Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na blogach piszą

Zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa było wydarzeniem zapowiedzianym przez Proroków, ale nie było przewidywalne w szczegółach. Dlatego, trzeba powiedzieć, zaskoczyło tych, którzy oczekiwali spełnienia się obietnic Bożych. Można powiedzieć: znalazło ich (w konsekwencji także nas wszystkich) nieprzygotowanych.
Bp Zbigniew Kiernikowski

Mamy dziś tabuny tych, którzy mówią: Jestem katolikiem, ale... i traktują Kościół i wiarę jak supermarket, gdzie z zasad rozłożonych na półkach mogę wybierać, co mi się podoba i co mi odpowiada. Trochę z pierwszego przykazania, przykazanie miłości bliźniego - a i owszem, ale nie za wiele, bo kto by kochał tę jędzę, co mieszka dwa domy dalej, coś z szóstego - ale tylko coś. Na dział "Przykazania kościelne" - nie zaglądamy. W telewizorze eksperci (!) mówili, że nie warto tym sobie głowy zawracać.
x. Sylwester

Nowy numer "L´Osservatore Romano"

Reklama

Nowy numer polskiego wydania "L´Osservatore Romano" (4/2012) otwiera papieskie orędzie na Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który będzie obchodzony w IV Niedzielę Wielkanocną. W tym orędziu, zatytułowanym "Powołania darem miłości Boga", Benedykt XVI zachęca Kościoły lokalne do otaczania młodych ludzi mądrą opieką i do uważnego ich słuchania, a cytując Jana Pawła II, nazywa rodziny pierwszym i najlepszym "seminarium powołania do życia poświęconego Królestwu Bożemu". O tej kwestii Ojciec Święty mówił też w "lectio divina" dla rzymskich kapłanów, komentując fragment Listu do Efezjan, w którym św. Paweł wzywa do postępowania "w sposób godny powołania". Benedykt XVI zauważył, że jeśli bolączką dzisiejszego Kościoła w Europie i na Zachodzie jest brak powołań kapłańskich, to jest on spowodowany tym, że nie słucha się głosu Pana, który powołuje zawsze. Dlatego kapłani, którzy ten głos usłyszeli, muszą zabiegać o to, by docierał on także do innych, doskonaląc się w cnotach, które pozwalają budować wspólnotę Kościoła: pokorze, łagodności, cierpliwości i umiejętności akceptacji innych.
W tym numerze zamieszczamy m.in. wstęp do Księgi Pamiątkowej, wydanej z okazji złotego jubileuszu Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka, oraz wywiad z kaznodzieją papieskim o. Raniero Cantalamessą OFMCap.
Polskie wydanie "L´Osservatore Romano" można zamówić pod adresem: Księża Pallotyni, ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki k. Warszawy.

Audiencja Generalna

Tchnienie duszy i życia

Ojciec Święty Benedykt XVI podczas środowej audiencji ogólnej 25 kwietnia zwrócił uwagę na istotę modlitwy i Słowa Bożego w życiu wiernych i kapłanów. - Bez codziennej modlitwy, przeżywanej w duchu wierności, nasza praca staje się pusta, traci głęboką duszę, sprowadza się do zwykłego aktywizmu, który ostatecznie pozostawia nas niezaspokojonych - mówił Benedykt XVI. Podejmując rozważania nad znaczeniem modlitwy przed jakimkolwiek działaniem, przedstawił dwa biblijne wydarzenia: wizytę Jezusa w domu Marty i Marii w Betanii oraz wydarzenia z Dziejów Apostolskich, kiedy uczniowie Jezusa, powołali siedmiu mężczyzn, by zajęli się obowiązkami wobec potrzebujących, a oni sami potrzebowali czasu na modlitwę i głoszenie Słowa Bożego. Ojciec Święty w kontekście rozważań tych fragmentów Pisma Świętego zwraca uwagę na wybór, jakiego dokonali uczniowie i Maria, podkreślając, iż wybrali oni "lepszą cząstkę". Ich postawa, jak mówił Papież, świadczy jednoznacznie, że na pierwszym miejscu zawsze mamy stawiać Jezusa i naszą więź z Nim w modlitwie osobistej i wspólnotowej.

Siewca wyszedł siać

Benedykt XVI naucza

W okresie wielkanocnym Kościół zwykle udziela dzieciom Pierwszej Komunii św. Zachęcam zatem duszpasterzy, rodziców i katechetów, aby dobrze przygotowali to święto wiary, z wielką żarliwością, ale także z prostotą. (...) Dzień ten pozostaje słusznie na zawsze w pamięci jako pierwszy moment, w którym rozpoznało się wagę osobistego spotkania z Jezusem.
Podczas modlitwy "Regina Caeli", 22 kwietnia 2012 r.

Serdecznie pozdrawiam obecnych tu polskich pielgrzymów. Moi drodzy, modlitwa i słuchanie Słowa Bożego są oddechem ludzi i źródłem życia duchowego. Jest to też fundament i przejaw jedności wszystkich, którzy wielbią Boga, dziękując i prosząc z wiarą i miłością. Niech wasze pielgrzymowanie będzie szkołą modlitwy i medytacji. Niech Bóg wam błogosławi.
Do Polaków podczas audiencji generalnej, 25 kwietnia 2012 r.

Instytut Dzieł Religijnych

Wszystko OK

Amerykańscy eksperci finansowi byli bardzo zadowoleni z wizyty w Instytucie Dzieł Religijnych (IOR), zwanym Bankiem Watykańskim. Poinformował o tym prezes Fundacji Papieskiej z USA, metropolita Waszyngtonu kard. Donald Wuerl. Zarząd tej amerykańskiej instytucji przy okazji swej tegorocznej wizyty w Rzymie odwiedził m.in. IOR, z którego usług Fundacja korzysta w swej codziennej działalności. Przyczyną wizyty były niepokojące wieści, które na temat watykańskich instytucji finansowych pojawiały się ostatnio w mediach.
Członkom zarządu fundacji umożliwiono wgląd do wewnętrznych struktur i dokumentów banku. Przedstawiono im również wyniki audytów, przeprowadzonych przez niezależne instytucje w celu dostosowania Watykanu do standardów Unii Europejskiej.
- Strona watykańska potrafi dowieść swego profesjonalizmu oraz zgodności z międzynarodowymi standardami - podkreślił kard. Donald Wuerl. Przypomniał, że watykański bank to dla Kościoła bardzo użyteczne narzędzie. Korzysta z niego również Papal Foundation, która za jego pośrednictwem rozsyła w imieniu Papieża granty i stypendia. W ubiegłym roku ich łączna wartość przekroczyła 8,5 mln dolarów. Trafiły one do ponad 30 krajów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: przyczyną kryzysu ekologicznego jest grzech

2025-07-09 13:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/YARA NARDI / POOL

Nasza misja troski o stworzenie, niesienia pokoju i pojednania, jest misją samego Jezusa, którą On nam powierzył. Słuchamy wołania ziemi i ubogich, ponieważ to wołanie dotarło do serca Boga. Nasze oburzenie jest Jego oburzeniem, nasza praca jest Jego pracą – powiedział Papież podczas Eucharystii w ekologicznej farmie w Castel Gandolfo. Leon XIV sprawował ją według nowego formularza Mszy za ochronę stworzenia.

Ojciec Święty podkreślił, że to sam Bóg zobowiązuje Kościół do postawy proroczej, nawet gdy wymaga ona odwagi, aby przeciwstawić się niszczycielskiej mocy władców tego świata. „Niezniszczalne przymierze między Stwórcą a stworzeniami, mobilizuje bowiem nasz umysł i nasze wysiłki, aby zło przemieniać w dobro, niesprawiedliwość w sprawiedliwość, a chciwość we wspólnotę” – powiedział Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

„Niedziela” w „Sercu Polski”

2025-07-10 11:23

[ TEMATY ]

wizyta

Tygodnik Katolicki Niedziela

Pałac Prezydencki

Karol Porwich/Niedziela

W kaplicy Pałacu Prezydenckiego odbyło się ważne dla środowiska „Niedzieli” wydarzenie.

Dobro ojczyzny leży nam wszystkim na sercu. Od niemal stu lat „Niedziela” troskę tę wyraża na swoich łamach i przy różnego rodzaju wydarzeniach, w czasie których jej pracownicy słowem i modlitwą wspierają Polskę i wyrażają troskę o tych, którzy Polską rządzą. Nie inaczej było 4 lipca br., gdy w kaplicy Pałacu Prezydenckiego pracownicy „Niedzieli” modlili się w intencji ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy i nowo wybranego prezydenta Karola Nawrockiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję