Moneyval odczarował mity narosłe wokół watykańskich finansów. Taką opinię wyraził Jeffrey Lena, amerykański prawnik reprezentujący Stolicę Apostolską w różnych sprawach międzynarodowych. Brał on udział m.in. w głośnym procesie w Wisconsin, gdzie za rzekome krycie duchownych pedofilów próbowano posadzić na ławie oskarżonych Papieża i jego współpracowników. Ostatnio adwokat Lena pracował w grupie dostosowującej watykańskie przepisy finansowe do międzynarodowych norm zapobiegających praniu pieniędzy i sponsorowaniu terroryzmu.
W wywiadzie udzielonym portalowi Vatican Insider amerykański prawnik odpowiadał na pytania o sensacje, jakie obiegły włoskie media w związku ze sprawą watykańskich finansów. Zwrócił przy tym uwagę, że dziennikarze pod presją czasu i okoliczności biorą często za dobrą monetę krążące hipotezy i prezentują je zamiast faktów. I tak: nieprawdą okazało się, że w banku watykańskim istniały konta grupy przemysłowej Finmeccanica podejrzanej o korupcję; nieprawdą jest, jakoby Instytut Dzieł Religijnych był fałszywym bankiem-wydmuszką, w którym są konta szyfrowane bądź anonimowe; nieprawdą jest, że działania, do których zobowiązany jest Watykan w kwestii przejrzystości finansowej, odbiegają znacząco od tego, co w tej dziedzinie muszą zrobić inne kraje czy podmioty międzynarodowe. To tylko niektóre z obalonych mitów.
W odniesieniu do rozpowszechnionego przekonania o nieprzejrzystości i korupcji panującej za Spiżową Bramą Jeffrey Lena przypomniał, że zarzuty te obala sam raport Moneyval. Eksperci Rady Europy pozytywnie ocenili bowiem współpracę ze stroną watykańską i wprost stwierdzili, że „nie ma dowodów korupcji w Watykanie”. Z kolei, gdy chodzi o podejrzenia o pranie brudnych pieniędzy, amerykański adwokat zwrócił uwagę, że zjawisko to może dotknąć każdej instytucji. Stąd ważne jest rozróżnienie, czy jest ona ofiarą takiego procederu, czy też jest weń zamieszana.
Ponadto w ocenach danego systemu finansowego może pojawić się, i tak było w przypadku Watykanu, pojęcie „potencjalnej nieodporności”. Zostało to w prasie zinterpretowane niemal jako podejrzenie o pranie pieniędzy. A tymczasem wśród ocen jest też stopień „wysokiego ryzyka”. Taki przypisano np. systemom finansowym Japonii, Wielkiej Brytanii, Australii czy Włoch.
Setki chrześcijan różnych wyznań zgromadziło się w Wielki Piątek na tradycyjnej procesji Drogi Krzyżowej na Starym Mieście w Jerozolimie. Przy letniej pogodzie pielgrzymi przeszli wzdłuż Via Dolorosa, aby modlić się przy 14. stacjach męki Jezusa, od wyroku do ukrzyżowania i grobu. Z powodu wojny wśród uczestników było znacznie mniej zagranicznych grup pielgrzymkowych niż w poprzednich latach.
Od wczesnych godzin porannych wierni różnych Kościołów, często niosący misternie zdobione krzyże, szli ulicami jerozolimskiego Starego Miasta. Procesje Drogi Krzyżowej rozpoczęli licznie zgromadzeni etiopscy chrześcijanie, a następnie wierni grecko-prawosławni, którzy wyruszyli z dużym opóźnieniem. Następnie katolicy obrządku łacińskiego dołączyli do franciszkanów. Za nimi podążali arabskojęzyczni katolicy jerozolimscy. Izraelska policja zabezpieczyła trasę, która zakończyła się przy Bazylice Grobu Pańskiego.
Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości - napisał Ojciec Święty w rozważaniach, które dziś zostaną odczytane przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.
Franciszek we wstępie wskazał, że droga Zbawiciela „nas kosztuje”. W świecie, który wszystko kalkuluje, bezinteresowność ma wysoką cenę. „W darze, natomiast, wszystko rozkwita na nowo: miasto podzielone na różne ugrupowania i rozdarte konfliktami zmierza ku pojednaniu; wypalona religijność odkrywa na nowo płodność Bożych obietnic; nawet serce z kamienia może przemienić się w serce z ciała” - napisał Papież.
Liturgia Męki Pańskiej. Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa
2025-04-18 22:23
(buk)
Paweł Wysoki
W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Adam Bab. W homilii podkreślił, że Chrystus, wywyższony na krzyżu, zdobywa serca ogromem swojej miłości.
Przywołując fragment z Ewangelii wg św. Jana: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16) powiedział, że mimo ludzkiej niewierności, Bóg pozostał wierny swojej pierwotnej miłości. – Z tej miłości powstał świat i z tej miłości został stworzony człowiek, a Chrystus przyniósł grzesznemu światu dobrą nowinę: miłość Boga nie ustała. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Chociaż przeszedł przez świat dobrze czyniąc, został ukrzyżowany. Pozwolił dać się zabić, ale nie pozwolił się uśmiercić; uczynił ze swojej śmierci ofiarę, aby ci, którzy mu śmierć zadają, zostali ocaleni ze swojego grzechu – nauczał. – Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa – podkreślił.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.