Reklama

Biurokracja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podwyższając podatki i rezygnując z reform finansów publicznych państwa, Platforma Obywatelska jednoznacznie przekreśliła swój wizerunek partii klasycznie liberalnej i konserwatywnej.
Zapowiedziana przez premiera podwyżka podatku VAT o jeden punkt procentowy, z obowiązujących 22 proc. do 23 proc., bezpośrednio po wyborze Bronisława Komorowskiego na prezydenta RP, pozwala sądzić, w jaki sposób będzie wykorzystywany monopol władzy wykonawczej przez PO.
Zapewne jednym ze sposobów kupowania poparcia publicznego będzie kupowanie głosów wpływowych środowisk poprzez rozdawnictwo publicznych pieniędzy, a więc środków skonfiskowanych z oszczędności rodzin, a także najbiedniejszych, emerytów i rencistów.
Podwyżka podatku VAT, próby wprowadzania nowych parapodatków i rezygnacja z reformy finansów publicznych państwa są tego koronnym dowodem.
Podwyżka VAT-u przyniesie ok. 5,5 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Oznacza to, że każdy podatnik zapłaci rocznie 145 zł więcej podatków, przy czym zwyżki cen produktów i usług mogą okazać się wyższe.
Na co zostaną wydane te pieniądze? W dużej mierze na opłacenie nowo zatrudnionych urzędników. Przez ostatnie cztery lata zatrudnienie w administracji państwowej wzrosło aż o 90 tys. etatów. Utrzymanie tej armii biurokratów kosztuje ok. 5 mld zł. Naturalnie, nowo zatrudnieni urzędnicy, opłacani za nasze pieniądze, odwdzięczą się w przyszłości lojalnością wobec rządzącego ugrupowania. Z ekonomicznego punktu widzenia są to jednak pieniądze wyrzucone w błoto. Reforma państwa powinna zacząć się od redukcji wydatków zbędnych, a biurokracja jest właśnie tym, co krępuje rozwój państwa. Biurokracja to warstwa bezproduktywna, która niczego nie wytwarza. No, może poza tonami makulatury. Franz Kafka pisał, że „kajdany ludzkości stworzone są z papieru kancelaryjnego”, i trudno nie przyznać mu racji.
Platforma Obywatelska chce także naszymi pieniędzmi kupić poparcie inteligencji. Ma temu służyć wprowadzenie kolejnej jednoprocentowej podwyżki, a mianowicie nałożenie 1 proc. tzw. opłaty reprograficznej na aparaty cyfrowe. Co to za cudo?
Ministerstwo Kultury twierdzi, że aparaty cyfrowe nie służą do robienia zdjęć, a do kopiowania książek i wydawnictw naukowych. W takim razie twórcom należy się z tego tytułu opłata. Jest to odpowiedź na postulat wydawców. Konsumenci drożej zapłacą za aparaty, a usłużni wobec władzy inteligenci będą mogli tworzyć kolejne honorowe komitety poparcia dla obecnego obozu władzy.
W ten sposób funkcjonuje demokracja w naszym kraju. Wielu wyborców Platformy Obywatelskiej szło do urn zwiedzionych przekazem, że jest to partia klasycznie liberalna, a więc broniąca wartości wolnego rynku: konkurencji, niskiego opodatkowania, rządu minimalnego, ochrony wolności i własności. Oczywiście, był to tylko przekaz na czas kampanii wyborczej. W rzeczywistości PO zwalcza konkurencję, podwyższa podatki, rozbudowuje biurokrację i ogranicza wolność gospodarczą.
Aby nie być gołosłownym, wystarczy przypomnieć, że borykamy się z największym deficytem budżetu państwa w historii, wynoszącym 52,2 mld zł (za rządów PiS w 2007 r. było to zaledwie 15,95 mld zł, a więc ponad trzykrotnie mniej!).
Podobnie ma się rzecz z wizerunkiem PO jako ugrupowania konserwatywnego. Partia konserwatywna chce refundować sztuczną prokreację, uśmiercanie zbędnych embrionów - czyli działalność przeciwko życiu ludzkiemu. Ponadto jeden z czołowych polityków tego ugrupowania zezwala na organizację obscenicznej parady dewiantów, zanim kraj zdążył się otrząsnąć z żałoby narodowej i tuż po wyniesieniu na ołtarze ks. Jerzego Popiełuszki.
Są to działania charakterystyczne nie dla partii klasycznie liberalnej gospodarczo i konserwatywnej przez wzgląd na wartości, ale partii typowo lewicowej, zarówno pod względem programu ekonomicznego, jak i światopoglądowego. Przypomnijmy, że podatki obniżały zarówno PiS, jak i SLD, powszechnie uznawane za partie bardziej na lewo od PO pod względem gospodarczym.
Tak więc, gdy podczas kampanii wyborczej politycy mówią tylko to, co chcą słyszeć wyborcy, rolą publicysty jest mówienie o tym, o czym nie chcą słyszeć politycy. Zdrowy rozsądek natomiast i niezależność sądów zachowują już wyłącznie dzieci.
Po wyborach prezydenckich podsłuchałem bardzo interesującą rozmowę o polityce, którą przeprowadziła moja pięcioletnia córka z koleżanką. „Mój tato głosował na brata” - powiedziała z dumą moja córka. „A mój - na Bronka, bo tata mówi, że brat jest fałszywy” - odparła koleżanka. Moja córka odparowała: „Nieprawda. To Bronek mówi, że jak jest słońce, to pada deszcz, a jak pada deszcz - że świeci słońce”.
Trudno o bardziej dosadny i prawdziwy współczesny komentarz dotyczący polskiej polityki.

Autor jest prezesem Instytutu Globalizacji: www.globalizacja.org

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biologia i chemia znikną ze szkół? Wiele na to wskazuje

2024-09-19 06:29

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Wiele wskazuje na to, że od 2026 r. uczniowie szkół podstawowych będą uczyli się przyrody, która zastąpi biologię, geografię, chemię, czy nawet fizykę - informuje w czwartek "Rzeczpospolita".

"Biologia, chemia i geografia mogą zniknąć z planów lekcji. Po reformie edukacji planowanej na 2026 r. te przedmioty mają być zastąpione przez jeden przedmiot: przyrodę. Dziś lekcje z tego przedmiotu odbywają się tylko w klasie czwartej szkoły podstawowej" - informuje gazeta. Przypomina, że o planowanych zmianach wspomniała wcześniej wiceminister edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer w programie "Rzecz o polityce". Podawała przykład kwaśnego deszczu jako zjawiska poruszającego jednocześnie kwestie z zakresu chemii, biologii i geografii.
CZYTAJ DALEJ

Wielu młodych przyszło bronić kościoła przed powodzią. Teraz parafia dziękuje

2024-09-19 15:24

[ TEMATY ]

Wrocław

archidiecezja wrocławska

powódź w Polsce (2024)

kościół pw. Najświętszej Maryi Panny na Piasku

obrona murów

Parafia NMP na Piasku we Wrocławiu

Młodzież układa worki z piaskiem, by bronić kościoła przed powodzią

Młodzież układa worki z piaskiem, by bronić kościoła przed powodzią

Całą środę oraz noc ze środy na czwartek wolontariusze i parafianie kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu pracowali nad umocnieniem wału ochronnego wokół świątyni. Do pomocy przyszło wielu młodych ludzi, którzy nakładali piasek do worków, wiązali je i układali przy murach kościołach. O całej akcji parafia informuje w mediach społecznościowych. Władze miasta zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą i nie ma zagrożenia dla mieszkańców, ale kulminacja fali powodziowej trwa.

Kościół NMP na Piasku mieści się na ciasno zabudowanej Wyspie Piasek (jest tam też m.in. budynek dawnego klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna, barokowa cerkiew prawosławna Świętych Cyryla i Metodego oraz dawny gotycki kościół św. Anny), sama zaś wyspa położona jest niżej niż sąsiadujące z nią przez Most Tumski okolice ulicy Katedralnej i Placu Katedralnego. Dlatego tam bardziej niż po drugiej stronie mostu trwały przygotowania na nadejście wody.
CZYTAJ DALEJ

Papież: uczciwa praca drogą do odbudowy relacji pomiędzy człowiekiem i Stwórcą

2024-09-19 19:21

[ TEMATY ]

praca

papież Franciszek

PAP/FABIO FRUSTACI

O tym, że prowadzone w Castel Gandolfo projekty formacyjne i gospodarcze wpisują się w wizję „pracy, która pielęgnuje i otacza troską to, co powierzył nam Stwórca” i w ten sposób pomaga w przywróceniu „dobrych relacji pomiędzy rodziną ludzką i stworzeniem”, mówił Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Wyższego Centrum Edukacyjnego Laudato si’.

W czwartkowy poranek papież Franciszek przyjął na audiencji członków Wyższej Centrum Edukacyjnego Laudato si’ - instytucji, którą powołał w lutym 2023 r. z myślą o działalności naukowej, edukacyjnej i społecznej, realizującej wezwanie do nawrócenia ekologicznego, zawarte na kartach encykliki „Laudato si’”. Tejże instytucji Biskup Rzymu powierzył projekt Wioska Laudato si’ (wł. Borgo Laudato si’), którego celem było przekształcenie części ogrodów papieskich w Castel Gandolfo w „miejsce formacji ku ekologii integralnej, otwarte dla wszystkich osób dobrej woli”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję