Można zadać pytanie: Czy mogło być lepiej? Pewnie tak. Szczególnie, jeśli popatrzymy na to, co działo się wokół zawodów w biegach kobiecych, ale o tym za chwilę. Nasza najlepsza zawodniczka zdobyła dwa srebrne medale (felieton został oddany do druku w piątek 4 marca, a koronna dyscyplina Kowalczyk - bieg na 30 km - miała miejsce dzień później). Pierwszy z nich wywalczyła w biegu na 10 km techniką klasyczną. Drugi zaś w biegu łączonym. Gratulacje!
Praktycznie we wszystkich konkurencjach wygrywała Norweżka - Marit Bjoergen, która… choruje na astmę i dzięki temu może przyjmować odpowiednie leki poprawiające jej wydolność. Wszystkie norweskie biegaczki biorące udział w sztafecie przyjmują podobne specyfiki, o czym pani Justyna nie omieszkała im przypomnieć w jednym z wywiadów dostępnych w Internecie: - Cała norweska sztafeta to astmatyczki. Zachorowały po mistrzostwach świata w Libercu, gdzie medal zdobyła tylko Steira. Nawet w sztafecie nie były na podium. Nie wierzę sportowcom, którzy chorują przed wielkimi imprezami, skąd przywożą później medale - powiedziała Kowalczyk. Trudno się z nią nie zgodzić. Podobnego zdania jest zarówno wiele zawodniczek, jak i trenerów. Póki co, nikt nie ma pomysłu na rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Bez wątpienia nasza biegaczka jest w jakimś sensie moralną zwyciężczynią, ponieważ nie przyjmuje żadnych, nawet dozwolonych dla „astmatyczek”, medykamentów. W każdym razie Polka, mając już Kryształową Kulę Pucharu Świata, może sobie po prostu odpocząć. Pytanie, czy rzeczywiście będzie chciała.
Na koniec parę zdań o „Królu Holmenkollen”, czyli o Adamie Małyszu, który oficjalnie ogłosił zakończenie kariery. Pożegnanie z kibicami odbędzie się w Zakopanem 26 marca br. w ramach imprezy „Skok do celu”.
Cóż można powiedzieć o naszym mistrzu? Geniusz skoków, który wie, kiedy zejść niepokonanym ze sceny sportowego życia. Odchodzi nie jako przegrany, ale jako multimedalista (tym razem przywiózł brąz). Wszyscy zapamiętają go jako człowieka niezwykle skromnego, ale jednocześnie niesamowicie pracowitego, który realizuje cele dla innych nie do osiągnięcia. Bez wątpienia należy naśladować jego uczciwość. Pan Adam nigdy w sporcie nie kombinował. Można brać z niego przykład zarówno w życiu osobistym, jak i sportowym.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu