Reklama

Niedziela w Warszawie

Miejsce dla powracających

Jeśli twoja rodzina wraca lub właśnie wróciła z zagranicy i ma kłopot z adaptacją, możesz przyjść na spotkanie organizowane przez warszawską Fundację Sto Pociech

Niedziela warszawska 39/2012

[ TEMATY ]

rodzina

emigracja

ARCHIWUM RODZINNE

Aleksandra Mościcka z Fundacji "Sto Pociech" z dziećmi

Aleksandra Mościcka z Fundacji Sto Pociech z dziećmi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sporo zależy od strategii życiowej. Bo jeśli z góry wiemy, że jedziemy na kilka lat, nie palimy za sobą mostów i oglądamy się za siebie, wrócić będzie łatwiej. Gorzej, gdy już postanowiliśmy: zostajemy, nie wracamy, a potem jednak wracamy. Czasami z niczym, czasami z poczuciem porażki.
- Nigdy nie jest to łatwy czas. Ale ważne jest nasze nastawienie do wyjazdu, motywacje, a im pobyt za granicą był dłuższy, tym większe są problemy z aklimatyzacją po powrocie, z radzeniem sobie z szokiem kulturowym, który czeka na nas w Polsce - mówi socjolog Mariusz Jagiełło. - Dotyczy to wszystkich, którzy wracają, bo po nikim nie spływa to jak po kaczce. Ale najbardziej przeżywają to dzieci, mniej odporne na życiowe zawirowania, którym trudniej zrozumieć, po co ta przeprowadzka.

Od decyzji, do powrotu

Reklama

Trudna jest już sama decyzja o powrocie. Dylemat tym trudniejszy, im lepszą pozycję zdobyło się „tam”, im lepiej zaklimatyzowało. W pewnym momencie, jeśli ktoś nie zaadoptował się w pełni, nie wsiąkł, tęskni, czuje się wyobcowany, zaczyna się zastanawiać, co dalej. Państwo Mościccy też się zastanawiali, czy po czterech latach mieszkania i pracy na Węgrzech wracać, czy nie wracać. Mogli zostać, ale byłaby konieczność pozostania tam na naprawdę długo. Dzieci były coraz starsze, choć jeszcze nie tak duże, 4 i 7 lat - trzeba było na coś się zdecydować. Zdecydowali się wrócić. I chyba to był dobry moment.
- Wróciliśmy ze względu na dzieci, na szkołę, na to, że nasz młodszy syn przestał dobrze mówić po polsku. Chodził do angielskiego przedszkola, gdzie po polsku się nie mówi. To był prawdziwy dylemat, wracać, czy nie - opowiada Aleksandra Mościcka z Fundacji „Sto Pociech”, współautorka pomysłu spotkań w gronie „powracających”. Potem nieraz spotykała ludzi, którzy byli na różnych etapach powrotu. Bo sama decyzja też jest już częścią powrotu.
Potem, już po przyjeździe, doświadcza się szoku kulturowego. Wbrew pozorom przyjazd do ojczyzny nie jest sielanką. Wychodzi wtedy wiele problemów, których wcześniej nie można było przewidzieć. Szok pojawia się po powrocie zawsze, bo życie w każdym kraju wygląda inaczej. Takie doświadczenie zmiany w życiu wzbogaca, ale jest trudnym traumatycznym przeżyciem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czas wielkiej zmiany

Jeszcze w Budapeszcie Mościcka trafiła na wykład dotyczący problemów związanych z adaptacją emigrantów oraz procesów przystosowania się do życia na emigracji i powrotów do Polski. Po powrocie postanowiła zgłębić ten problem i zgłębiła. Opowiedziała o swoich doświadczeniach i przemyśleniach w Fundacji Sto Pociech. Tak narodził się pomysł, że w fundacji, działającej przy kościele Dominikanów przy ul. Freta, warto stworzyć miejsce dla powracających. Gdzie można otrzymać przydatne informacje, a także podzielić się swoimi doświadczeniami z czasu powrotu.
Czy jest potrzeba stworzenia takiego miejsca - wkrótce się okaże. Właśnie odbyło się pierwsze spotkanie z rodzinami, które niedawno wróciły z zagranicy do Warszawy. Jeśli będzie zainteresowanie, wezmą udział w warsztatach na temat powrotów. Program zakłada m.in. stworzenie bilansu zysków i strat powrotu, bilans zmianami w życiu po powrocie. A także wymianę doświadczeń i stworzenie bazy informacji dla kolejnych wracających.
Będą też zajęcia dla dzieci. - Oczywiście o tematyce przeprowadzkowej, w tym konkursy rysunkowe. Wszystko po to, aby pomóc powracającym łatwiej przejść przez czas wielkiej zmiany w ich życiu - mówi Aleksandra Mościcka. Spotkania, warsztaty itp. przewidziane są jako pilotaż. O kolejnych projektach zadecyduje efekt działań tej jesieni. - Jeśli akcja nam się uda, na pewno pomyślimy o kolejnych projektach w przyszłości.

Jak już będą wracać

Dzieci w tym programie są chyba najważniejsze, nie tylko ze względu na statut i zainteresowania „Stu Pociech”. Powrót do Polski zmienia całe życie wracających. Ale dzieci mogą przeżywać powrót bardziej niż rodzice. Też zostawiły „tam” przyjaciół, swój dom, plac zabaw i przedszkole lub szkołę, którą zdążyły polubić.
Aleksandra Mościcka wie to najlepiej. Po jakimś czasie po powrocie jej czteroletni syn nagle spakował plecak i powiedział, że jak już będą wracać do domu - czyli zagranicę - to on jest już gotowy, spakowany.
- Powiedziałam mu: Słuchaj, my nie wrócimy do domu, bo już mieszkamy tutaj, tu w Polsce, jest nasz dom - opowiada pani Aleksandra. - Dla niego, który całe swoje kilkuletnie życie mieszkał za granicą to był szok. Zaczął płakać, mnie też chciało się płakać razem z nim.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Stanisław Dziwisz honorowym marszałkiem Parady Pułaskiego

Kilka godzin trwał przemarsz uczestników 78. Parady Pułaskiego jedną najbardziej reprezentacyjnych ulic Nowego Jorku - 5 Aleją na Manhattanie. To największa manifestacja polskości w Stanach Zjednoczonych składana w hołdzie bohaterowi Polski i USA. W tym roku honorowymi gościem parady był kard. Stanisław Dziwisz.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

2025-04-10 20:45

[ TEMATY ]

zbawienie

Katechizm Wielkopostny

BP Episkopatu

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o zbawieniu.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

USA: przywódcy chrześcijańscy żądają od Rosji oddania prawie 20 tysięcy wykradzionych dzieci ukraińskich

2025-04-11 19:28

[ TEMATY ]

Ukraina

przywódcy chrześcijańscy

wykradzione dzieci

PAP/EPA

Ambasada USA w Moskwie

Ambasada USA w Moskwie

Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.

Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję