Reklama

Wrogie działania wobec Polaków na Białorusi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie ustają ataki reżimu Łukaszenki na mniejszość polską na Białorusi. 8 lutego br. białoruska milicja i komornicy wkroczyli do Domu Polskiego w Iwieńcu, należącego do Związku Polaków na Białorusi, któremu szefuje Andżelika Borys. Po brutalnym wyrzuceniu z budynku przedstawicieli ZPB milicjanci zablokowali wejścia, a komornicy, choć nie mieli wyroku sądowego, przeprowadzili inwentaryzację i opieczętowali cały obiekt. Przejęcie budynku w Iwieńcu nastąpiło na wniosek prorządowej organizacji noszącej również nazwę Związek Polaków, którą kieruje Stanisław Siemaszko, przypisujący sobie prawo zarządzania majątkiem polonijnym na Białorusi.
Spór o Dom Polski rozstrzygnie 15 lutego sąd w Wołożynie, mimo że inwestycja została całkowicie sfinansowana w 2003 r. ze środków Senatu RP, przekazanych przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Budynek należy do najpiękniejszych obiektów w miasteczku, którego połowę z 6 tys. mieszkańców stanowią Polacy, a przeszło 80 proc. mieszkańców jest katolikami.
Szefowa ZPB Andżelika Borys obawia się dalszych represji. Nałożono m.in. wysoką karę finansową na kierowaną przez nią firmę Polonika, wspierającą edukację i działalność Domów Polskich. W sumie kara wynosi już ponad 40 tys. dolarów. Jeśli jej nie zapłaci, będzie to oznaczać koniec nauki polskiego dla ponad 400 uczniów w związanej z Poloniką Polskiej Szkole Społecznej. Coraz częstsze są również przypadki fizycznych napaści na przedstawicieli polskiej mniejszości, ponadto nieznani sprawcy uszkodzili samochody członków ZPB i dziennikarza „Głosu znad Niemna” (poprzebijano wszystkie opony, pocięto karoserię i pomalowano je niebieską farbą).
Przeciwko bezprawnemu traktowaniu Polaków przez białoruskie władze zaprotestowało Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, uważając, że jest to absolutnie łamanie praw polskiej mniejszości narodowej. Także Klub Parlamentarny PiS wystosował apel do premiera Donalda Tuska oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o podjęcie natychmiastowych działań w obronie polskiej mniejszości narodowej na Białorusi.
To prawda, że polskie MSZ ostro zaprotestowało przeciwko działaniom reżimu Łukaszenki, m.in. z tego powodu ambasador na Białorusi został wezwany na konsultacje do kraju, natomiast minister Radosław Sikorski zapewnił, że przeprowadzi bardzo poważną rozmowę na ten temat ze swoim białoruskim odpowiednikiem - Siergiejem Martynowem. Generalnie jednak brakuje zdecydowanych, solidarnych działań polskiego MSZ i rządu na rzecz obrony praw Polaków na Białorusi i na Wschodzie. Prezydent Białorusi stosując represje, a później częściowo się z nich wycofując, stwarza wrażenie, że Białoruś się demokratyzuje. Jak sądzę, to jedynie taktyka kija i marchewki. Z szesnastu Polskich Domów pozostały w rękach ZPB jedynie dwa. Białoruskie Ministerstwo Edukacji zamierza wprowadzić przepisy, w myśl których nauczanie w tym kraju będzie się odbywało wyłącznie w języku rosyjskim lub białoruskim. Oznacza to koniec dwóch polskich szkół w Grodnie i Wołkowysku, w których uczy się obecnie około 500 polskich dzieci. Głośno jest również ostatnio o planach rozbiórki 200 kamienic w starej dzielnicy Grodna - Nowym Świecie, najbardziej polskiej części miasta. Aby zburzyć te budynki, trzeba najpierw wysiedlić z nich mieszkańców, w tym wielu Polaków.
Przypomnę, że zgodnie z oficjalnymi danymi, polska mniejszość na Białorusi liczy 400 tys. osób, jednak do polskiego pochodzenia przyznaje się około miliona osób. Co by nie napisać, przywiązanie wielu z nich do Polski jest głębsze i bardziej żywe niż wielu rodaków w kraju. Ich patriotyzm wyrósł na duchowej odrębności w stosunku do otaczającej i przeważającej kultury ruskiej, na uczuciowym związku z polskością. Wyraża się to przede wszystkim w przywiązaniu do języka polskiego w Kościele jako od dawna jedynej, dostępnej formy manifestowania polskości i najważniejszego oparcia tożsamości narodowej. Należy pamiętać, że aż 82 proc. katolików na Białorusi podało, że ma pochodzenie polskie, w tym 66 proc. pochodzi z rodzin całkowicie polskich, a 16 proc. z mieszanych. Dlatego mniejszość narodowa, jaką stanowią Polacy, jest jednocześnie większością w Kościele w tym kraju. Stąd też reżim Łukaszenki nie chce polskich księży, wielu z nich musiało opuścić Białoruś z powodu nieprzedłużenia im pozwolenia na działalność duszpasterską na terenie kraju. Od 2007 r. liczba polskich księży na Białorusi spadła ze 181 do 161.
Przejęcie Domu Polskiego w Iwieńcu jest dokładną powtórką grodzieńskich wydarzeń z 2005 r., kiedy to po wyborze Andżeliki Borys na prezesa ZPB milicja zajęła główną siedzibę Związku w Grodnie i umieściła w niej byłego, lojalnego wobec Mińska, prezesa Tadeusza Kruczkowskiego. Wydarzenia w 2005 r. doprowadziły do wojny dyplomatycznej między Polską a Białorusią. Warszawa m.in. odwołała z Mińska ambasadora. Jak postąpi polski MSZ obecnie? Czy nie byłoby konieczne, aby premier Tusk wystąpił do Unii Europejskiej o wprowadzenie handlowego embarga dla Białorusi? Czy polska reprezentacja dyplomatyczna na Białorusi nie powinna zostać ustanowiona na poziomie poniżej ambasadora? Nie można mówić o demokratyzacji Białorusi, jeśli władze nie zaprzestaną represjonowania Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźmy aniołami nadziei dla chorych

2025-02-11 19:12

[ TEMATY ]

Radomsko

bp Andrzej Przybylski

Światowy Dzień Chorego

Materiały bp Andrzeja Przybylskiego

W ramach obchodów Światowego Dnia Chorych mszy świętej w kaplicy szpitalnej w Szpitalu Powiatowym w Radomsku przewodniczył bp Andrzej Przybylski. W modlitwie uczestniczyli przedstawiciele dyrekcji, lekarzy, pielęgniarek oraz pacjentów tutejszej placówki medycznej wraz z kapelanem szpitala ks. Szczepanem Sową i kapłanami z Radomska.

W homilii Bp Andrzej nawiązał do słów papieża Franciszka z orędzia na tegoroczny dzień chorych. „Kiedy doświadcza się cierpienia trudno czasem zachować nadzieję – mówił kaznodzieja – A jednak bez niej ciężko jest przeżywać chorobę, leczyć i służyć chorym. Kiedy w Roku Jubileuszowym tyle mówimy o nadziei to dziś, myśląc o cierpieniu, czujemy, że Dawcą nadziei może być tylko Bóg. Kiedy opadamy z sił, kiedy jesteśmy bezradni wobec cierpienia, kiedy nawet medyczne możliwości mają swój kres zawsze pozostaje nadzieja, którą daje nam Pan Bóg. Nic więc dziwnego, że w chorobie zwracamy się do Boga, wołamy do Niego o pomoc i uzdrowienie”. Bp Andrzej przypomniał też, że Bóg, Dawca nadziei, potrzebuje współpracowników w jej przekazywaniu. „Papież Franciszek mówi do nas o „aniołach nadziei”, ludziach, których posyła Pan Bóg do chorych, aby nieśli im nadzieję. Każdy z nas ma być takim aniołem nadziei dla cierpiących. Symbolem tego posłannictwa są choćby białe stroje lekarzy i pielęgniarek. Oni, w każdym szpitalu wykonując swoją służbę wykonują pracę aniołów, przynosząc chorym nadzieję” – mówił bp Przybylski. Po mszy świętej kapłani spotkali się z dyrekcją szpitala poznając aktualne problemy i wyzwania, przed którymi stoi szpital szukając możliwie najlepszych form pomocy chorym.
CZYTAJ DALEJ

Jest zawiadomienie do prokuratury ws. śmierci żołnierza ranionego nożem przez imigranta

2025-02-11 11:48

[ TEMATY ]

żołnierze

granica

pixabay.com

Ordo Iuris zawiadamia prokuraturę w sprawie śmierci żołnierza i publikuje poradnik dla obrońców granic.

Ordo Iuris opisuje w poradniku przestępstwa i wykroczenia związane z przekraczaniem granicy. Prawnicy wskazują, że kto przekracza granicę wbrew przepisom, podlega karze grzywny. Kto natomiast czyni to z użyciem przemocy, groźby, podstępu lub we współpracy z innymi osobami, naraża się na karę pozbawienia wolności do 3 lat. Karalne jest również usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy i pomocnictwo w tym procederze. Z kolei organizowanie innym osobom przekroczenia granicy wbrew przepisom, grozi pozbawieniem wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Przykładem tego typu procederu jest działalność aktywistów wspierających nielegalnych imigrantów w docieraniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, co prowadzi do destabilizacji bezpieczeństwa i porządku publicznego.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna

2025-02-11 19:48

[ TEMATY ]

nowenna

ojczyzna

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który Koronką do Bożego Miłosierdzia zainaugurował w diecezji bydgoskiej wielką nowennę za kraj.

Inicjatywa „Polska na Skale” jest kierowana do tych „którym na sercu leży przyszłość naszej Ojczyzny”. „Nowenna jest odpowiedzią na wielkie pragnienie wielu ofiarnych serc Polaków, by walczyć na kolanach o Boże Miłosierdzie i Boską interwencję dla Polski” - napisano w zaproszeniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję