Reklama

Kościół

Bp Musioł: Ożywianie wspólnotowości to główny cel nowego programu duszpasterskiego

Od kilku lat Komisja Duszpasterska działająca przy Konferencji Episkopatu Polski przygotowuje na każdy rok liturgiczny nowy program duszpasterski. Hasło tegorocznego programu brzmi: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Sekretarz Komisji bp Waldemar Musioł przybliża w rozmowie z KAI główne cele nowego programu, który wejdzie w życie już niebawem, w pierwszą niedzielę Adwentu. Dziś o godz. 14.00 w Sekretariacie KEP odbędzie się też konferencja przybliżająca założenia programu.

[ TEMATY ]

program duszpasterski

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dorota Giebułtowicz (KAI): Jak można by krótko ująć główny cel nowego programu duszpasterskiego na rok 2024?

Bp Waldemar Musioł: Nowy program duszpasterski stawia sobie dwa główne cele. Po pierwsze: budzenie w każdym wiernym podmiotowości, a więc poczucia równej w Kościele godności, bycia zaproszonym i odpowiedzialnym za jego ciągłe budowanie. Po drugie zaś: ożywianie wspólnotowości, a więc doświadczania w Kościele wspólnoty z Bogiem i między sobą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak ustawione cele uwzględniają wyraźną sugestię papieża Franciszka, wyrażoną zwołaniem synodu o synodalności, żeby w Kościele podążać za Jezusem razem, żeby niwelować bariery, które wyrosły w rozumieniu i spojrzeniu na Kościół, żeby - najprościej mówiąc - skracać dystans między duchownymi a świeckimi. Chodzi o takie budowanie wspólnoty, które będzie m.in. mierzeniem się z klerykalizmem generowanym tak przez duchownych jak i przez środowiska osób świeckich. Nowy program można wreszcie traktować jako przypomnienie i kolejną próbę adaptacji wciąż zbyt opieszale realizowanej soborowej wizji Kościoła, którą przypomniał na początku III tysiąclecia papież Jan Paweł II w liście apostolskim „Novo Millennio ineunte”, czyli wizji Kościoła jako komunii.

KAI: Jaki wpływ na założenia programu wywarł trwający synod o synodalności?

Reklama

- Trwający synod jako wskazana przez Papieża Franciszka droga odnowy Kościoła był dla Komisji Duszpasterstwa bezpośrednią inspiracją dla nowego programu. Zawarte w haśle programu słowo: „uczestnictwo” występuje także w tytule Synodu, jako jedna z dróg „ku Kościołowi synodalnemu”. Również wskazana przez Franciszka metodologia prac synodalnych, a więc modlitwa, wspólne słuchanie słowa Bożego, dialog, rozeznawanie i świadectwo to jednocześnie sposoby ożywiania wspólnotowości, choćby w parafii, czynienia jej przestrzenią, w której każdy ochrzczony znajdzie swoje miejsce, rozpozna swój charyzmat i odkryje możliwy dla siebie sposób zaangażowania dla dobra wspólnoty, dzięki któremu będzie także realizował siebie.

KAI: Czy cele programu nie są trochę za bardzo ogólne i teoretyczne?

- Cele programu duszpasterskiego są teoretyczne, bo stanowią podstawę dla dalszych opracowań programów i ścieżek jego realizacji w każdej diecezji. Autorzy programu nie unikają jednak wejścia w przestrzeń kościelnej praxis, proponując konkretne ścieżki realizacji programu w diecezji, w parafii i w rodzinie.

Mając na myśli praktyczne implikacje programu proponujemy parafiom, by optymalizowały dotychczasowe i tworzyły nowe przestrzenie modlitwy, spotkania, dialogu i wzajemnego świadectwa duchownych i świeckich. Sugerujemy także zdynamizowanie parafialnych struktur synodalnych, którymi są dwa ciała doradcze proboszcza: Parafialna Rada Duszpasterska i Parafialna Rada Ekonomiczna. Proponujemy tym gremiom namysł nad kondycją parafialnej wspólnotowości i szukanie sposobów jej doskonalenia. Diecezjom natomiast i ich pasterzom sugerujemy popieranie wspólnot i stowarzyszeń, które mogą być przestrzenia większego zaangażowania wiernych w Kościele oraz przygotowanie formacji do podjęcia posług lektora i akolity dla osób, które nie są kandydatami do święceń. Te posługi, obok już istniejących, są konkretnymi sposobami uczestnictwa i zaangażowania. Tych sugestii jest oczywiście znacznie więcej.

