego, przy sanktuarium św. Jacka. To właśnie tu, miało miejsce wydarzenie które ma znamiona cudu eucharystycznego, zapoczątkowane 25 grudnia 2013 r.
- Towarzyszył nam dzisiaj deszcz. Wielu z nas jest przemoczonych, ale może właśnie ten deszcz jest szczególnym Bożym błogosławieństwem, bo dopuścił do tego, byśmy bardziej uwierzyli, że czasem mimo rożnych przeciwności w życiu, konsekwentnie idziemy za Panem. Dlatego dziękujemy za to doświadczenie i prosimy: obyśmy byli Tobie wierni, nawet jeśli dasz nam większe przeciwności, obyśmy zawsze za Tobą podążali – mówił przy tym ołtarzu kustosz miejsca ks. Andrzej Ziombra.
Na zakończenie Biskup legnicki podziękował i udzielił swego błogosławieństwa wszystkim uczestnikom i organizatorom.