Ulga?
Upały dokuczają niemiłosiernie, więc rząd zakasał rękawy i wymyślił, jak by te rozpalone głowy schłodzić, a przy okazji skończyć bujanie w obłokach. No więc miłościwie nam panujący zamrozili pensje dla budżetówki, co powinno w upale przynieść głowom ulgę i sprowadzić ludzi na ziemię.
Prezes jest, partii nie ma
Sondaże wskazują, że PSL-u już nie ma. Ostał się jedynie wiecznie żywy prezes Pawlak. A wielu wydawało się, że wiecznie żywy może być jedynie towarzysz Włodzimierz Iljicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lód i woda
Oprócz lodu obywatele dostali też przydatną na upały wodę. Przewodniczący ds. zbadania afery hazardowej doszedł do wniosku, że afery nie było. Gdzie tu woda? Chodzi, oczywiście, o robienie ludziom wody z mózgu.
Godniejsze miejsce
Prezydent elekt ma inne priorytety, bo jemu w Budzie Ruskiej upały tak nie dokuczają. Przeszkadza mu za to krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Chciałby dla niego znaleźć jakieś godniejsze miejsce. Najlepiej tam, gdzie by go nikt nie widział.
A co z Giewontem?
Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy Komorowski wykoncypuje sobie, że są godniejsze miejsca dla krzyża niż Giewont.
(pr)