Reklama

KAI: Czy realizacja zadań wyznaczonych przez program nie stanowi dodatkowego obciążenia dla proboszcza i lokalnej wspólnoty?

- Mam nadzieję, że nie obciążenie a pomoc. Jako Komisja nie chcemy naszym programem odrywać duszpasterzy od kalendarium świąt, rocznic i jubileuszy, które celebruje parafia a tym bardziej od roku liturgicznego. Treści programu są po to, by nimi inspirować i przenikać codzienną duszpasterską pracę księży.

KAI: Każda parafia otrzyma materiały duszpasterskie w formie papierowej, ale też do pobrania jako pliki pdf. Co zawierają materiały?

- Komplet materiałów składa się z pięciu zeszytów w wersji papierowej oraz dodatkowo materiałów dla rodzin w wersji elektronicznej. Pierwszy z nich to Zeszyt teologiczno-pastoralny, który zawiera artykuły pozwalające zgłębić treści Programu. To konkretna porcja teorii. Pozostałe zeszyty (katechetyczny, homiletyczny, liturgiczny i maryjny) służą upowszechnianiu i aplikacji programu w parafiach, w działających w niej grupach i wspólnotach. Duszpasterze znajdą w nich m.in. konspekty katechez (np. dla członków Parafialnych Rad Duszpasterskich), sugestie do homilii, scenariusze nabożeństw na różne okazje czy szereg konferencji tematycznie związanych z Żywym Różańcem. Cały Zeszyt maryjny poświęcony jest w tym roku tematyce związanej z modlitwą różańcową. Dodatkiem w wersji elektronicznej są, podobnie jak w roku ubiegłym, materiały dla rodzin. Będą one dostępne na stronach internetowych diecezji i parafii. Broszurka na poszczególne niedziele składa się z 3 części: „wprowadzenie”, czyli przedstawienie nauczania Kościoła na dany temat; „do refleksji” - rozważanie pogłębiające nauczania Kościoła oraz „zadanie”, które jest propozycją konkretnego działania.

Dziękuję za rozmowę.

2023-11-16 10:25

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe życie w Chrystusie

Dzieje polskiego narodu i państwa zostały określone poprzez dwie daty, zapisane w Roczniku Kapituły Krakowskiej: DCCCCLXV „Dubrouka ad Meskonem venit” („965: Dubrowka przybywa do Mieszka”) i DCCCCLVI „Myskodux Polonie baptizatur” („966: Mieszko książę Polski został ochrzczony”). Przed tymi datami nie ma żadnego innego zapisku odnoszącego się do Polski. Z historii tamtych czasów wiemy jeszcze o jednym wydarzeniu, które historycy datują na rok 963, kiedy to Mieszko I poniósł klęskę w bitwie z Wichmanem. To jest dosłownie wszystko, co z dokumentów pisanych wiemy o Mieszku i jego poprzednikach. Jak pisze prof. Andrzej Nowak w swym monumentalnym dziele „Dzieje Polski”, a dokładniej w ich 1. tomie, zatytułowanym „Skąd nasz ród” (Kraków 2014), „podkreślić warto (...), jak nagle pojawia się i odnajduje od razu w geopolitycznym i symbolicznym pejzażu swojej epoki państwo Mieszka. Wyskakuje na scenę historii jak Atena z głowy Zeusa – od razu, w pełniej zbroi. Żadnego nie mamy w historii pisanej przedstawienia czasu dochodzenia do tego przełomowego momentu. Energia, z jaką Polska (przyszła, bo jeszcze się tak nie nazywała w roku 966) wkracza do historii, jest zdumiewająca. Jest równie intrygująca jak ciemność, w której pogrążone są dzieje naszej wspólnoty historycznej przed starciem z Wichmanem, przybyciem Dobrawy i chrztem Mieszka. Możemy śledzić w historii, jak dochodziły do form swej państwowości plemiona germańskie, ruskie, madziarskie, czeskie, potem litewskie, jak nie udało się tych form ustabilizować Słowianom zachodnim: Obodrzycom, plemionom związku wieleckiego. Natomiast o tym, jak powstało, skąd się wynurzyło, dzięki jakiej ewolucji (czy rewolucji) uformowało się państwo zapisane nagle w kronikach między 963 a 966 rokiem – nie mamy żadnych źródeł pisanych! Stąd to wrażenie wybuchu, historycznego big-bangu na ziemiach między Odrą a Wisłą. (...) Wszystko to dokonało się błyskawicznie, na przestrzeni życia jednego pokolenia: pokolenia ojca Mieszka I (choć na gruncie przygotowywanym już inwestycjami z pierwszego dwudziestolecia X wieku z generacji Mieszkowego dziada raczej). Pozostanie jednak nadal otwarte pytanie: skąd wzięła się ta energia, ale i – mówiąc dzisiejszym językiem – know-how twórców potęgi państwa nad Wartą? Tak szybko i sprawnie potrafili doprowadzić do budowy sieci grodów, odpowiedzieć na zagrożenie, rozpocząć własną, skuteczną ekspansję? (...) Nie ma Polski przedchrześcijańskiej – to jest także jedna z konsekwencji szybkiego wyboru drogi ku Rzymowi, jakiego dokonał Mieszko. (...) Nie byłoby może Polski w ogóle, gdyby nie wybór chrześcijaństwa. Jeśli przyjąć kontrowersyjną tezę prof. Urbańczyka, nie byłoby samej nazwy Polania/Polonia, którą ziemie Mieszka i jego syna Bolesława zyskują dopiero od roku 1000, zyskują je w Rzymie... Nawet jednak, kiedy odrzucimy tę tezę, to zastanawiając się nad prawdopodobnymi skutkami NIEPRZYJĘCIA chrześcijaństwa przez Mieszka w roku 966, musimy powtórzyć wniosek, że niezmiernie trudno byłoby pogańskiemu księciu Gniezna i Poznania zdobyć na Czechach Śląsk i Małopolskę z Krakowem – i utrzymać je przeciw sile nie samych Czech tylko, ale także przeciw tej potężnej sile, do której ochrzczona Praga mogłaby się naturalnie odwołać: sile niemieckiego chrześcijańskiego cesarstwa. A bez Śląska i Małopolski – czy państwo Mieszka byłoby już Polską?” (por. A. Nowak, Dzieje Polski, t. 1: Skąd nasz ród, Kraków 2014, s. 61, 64, 71, 85).
CZYTAJ DALEJ

Kraków: list w obronie abp. Marka Jędraszewskiego przed "akcją znieważania w mediach"

2025-08-10 20:17

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

list w obronie

akcja znieważania w mediach

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

"W ostatnim czasie zauważamy kolejną, nasilającą się akcję znieważania w mediach Księdza Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. I chociaż przez lata z mediów liberalno-lewicowych, znanych ze swej agresywności w odniesieniu do Kościoła katolickiego, wylewał się hejt na Pasterza Archidiecezji Krakowskiej, to obecnie jest wyraźnie zauważalny wzrost intensywności tych haniebnych działań" - piszą sygnatariusze przesłanego KAI "Stanowiska w obronie JE ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego".

Pod stanowiskiem podpisali się fotograf Adam Bujak, znany z Zespołu Wspierania Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, prof. Wacław Leszczyński - dr honoris causa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz prof. Wojciech Polak - przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
CZYTAJ DALEJ

Trener chorwackiej reprezentacji piłkarskiej: Bóg daje mi siłę

2025-08-11 07:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Chorwacja

Autorstwa Анна Нэсси/commons.wikimedia.org

Zlatko Dalić

Zlatko Dalić

Odnoszący sukcesy trener reprezentacji Chorwacji jest gościem honorowym uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w sanktuarium Sinj - „Bóg pomógł pokonać przeszkody i spełnić marzenia” - mówi.

Zlatko Dalič, przyznaje, że wiara chrześcijańska daje mu ogromną motywację i siłę. „Każdego dnia żyję wiarą, zwłaszcza w trudnych sytuacjach” - powiedział Dalič, który od 2017 roku prowadzi reprezentację swojego kraju do znaczących sukcesów i jako wierzący katolik zawsze trzyma różaniec na trybunach. W tych dniach jest w sanktuarium Sinj, w dalmatyńskim Splicie i gościem honorowym modlitewnego przygotowania do uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny poinformowała 9 sierpnia chorwacka katolicka agencja informacyjna IKA.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję