Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po odejściu Violetty Villas

Violetta Villas zmarła i dla nas, seniorów z jej pokolenia, to smutna i przygnębiająca prawda. Smutna, tym bardziej że tytuły z gazet głoszą, że „umarła z biedy”. A była przecież piosenkarką, która rozsławiła swym wyjątkowym talentem nasz kraj w Europie i na świecie. W Stanach Zjednoczonych jej koncerty biły rekordy popularności.
Z tego, co pisano o niej w gazetach, wiemy, że jej życie w ostatnim okresie było bardzo trudne. Zajmowała się bezdomnymi psami - co przerastało jej finansowe możliwości i fizyczne siły „kruchego” organizmu. A wokół bezduszność i brak zrozumienia dla jej wrażliwości.
Ale dlaczego nie starano się jej zrozumieć i pomóc? Nawet w zorganizowaniu profesjonalnego schroniska, z przypisanym personelem obsługi i budżetem na ten cel. Trzeba postawić kolejne pytania, które dotyczą stwierdzenia, że „umarła z biedy”. To wstyd, że tak się stało. Violettę Villas należy przecież uważać za nasze ojczyźniane dobro.
Winna mieć zapewnioną specjalną emeryturę i godne, leczniczo-opiekuńcze warunki życia. Przypadek zmarłej Violetty Villas to powód do wstydu dla parlamentarzystów i dla władz samorządowych, z ich oziębłością i brakiem ludzkiego zrozumienia.
I jeszcze smutek dla nas - wielbicieli talentu Violetty Villas - nawet pośmiertnie nie przyznano jej państwowego odznaczenia. Czy nikt się nie rumieni?
W takim to zakończeniu przyszło mi kreślić swoje przemyślenia o śmierci naszej ojczyźnianej piosenkarki, która „na starość” doznała wiele bezduszności, a tak mało wyciągniętej ręki, miłości bliźniego, która i od władz resortu kultury jej się należała.

Władysław

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję