Reklama

Wiara

XXIV niedziela zwykła

Panie, daj mi siłę przebaczać i przyjmować przebaczenie!

Chrystus dopowiada jeszcze, że przebaczenie jest autentycznie wyłącznie wówczas, kiedy przebacza się „z serca”. Nie chodzi zatem o jakieś tylko słowne „przepraszam”, podanie sobie ręki na znak zgody, poklepanie drugiego po ramieniu, mówiąc, że mu się wybacza. Takie gesty, oczywiście, też są ważne. Działają pozytywnie na innych, którzy widzieli wcześniej osoby kłócące się, a teraz widzą, że podają sobie ręce na znak pojednania.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

cocoparisienne/pixbay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów: Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drodzy!

1. Tematem wiodącym dzisiejszej Ewangelii jest przebaczenie. Jezus mówi, że jest ważne, wręcz nieodzowne w życiu każdego człowieka, każdej rodziny, każdej wspólnoty, jaką jest naród czy wspólnota narodów. Bez gotowości do przebaczenia nie ma ani teraźniejszości, ani przyszłości. Ale skoro jest ono tak bardzo ważne, gdzie się go uczyć? Od kogo mamy się go uczyć? Wszak nikt z ludzi nie może być jedynym i doskonałym mistrzem dla samego siebie.

Reklama

Jezus stawia siebie za przykład. Mówi bowiem: „Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”

Bóg nie wymaga od człowieka niczego nadzwyczajnego czy wyjątkowego. Oczekuje jedynie, że człowiek podzieli się z drugim tym samym, co sam otrzymał. Skoro Bóg udzielił mu – i nadal udziela – przebaczenia, więc oczekuje, że będzie również umiał, będzie gotów, przebaczać także innym. I nawet nie oczkuje, żeby przebaczał również wiele, jak jemu wybaczono, ale aby się uczył przebaczać.

Podziel się cytatem

Reklama

Coś w nas mówi, jakoby zło, które nas spotkało, dałoby się usunąć czy naprawić innym złem. Ale tak nie jest. Postępując w ten sposób, jedynie mnoży się zło, rozwija się łańcuch zła, tka się całą sieć złych czynów.

Reklama

Nie leczy się rany zadając nową ranę. Postępując w ten sposób można się wykrwawić.

Zło, które mnie spotyka – jak zresztą spotka każdego żyjącego na ziemi – da się usunąć poprzez przebaczenie. Ranę leczy się najlepiej, kiedy zalewa się ją oliwą, nie zaś kiedy tnie się ją nożem.

2. Przebaczyć nie znaczy tyle, co nic nie powiedzieć, przemilczeć, znieść wyrządzoną sobie krzywdę, przecierpieć, wziąć na siebie krzyż niesprawiedliwości i nieść go bez otwierania ust. Nie tego oczekuje od nas Bóg.

Chrześcijaństwo nie zachęca do bycia cierpiętnikiem. Ono uczy nas sprawiedliwości i zachęca do przebaczenia, jako czegoś dobrowolnego, nie uczynionego z konieczności.

Najpierw sprawiedliwość, potem reszta. Kiedy sługa świątynny uderzył Jezusa w policzek, Ten powiedział: „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?” (J 18, 23).

Reklama

Nie zawsze jednak da się wymierzyć sprawiedliwość. Bywa, że ten, kto zła dokonał, już nie żyje lub jest niedostępny. W takich sytuacjach trzeba przebaczyć jakby bez sprawiedliwości, by iść dalej, by żyć i się rozwijać. Ciągłe rozgrzebywanie bolesnych ran przeszłości, blokuje rozwój, odbiera radość życia, niszczy przyjaźnie. Przebaczenie jest więc nieodzowne. Bez niego życie się nie rozwija. Nie tylko, że się nie rozwija, ale wręcz cofa.

Termin grecki, jakiego używają Ewangelie na wyrażenie przebaczenia, brzmi afesis, który pochodzi od czasownika afiemi.

Czasownik ten wyraża ruch, jakiś rodzaj wewnętrznej dynamiki, działanie, czynność. Oznacza on „rzucać, puszczać, uwalniać, godzić się czy rozładowywać”. Oznacza on zatem umorzenie długu, wyzerowanie go, anulowanie. Jest to ten sam czasownik, którego Jezus używa w modlitwie „Ojcze nasz”, kiedy mówi: „odpuść nam nasze długi”.

Czasownik afiemi wskazuje na ostateczne porzucenie (złych zamiarów, myśli, czynów). Wyraża on działanie, które polega na wyrzuceniu jakiejś rzeczy (czy myśli), odejściu od niej, zerwaniu z nią, pozwoleniu jej odejść. Z prawnego punktu widzenia ten rodzaj działania sprowadza się do ułaskawienia czy uniewinnienia drugiej osoby, pozornie obarczonej winą. Pozwolenie, aby została uwolniona od wszelkich duchowych, społecznych, psychologicznych i afektywnych implikacji.

Przebaczenie oznacza zatem ułaskawienie, umorzenie tego, co ktoś był winny i to w sposób bezwarunkowy.

Podziel się cytatem

Reklama

3. Przebaczenie nie jest tym samym, co zapomnienie. Bóg nam przebacza nie dlatego, że nie pamięta, że zapomniał nasze grzechy, że ich już sobie nie przypomina.

Reklama

Bóg nam przebacza, abyśmy mogli się rozwijać. Jego przebaczenie jest energią do dalszego (nowego) rozwoju. Przebaczenie otwiera na przyszłość. Nie oczyszcza ono przeszłości, bo tego uczynić nie można. Przeszłość jest już przeszłością i to, co dokonało się w niej – dobrego lub złego – odmienić się już nie da. Nie można zawrócić czasu. To już czas miniony. A więc co czyni przebaczenie? Uwalnia przyszłość.

Pozwala, że da się odtąd patrzeć w przyszłość inaczej, już nie oczami trudnej przeszłości, ale przez pryzmat przebaczenia.

I Chrystus dopowiada jeszcze, że przebaczenie jest autentycznie wyłącznie wówczas, kiedy przebacza się „z serca”. Nie chodzi zatem o jakieś tylko słowne „przepraszam”, podanie sobie ręki na znak zgody, poklepanie drugiego po ramieniu, mówiąc, że mu się wybacza. Takie gesty, oczywiście, też są ważne. Działają pozytywnie na innych, którzy widzieli wcześniej osoby kłócące się, a teraz widzą, że podają sobie ręce na znak pojednania.

Ważne jest jednak, żeby gesty zewnętrzne wypływały z pojednanego serca, inaczej bowiem przebaczenie nie jest prawdziwe, jest płytkie.

Bóg przebacza człowiekowi nie dlatego, że jest dobry. On przebacza mu, ponieważ w niego wierzy. Wierzy, że ten, który dotąd grzeszył, czynił źle, że stać go na bycie na nowo dobrym, że stać go na czyny dobre.

Ponieważ wierzy we mnie, dlatego mi przebacza. Żyje przekonaniem, że dotąd mi nie wychodziło, albo wychodziło źle, ale że odtąd będzie lepiej.

Tylko Boga stać na taki gest pełnego zaufania. On idzie w ciemno. Inni być może mówią o mnie, że jestem skończony, że już nic ze mnie nie będzie, że nie zdołam się podnieść, że nie mam siły, by się naprawić, stawiają na mnie krzyżyk, ale nie Bóg. Bóg mówi: „przebaczam mu” – jego przyszłość będzie lepsza poprawi się. On widzi we mnie kogoś innego, kogoś lepszego, niż inni lub nawet ja sam siebie widzę. Bóg patrzy na mnie przez okulary miłości i pięknej przyszłości.

Podziel się cytatem

Reklama

Panie, daj mi siłę przebaczać i przyjmować przebaczenie!

Reklama

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

2023-09-15 08:32

Ocena: +25 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg jest Miłością w oczekiwaniu

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Zbawiciel przychodzi z miłością, ale nie zmusza do tego, by natychmiast Go przyjąć. On jest obok i cierpliwie czeka. „Miłość jest oczekiwaniem” (S. Weil). Bóg jest Miłością w oczekiwaniu. Nadzieja rodzi się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Bogiem, kiedy wychodzenie Boga do człowieka spotyka się z tęsknotą człowieka za Nim. Nadzieja ta realizuje się w pełni w Bożym Narodzeniu.

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

[ TEMATY ]

konstytucja

wolność religijna

prezydent Warszawy

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Stołeczne urzędy bez symboli religijnych

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję