Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Jak wiedźma spotkała Jezusa

Aktorka i prezenterka, która przez 25 lat zajmowała się czarną magią, nie wiedząc, że robi źle. Dzisiaj jest kobietą całkowicie oddaną Panu. Patrycja Hurlak.

[ TEMATY ]

nawrócenie

Archiwum Patrycji Hurlak

Patrycja Hurlak

Patrycja Hurlak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czarna magia, wróżenie z kart, obrzędy voodoo, klątwy, horoskopy, talizmany, amulety, życie „na kocią łapę”. Zaklęcia rzucane na konkretnych ludzi. Aktorka takich seriali, jak Klan, Na Wspólnej czy Blondynka. Dziś dla 44-latki to już historia. Ten etap zakończył się spotkaniem z żywym Jezusem. Mówi , że wówczas zakochała się w Nim po uszy. Rzuciła wszystko, żeby w mediach i różnych zakątkach Polski i świata opowiadać o tym, jak poznała Boga. Daje świadectwo nawrócenia oraz Jego Miłości. Dziś opowiada o tym w naszym tygodniku.

Bliżej życia...

Tytuł tego tygodnika kiedyś kojarzyłby mi się z realizowaniem słów carpe diem. Tkwiło we mnie silne przekonanie, że bliżej życia to maksymalne wykorzystanie wszelkich okazji do bycia aktywnym, spróbowania wszystkiego, nawet tych głupich rzeczy, które zatruwają nie tylko fizycznie, ale i duchowo. Wyznawałam zasadę, że lepiej żałować, iż coś zrobiłam, niż że czegoś nie zrobiłam. Dziś mogę powiedzieć, że było to bardzo często okraszone cierpieniem związanym z życiem bez zasad, które powoduje ból i smutek. Teraz, po nawróceniu, widzę to bardzo mocno i wyraźnie.

Radość

Pamiętam swoją rozmowę z kolegą, który jest muzykiem zespołu deathmetalowego. Tuż przed swoim nawróceniem zapytał mnie: „Nie wiem, co ty bierzesz, ale ja też tak chcę”. Odpowiedziałam mu wtedy krótko: „To po prostu stan łaski uświęcającej”. Karmienie się Komunią św., która jest źródłem prawdziwego życia i szczęścia. To ten niezwykły stan pokoju, który pojawia się w twoim sercu, jeżeli jesteś pojednany z Panem Jezusem. Każdemu powtarzam: pokój serca to nie święty spokój. I mogę zapewnić, że jeżeli w swoim sercu otworzysz się na Boga, na Jego łaskę, dbając o życie sakramentalne – nie będziesz się nudził. A twoje życie będzie pozbawione głupiego cierpienia, dającego smutek i ból.

Jak św. Paweł

Moment nawrócenia nazywam drogą do Damaszku. Święty Paweł jest tym, w którego historii świetnie się odnajduję. Dokładnie tak jak w jego przypadku w jednej chwili, podczas osobistego spotkania z Chrystusem, doszło u mnie do całkowitej przemiany serca, czego skutkiem była zmiana sposobu życia. Jeden moment, jeden strzał, jedno uderzenie. Jak św. Paweł usłyszałam: „Patrycjo, Patrycjo, dlaczego Mnie prześladujesz?”. Bo ja naprawdę prześladowałam Kościół, odbierając mu jego dobre imię. Tak zaczęła się długa droga powrotu do wspólnoty Kościoła. Pan mnie dotknął bezinteresowną i bezwarunkową miłością. Nie mogłam już żyć jak wcześniej.

Głosić Chrystusa

Dzisiaj mogę zaryzykować stwierdzenie, że moje życie przed nawróceniem miało sens i Panu Bogu spod kontroli się nie wyrwało. Skąd takie odważne stwierdzenie? Widzę bowiem, że każde doświadczenie sprzed mojego nawrócenia jest potrzebne do mojej ewangelizacyjnej posługi dzisiaj. Inaczej rozmawiam z człowiekiem, który wiem, czego dotknął, wiem, co czuje, czego doświadcza i z czym się zmaga. Gdybym przemawiała do niego jedynie jako mądr y mówca, nie miałabym w sobie tej wrażliwości, którą mam teraz... Pan Bóg przez historię mojego życia w yposażył moje serce w ogromne pokłady empatii. Mogę być dzięki temu użytecznym narzędziem w Jego dłoniach, dlatego jestem Mu ogromnie wdzięczna. Myślę, że dopiero po śmierci się dowiem, jak cała moja historia wyglądała z perspektywy wieczności.

Jak Abraham

Jako kobieta będąca w formacji osób życia konsekrowanego nigdy nie będę miała fizycznie urodzonych przeze mnie dzieci, ale jednocześnie widzę, że Pan Bóg daje mi mnóstwo dzieci duchowych. Często są to osoby starsze ode mnie, co jest jasnym wykazaniem niemożliwej możliwości Pana Boga. Za to też właśnie kocham Kościół, że jesteśmy tak pięknie ze sobą powiązani i odpowiedzialni za siebie nawzajem. Każdy jest niezwykle istotny w budowaniu królestwa Bożego na ziemi.

Ewangelizacja

Staram się przede wszystkim słuchać Pana Boga i głosu Kościoła. To wszystko. Dotyczy to mojej ewangelizacji, dawania świadectwa, wydawania książek, udzielania wywiadów. Wszystkiego. Zawsze pragnę działać w posłuszeństwie i z natchnienia Bożego. Początek mojej ewangelizacji wcale nie był prosty. Protestowałam, gdy zaproponowano mi napisanie książki-świadectwa, której nadano tytuł "Nawrócona wiedźma". Uważałam, że to za wcześnie. Byłam jednak posłuszna woli Kościoła wyrażonej przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego i księży z Wydziału Duszpasterskiego Diecezji Siedleckiej. Dziś, widząc owoce tej publikacji, już wiem, że posłuszeństwo owocuje wielkim błogosławieństwem. Kiedy miałam pierwszy raz głosić świadectwo w parafii, nikt mnie nie pytał, czy chcę. Kłóciłam się wówczas z Panem Bogiem, mówiąc, że jeszcze za wcześnie, że nie potrafię mówić. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że odwołuję się do tych samych argumentów, co Mojżesz czy wielu proroków Starego Testamentu. Nagle z tyłu głowy usłyszałam: „Podejdź do lekcjonarza”. Był otwarty na fragmencie: „Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: Jestem młodzieńcem, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek ci polecę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić»” (Jr 1, 7-8). Wtedy przestałam się kłócić i zdecydowałam się iść za Panem i z Panem, gdziekolwiek mnie pośle, opowiadając o Nim każdemu, do kogo każe mi mówić.

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-05-26 21:05

Ocena: +15 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zrozumiałam, że jest

Niedziela małopolska 15/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

nawrócenie

www.jadwizanki.pl

S. Marzena Władowska (pierwsza z prawej) pełni posługę koordynatora w ośrodku katechumenalnym AK

S. Marzena Władowska (pierwsza z prawej) pełni posługę  koordynatora w ośrodku katechumenalnym AK

Ta historia pokazuje, że Bóg ma fantazję, jest twórczy i niestrudzenie szuka człowieka – przekonuje s. Marzena Władowska.

Siostra jest w zgromadzeniu jadwiżanek wawelskich. Aktualnie pełni posługę koordynatora w Ośrodku Katechumenalnym Archidiecezji Krakowskiej, gdzie osoby dorosłe przygotowują się do przyjęcia sakramentów chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Ona sama została ochrzczona, mając 19 lat.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

Peter Potrowl (talk)/pl.wikipedia.org

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.

Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Chłopiec z Mediolanu – jaki naprawdę był Carlo Acutis?

2025-04-07 13:32

[ TEMATY ]

film

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, zaplanowaną na 27 kwietnia w Rymie, powstał film „Chłopiec z Mediolanu”, który przedstawia przyszłego świętego oczami jego matki, nauczyciela oraz lekarza. Film opowiada o głębokiej duchowości chłopca, okazuje się również, że powszechny obraz „bożego influencera” wykracza znacznie poza powszechną wiedzę o nim.

„Święty w trampkach”, „boży influencer”, to tytuły, jakie często pojawiają się w przekazach medialnych na temat błogosławionego Carlo Acutisa. Historia chłopca, który zmarł w wieku 15 lat i został pochowany w swojej bluzie i trampkacj w Asyżu, pociąga współczesnych, jest zarazem bardziej niezwykłą i głeboka niż jego obraz zapisany w powszechnej świadomości.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję