Reklama

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Peregrynacja relikwii rodziny Ulmów. Przekroczyć próg świata widzialnego i dotknąć wieczności

Wałbrzyska Kolegiata Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów stała się kolejnym przystankiem dla uczczenia błogosławionej rodziny z Markowej, której relikwie i obraz peregrynują od 4 do 11 listopada w diecezji świdnickiej.

[ TEMATY ]

Wałbrzych

diecezja świdnicka

ks. Mirosław Rakoczy

ks. Wiesław Rusin

błogosławiona rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Rodziny z Wałbrzyskiej Kolegiaty wznoszące procesyjnie relikwie i obraz błogosławionej rodziny Ulmów

Rodziny z Wałbrzyskiej Kolegiaty wznoszące procesyjnie relikwie i obraz błogosławionej rodziny Ulmów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po Kłodzku, Wambierzycach, Ząbkowicach Śląskich i Dzierżoniowie ziemskie znaki obecności błogosławionej rodziny Ulmów z Markowej, którzy stali się symbolem niesienia pomocy i miłości bliźniego pośród największej nienawiści, dotarły w środę 8 listopada br. do Wałbrzycha.

Świat nadprzyrodzony

W uroczystej procesji, przy akompaniamencie organów i radosnym śpiewie zgromadzonych wiernych, dwie wielodzietne rodziny z miejscowej wspólnoty wprowadziły relikwie oraz obraz błogosławionej rodziny Ulmów do kościoła kolegiackiego, będącego duchowym centrum Wałbrzycha. Okolicznościowego powitania dokonał miejscowy proboszcz ks. kan. Wiesław Rusin, podkreślając historyczne i duchowe znaczenie tego wydarzenia dla parafii i wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszy świętej przewodniczył ks. kan. Mirosław Rakoczy. W wygłoszonej homilii diecezjalny duszpasterz rodzin podjął temat znaczenia kultu relikwii i obrazów w życiu wiernych. Podkreślając symbolikę i znaczenie relikwiarza rodziny Ulmów, homileta zaznaczył, że relikwie są nie tylko świadectwem minionych czasów, ale przede wszystkim znakiem obecności świętych w życiu codziennym wiernych.

- Człowiekowi wierzącemu relikwie pozwalają jakby przekroczyć próg świata widzialnego, a dotknąć wiecznego. Jesteśmy ludźmi zmysłowymi. Dotykamy świata, poznajemy go przez nasze zmysły i ten kontakt jest nam szczególnie jakoś potrzebny. Nasze zmysły, w jakiejś mierze, chociażby właśnie przez relikwie przez obrazy świętych, pozwalają nam w jakieś mierze dotknąć świata nadprzyrodzonego, który tak naprawdę przecież przekracza te nasze zmysły. Zmarły uznany za świętego przestaje dla nas być umarłym, a w swoich relikwiach żyje nadal i zostaje włączony osobiste życie zwykłego człowieka – mówił kapłan.

Podziel się cytatem

Reklama

Ks. Rakoczy rozwinął myśl, mówiąc o relikwiach jako o symbolach ciała, które na ziemi było świątynią Ducha Świętego. W ten sposób, czcić relikwie to oddawać hołd nie tylko osobom świętym, ale i Duchowi Świętemu, który w nich mieszkał. Wspomniał również o instrukcji Stolicy Apostolskiej, która mówi, że relikwie pobudzają do czci, uświęcają miejsca, zachęcają do modlitwy wstawienniczej i są bodźcem do życia na wzór świętych.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Zrobili coś więcej

Przybliżając wiernym historię rodziny Ulmów, ks. Rakoczy zwrócił uwagę na to, jak bardzo ich życie i męczeństwo mogą być motywacją do pielgrzymek i głębszego zrozumienia wiary. Podkreślił, że relikwie i obrazy powinny zachęcać do modlitwy i wstawiennictwa świętych, a także do życia na ich wzór - łącznie z gotowością do poświęcenia, gdyby zaistniała taka potrzeba.

Diecezjalny duszpasterz rodzin poruszył również temat naśladowania świętych, podkreślając, że życie rodziny Ulmów jest odpowiedzią na słowa liturgii słowa dnia. Cytując św. Pawła: „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo”, przypomniał, że miłość bliźniego jest spełnieniem prawa, co rodzina Ulmów wyraziła poprzez swoje działania. - Rodzina Ulmów oprócz tego, że była wierna dekalogowi, to poszła dalej, zrobiła coś więcej. Wyszła po za siebie w miłości bliźniego. Myślę, że oni tak ukochali właśnie też innych, tę żydowską rodzinę, którą przyjęli do siebie. To jest ta miłość, w której możemy naśladować błogosławioną rodzinę Ulmów. A wszystko to wyrasta z tego przykazania z przykazania miłości – podsumował.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Po homilii przybyli na Eucharystię małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeństwie. A po liturgii trwało kilkugodzinne czuwanie zakończone ucałowaniem relikwii i Apelem Jasnogórskim.

W uroczystościach udział wzięli kapłani wałbrzyskich parafii m.in.: ks. prał. Jan Gargasewicz, ks. kan. Zbigniew Chromy, ks. kan. Krzysztof Iwaniszyn, ks. Janusz Stokłosa, ks. Sebastian Tomaszewski. Liturgię ubogacił śpiew połączonych chórów: wałbrzyskiej kolegiaty i Betanii z Podgórza, przy akompaniamencie organisty Jerzego Koska. Uroczystość ubogaciła także obecność pocztów sztandarowych dawnych kopalń węgla kamiennego.

W czwartek 9 listopada w kolegiacie przewidziane są dwie Msze święte i czuwanie wałbrzyskich parafii. Całość zakończy się Koronką do Bożego Miłosierdzia i drogą krzyżową. Po czym relikwie zostaną odwiezione do katedry świdnickiej, gdzie pozostaną do soboty 11 listopada.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

2023-11-08 22:00

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odwiedziny Męczenników z Markowej

Relikwie bł. Rodziny Ulmów 4 maja rozpoczną peregrynację w archidiecezji warszawskiej, a tydzień później w uroczystej procesji zostaną przekazane do diecezji warszawsko-praskiej.

Warszawa i jej okolice będą jedynym miejscem, gdzie odwiedziny relikwii będą trwały dłużej niż tydzień.
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję