Reklama

Wiadomości

Prof. Roszkowski: krytyka „Historii i teraźniejszości” wynika z rewolucji obyczajowej

Krytyka, z jaką spotkał się podręcznik „Historia i teraźniejszość” jest efektem współczesnej rewolucji obyczajowej, która przerodziła się w wojnę kulturową – stwierdził autor opracowania prof. Wojciech Roszkowski. Spotkanie z historykiem odbyło się w redakcji tygodnika „Niedziela” w ramach XI Dni Kultury Chrześcijańskiej w Częstochowie.

[ TEMATY ]

spotkanie

prof. Wojciech Roszkowski

Karol Porwich/Niedziela

Prof. Wojciech Roszkowski

Prof. Wojciech Roszkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prof. Roszkowski ubolewał nad tym, że ograniczone zostało nauczanie historii, zwłaszcza najnowszej, w ostatnich klasach liceum po reformie edukacji z 1999 r. Podkreślił, że zamiast dostarczyć uczniom wystarczający zakres wiedzy, postawiono akcent na umiejętność dyskusji, która wskutek braku wiadomości nie miała wartości merytorycznej.

Gość spotkania odniósł się do fali krytyki, z jaką spotkał się po opublikowaniu pierwszego tomu podręcznika „Historia i teraźniejszość”. Uzasadnił to współczesną rewolucją obyczajową, która przerodziła się w wojnę kulturową, i reprezentowanym przez jej środowiska „relatywizmem histerycznym”. – Histeryczny, bo strasznie krzyczą, a relatywizm, ponieważ ich zdaniem, wszystko jest dowolne i względne. Ja nie uważam, że wszystko jest względne i raczej staram się nie podnosić głosu. Tym się różnimy – wyjaśnił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Karol Porwich/Niedziela

Prof. Wojciech Roszkowski

Prof. Wojciech Roszkowski

Historyk przyznał, że z wydawcą podręcznika „Historia i Teraźniejszość” doszedł do wniosku o konieczności podania uczniom również ocen pewnych wydarzeń i zjawisk przy jednoczesnym dostarczeniu większej ilości informacji.

– To są moje oceny. To jest podręcznik autorski. Między autorem podręcznika a uczniem jest nauczyciel. Nauczyciel może mnie nienawidzić, ale może używać tego podręcznika i komentować jego treść. Ja nie mam na to żadnego wpływu. Po co więc go wyrzucać albo palić, jak chcieli niektórzy? Ktoś zorganizował też happening, który polegał na zniszczeniu tej książki w niszczarce. To jest barbarzyństwo. Jeżeli ktoś się nie zgadza z treścią podręcznika, niech napisze inny i wprowadzi go do użytku – mówił zdecydowanie prof. Roszkowski.

Autor podręcznika pozytywnie wyraził się o wprowadzeniu do szkół przedmiotu historia i teraźniejszość. – Mnie się ten pomysł bardzo podoba, ponieważ młode pokolenie nie zna najnowszej historii, nie miało okazji poznać prawie nic z okresu po 1945 r., bo na lekcjach nie starczało na to czasu – wskazał. – Ale jeżeli chce się nauczyć młodych ludzi tej historii, to niedobrze – ironizował.

Karol Porwich/Niedziela

Reklama

Prof. Roszkowski zaznaczył, że „młode pokolenie powinno się uczyć myślenia”. Tłumaczył, że zamysłem napisania podręcznika „Historia i Teraźniejszość” było przedstawienie historii w formie opowieści.

Podziel się cytatem

Wyrażając wdzięczność autorowi za jego bogaty dorobek, abp Wacław Depo, zacytował fragment wiersza Karola Wojtyły pt. „Ewangelia”: „Prawda musi boleć/ (...) (coraz mniej w tych ulicach prawdy? Czy coraz więcej?)”. – To stwierdzenie i te pytania powracają. Ten wiersz zawiera prawdę o naszej rzeczywistości, która dotyczy nie tylko życia duchowego, ale przede wszystkim odpowiedzialności za to, czy żyjemy w prawdzie, jak ją rozpoznajemy i jakie dajemy jej świadectwo – ocenił metropolita częstochowski.

Reklama

Karol Porwich/Niedziela

XI Dni Kultury Chrześcijańskiej w Częstochowie odbywają się pod hasłem: „Blask prawdy – św. Jan Paweł II”. Na program wydarzenia składają się wystawy, koncerty, pokazy filmów, spektakle i konferencje naukowe.

Honorowym patronatem objęli je abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, i o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Głównym patronem medialnym jest Instytut Niedziela.

Wydarzenie powraca po wielu latach nieobecności z inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej w Częstochowie.

Karol Porwich/Niedziela

Pierwsze Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej organizowane były w latach 60. i 70. XX wieku przez duszpasterstwo akademickie diecezji częstochowskiej pod kierunkiem ks. Ireneusza Skubisia. Pomysłodawcą odnowionej formuły Dni Kultury Chrześcijańskiej w Częstochowie w 2003 r. był śp. ks. Grzegorz Ułamek, duszpasterz Środowisk Twórczych Archidiecezji Częstochowskiej.

2023-10-28 17:23

Ocena: +11 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć o Rudce

W środę, 19 kwietnia 1944 r., o świcie wartownicy z miejscowej samoobrony, pilnujący bezpieczeństwa mieszkańców Rudki, jak zwykle rozeszli się do domów. Wtedy okrążyła wieś sotnia «Zalizniaka», wsparta w tym dniu przez bojówki UNS z Nowego Sioła, Gorajca, Lublińca Nowego i Starego, Łówczy i Podemszczyzny. Dramat rozegrał się według przyjętego przez napastników scenariusza. Do przysiółka Wola pod budynek szkoły wjechały od strony Chotylubia dwie furmanki z przebranymi w niemieckie mundury Ukraińcami. Sołtysowi Bazylemu Kalinowiczowi wydano rozkaz, żeby zwołać zebranie w miejscowej szkole. Ten zorientował się, że to podstęp, gdy powiadamiał o tym mieszkańców, padły pierwsze ofiary. Rudczanie rzucili się do ucieczki. Część z nich została zatrzymana na terenie wsi. Nikt nie stawiał oporu. Napastnicy podpalili zabudowania, które przeważnie były kryte strzechą. Niektórzy z mieszkańców schowali się w piwnicach i domowych kryjówkach. Większość nich spłonęła żywcem lub udusiła się dymem. (…) Wiele osób ukryło się w głębokim jarze, nieopodal przysiółka Wola, jednak Ukraińcy odnaleźli ich tam. Spośród zgromadzonych w jarze ludzi wyselekcjonowano mężczyzn powyżej 16 lat i rozstrzelano ich. Jeden z upowców brutalnie odepchnął 10-letnią Janinę Mazurkiewicz od jej ojca Marcina i zastrzelił go. Następnie napastnicy rozstrzelali…” (autor książki podaje ich imiona i nazwiska) – te fakty tak zapisał historyk z Cieszanowa Tomasz Róg w wydanej niedawno książce „Rudka – zarys dziejów wsi dziś nieistniejącej”. Tak, tego dnia zginęło 65 mieszkańców Rudki, spalono wszystkie domostwa. Rudka przestała istnieć. A była to wieś polska (mieszkał w niej tylko 1 Ukrainiec), wśród otaczających ją miejscowości o przewadze ludności ukraińskiej. Wieś, która w 1880 r. liczyła 60 domów, w których żyło 339 mieszkańców., a w 1905 r. zamieszkiwało 432 wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Rudka swoją nazwę wywodzi od niewielkiego zakładu metalurgicznego pozyskującego żelazo z przetapianych rud darniowych, wydobywanych z pobliskich torfowisk. Dziś tam, gdzie była wieś, stoi tylko kamienny krzyż upamiętniający zniesienie pańszczyzny w 1848 r. oraz kapliczka w lesie. Przy drodze z Chotylubia do Nowego Brusna ustawiono duży głaz i krzyż oraz umieszczono tablicę z nazwiskami ofiar. Ten pomnik 31 maja 1994 r. poświęcił bp Tadeusz Pieronek. Przy tym pomniku, stojącym na granicy gminy Cieszanów i Horyniec Zdrój, w drugą niedzielę maja co roku spotykają się mieszkańcy, nie tylko tych gmin, ale także byli mieszkańcy Rudki rozproszeni po kraju, których z roku na rok jest coraz mniej. Spotykają się na modlitwie i by zaświadczyć, że pamiętają o swoich rodakach bestialsko zamordowanych. Książka o Rudce jest kolejnym pomnikiem pamięci, zapisanym na papierze, by ocalić od zapomnienia tragiczną przeszłość. Publikacja, napisana w oparciu o dokumenty i wspomnienia naocznych świadków, jest istotnym przyczynkiem do wyjaśnienia niełatwych stosunków polsko-ukraińskich z lat 1943-1947. Przy okazji Tomasz Róg prostuje kłamstwa, jakie pojawiły się w publikacjach ukraińskich o napaści UPA na Rudkę jako akcji odwetowej za rzekome przewiny miejscowych Polaków wobec Ukraińców. Pisze się w nich o współpracy rudczan z niemieckim okupantem i wydawaniu ukraińskich działaczy niepodległościowych w ręce Niemców, by wykazać, że Polacy byli winni tego, co ich spotkało. Tymczasem Rudka jest jednym z przykładów realizowanej przez UPA czystki etnicznej, wypróbowanej już na Wołyniu, a potem realizowanej w Małopolsce Wschodniej.

CZYTAJ DALEJ

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 30 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony: Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję