Reklama

Benedykt XVI

Kard. Müller: Benedykt XVI pozostał wierny nauczaniu Vaticanum II

Ks. Joseph Ratzinger, który jako ekspert Soboru Watykańskiego II należał do grupy teologów, zwanych „postępowymi”, a później przylgnęła do niego – gdy został kardynałem, a następnie papieżem – opinia „konserwatysty”, pozostał wierny swym przekonaniom i duchowi Vaticanum II, ale to inni „progresiści” poszli nie tyle swoją, co złą drogą. Zwrócił na to uwagę były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller podczas panelu dyskusyjnego „Odkryj testament duchowy Benedykta XVI” 22 kwietnia w Warszawie.

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

kard. Gerhard Müller

Monika Książek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W spotkaniu, które prowadził ks. red. Tomasz Jaklewicz, wziął także udział ks. prof. Robert Skrzypczak z Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a punktem wyjścia do rozważań niemieckiego purpurata kurialnego i polskiego duchownego były dwie książki: „Tylko Prawda. Moje życie u boku Benedykta XVI” abp. Georga Gänsweina i „Co to jest chrześcijaństwo?” Benedykta XVI, które ukazały się po polsku nakładem wydawnictwa „Esprit”.

Nawiązując do pracy zmarłego niedawno papieża-seniora, kardynał zauważył, że głównym tematem i główną postacią jest w niej Jezus. Benedykt XVI bardzo mocno podkreśla w swym dziele, że chrześcijaństwo nie jest tylko, a nawet nie tyle doktryną i ideologią, ile przede wszystkim obecnością w nim Chrystusa. Można by więc zatytułować tę książkę nie „co”, ale „kto to jest chrześcijaństwo?” – stwierdził mówca. Zwrócił uwagę, że jest to zbiór rozważań Ojca Świętego-seniora o charakterze głęboko personalistycznym, pozwalający lepiej zrozumieć inne jego prace teologiczne, które tworzył jako profesor, biskup, kardynał a wreszcie jako papież, także po ustąpieniu z urzędu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uwagi te uzupełnił ks. prof. Skrzypczak, wyrażając jednocześnie wdzięczność kardynałowi za jego obecność na prezentacji i radość z ukazania się po polsku obu książek. Za swym przedmówcą podkreślił, iż dzieło papieża-seniora jest swoistą „klamrą” spinającą myśl teologiczną Benedykta XVI, której pierwszym członem była pierwsza jego książka (jeszcze jako profesora teologii) na te tematy, wydana w 1968 roku. Między tymi dwiema pozycjami rozciąga się wielki dorobek naukowy Josepha Ratzingera, a zarazem widać ciągłość jego myśli.

Kończąc tę swoją ostatnią książkę papież-senior zażyczył sobie, aby ukazała się ona już po jego śmierci, uważał bowiem, że może ona wywołać nowe falę wrogości, a nawet nienawiści do niego w jego ojczyźnie, a – jak sam napisał – chciał tego uniknąć dla siebie i całego Kościoła. W odpowiedzi na pytanie, skąd to się wzięło, kard. Müller odwołał się do dziejów Niemiec. Wskazał, iż Reformacja wprowadziła głębokie podziały w tamtejszym społeczeństwie, których skutki dają się odczuć jeszcze dzisiaj. Między innymi luteranie uważali się za lepszych, „postępowych”, podczas gdy katolicy byli – w ich mniemaniu – gorsi, zacofani, tkwili myślowo w średniowieczu.

Ponieważ protestanci przeważali w niektórych regionach Niemiec, m.in. w Prusach, które podporządkowały sobie pozostałe części, to ta propaganda wytworzyła w katolikach niemieckich swego rodzaju kompleks niższości. I aby go przezwyciężyć, musieli oni wykazać swym rodakom, ale też Włochom, Słowianom i innym współwyznawcom, że również są „postępowi” i pod wieloma względami zaczęli dążyć do liberalizacji nauczania Kościoła. Stąd tradycyjne, zgodne z doktryną katolicką, poglądy i rozważania wybitnego teologa, jakim był J. Ratzinger-Benedykt XVI, wywoływały w „progresistach” tyle jadu i wrogości – wyjaśnił gość z Watykanu.

Reklama

Zdaniem ks. Skrzypczaka, ataki na zmarłego papieża-seniora mogły też wynikać z pokutującego u wielu jego krytyków przekonania, iż o ile w czasie Soboru Watykańskiego II, w którym Joseph Ratzinger brał udział jako ekspert towarzyszący kard. Josephowi Fringsowi, cieszył się opinią otwartego i postępowego, to później jakoby zmienił swe poglądy i przeszedł na pozycje konserwatywne i wsteczne. W odpowiedzi na te uwagi kardynał wyraził przekonanie, że ataki mogły wynikać ze zwykłej zazdrości kolegów późniejszego kardynała i papieża, że już w młodym wieku – dzięki swej wiedzy i zdolnościom – został profesorem teologii na uniwersytecie w Tybindze. Zauważył przy tym, że zazdrość to cecha głupich ludzi, bo mądry człowiek dziękuje Bogu za dary, którymi go obdarzył, ale także cieszy się, iż inni też je otrzymali.

Reklama

Joseph Ratzinger nie zmienił się po Vaticanum II, gdyż już wcześniej miał właściwie wypracowany i ukształtowany system teologiczny, a Sobór jedynie utwierdził go w nim. Tymczasem z biegiem lat wielu innych teologów, uchodzących wtedy za „progresistów”, poszło nie tyle odmienną, co po prostu złą drogą. Nauczanie soborowe w wielu punktach zostało wypaczone między innymi w wyniku działań dawnych kolegów przyszłego papieża, którzy obrali niewłaściwy kierunek myślenia i działania – podkreślił kard. Müller.

Podziel się cytatem

W tym kontekście odniósł się do tzw. Drogi Synodalnej, którą żyje dzisiaj Kościół katolicki w Niemczech. Na wstępie przypomniał, iż pojęcie katolickości nie jest etykietką, którą można sobie przykleić na czoło i nie przejmować się resztą, ale ono do czegoś zobowiązuje i trzeba tym żyć. Wskazał, że w Credo wyznajemy wiarę „w jeden święty, powszechny i apostolski Kościół” i w inne punkty nauczania i nie można tego ani zmieniać, ani dowolnie interpretować.

Zwrócił uwagę, że „Droga” obraca się w znacznym stopniu wokół VI przykazania, a więc płciowości, a także stosowania środków antykoncepcyjnych, aborcji itp., związków osób tej samej płci, jak również wokół sakramentów kapłaństwa i małżeństwa. Duża część uczestników tego procesu opowiada się za odejściem od tradycyjnego, odwiecznego nauczania i praktyki Kościoła, od zachowania celibatu, za dopuszczeniem kobiet do kapłaństwa, za rezygnacją z nierozerwalności małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz za uznaniem za małżeństwo związków osób tej samej płci.

Reklama

Tym niezgodnym z prawdziwym nauczaniem katolickim poglądom towarzyszy potężna kampania propagandowa w mediach niechętnych a nawet wręcz wrogich Kościołowi, które często nie kryją, że dążą do zniszczenia go, a teraz znalazły na to dobry czas i okazję – tłumaczył kardynał. Zwrócił uwagę, że o ile w czasach jego młodości ludzie występowali z Kościoła, bo mówili, że nie wierzą w Boga i Jego prawdy, to dziś robią to dlatego, że wierzą w Kościół, ale inny niż ten istniejący. Zaznaczył przy tym, że rocznie jest w Niemczech 300-400 tys. takich wystąpień, a wśród protestantów liczba ta jest wyższa i może sięgać nawet miliona osób. Jest to ogromny problem dla całego chrześcijaństwa w moim kraju – dodał mówca. Ta wielka kampania propagandowa sprawia, że przeciwnicy tak rozumianego „postępu”, łącznie z niektórymi biskupami, czują się zastraszeni a obrona prawowiernej nauki Kościoła wymaga niemałej odwagi.

Mówca przypomniał też wypowiedź ideologa rosyjskiego imperializmu Aleksandra Dugina, iż trzeba zniszczyć Kościół katolicki w Polsce, a wtedy Rosja poradzi sobie i z naszym krajem, i z całą Europą. Wezwał Polaków do trwania przy Jezusie, aby nie dopuścić do unicestwienia Kościoła.

Na zakończenie spotkania kard. G. Müller podkreślił dobre stosunki wzajemne między Janem Pawłem II a kard. Josephem Ratzingerem, którzy wspierali się nawzajem i odwołując się do przysłowia niemieckiego, iż do dobrego transportu potrzebne są dwa dobre konie, powiedział żartem, że papież Wojtyła i kardynał byli takimi „dobrymi końmi, ciągnącymi Kościół w dobrym kierunku”.

Panel odbył się w ramach XXVIII Targów Wydawców Katolickich, które w dniach 20-23 kwietnia odbywają się w Warszawie.

2023-04-22 22:46

Oceń: +25 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patriarcha Bartłomiej o Benedykcie XVI

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

pl.wikipedia.org

Papież-senior to „człowiek Kościoła, który wywarł głęboki wpływ na kształtowanie się oblicza współczesnego katolicyzmu”. Tak określił Benedykta XVI Bartłomiej I, zwracając się do dawnych uczniów Josepha Ratzingera i badaczy jego teologii. Ta grupa uczonych urządziła w dniach 1-4 maja konferencję zatytułowaną: „Benedykt XVI a prawosławie”, goszczoną tym razem przez patriarchat Konstantynopola. Patriarcha Ekumeniczny wyraził radość z faktu, że w gronie badaczy myśli Ratzingera są też prawosławni, co, jak zauważył, niewątpliwie cieszy również samego Papieża Benedykta.

Bartłomiej podkreślił, że Papież-senior we wszystkich swoich decyzjach kierował się kryteriami teologicznymi. Jest dobrym znawcą teologii Ojców Kościoła i ich duchowości. Nie są oni dla niego tylko przeszłością, ale uważa ich za istotnych dla życia i tożsamości Kościoła. Zawsze był wierny kościelnej tradycji i świadectwu teologii wobec wyzwań naszych czasów. W wielu kwestiach prawosławny patriarcha jest w pełni zgodny z opiniami Benedykta XVI, np. gdy chodzi o chrześcijańskie korzenie Europy. W ruchu ekumenicznym Papież ten położył szczególny nacisk na dialog katolicko-prawosławny i przyczynił się do jego rozwinięcia. Patriarcha Ekumeniczny przypomniał też jego wizytę w 2006 r. w Konstantynopolu i swoje własne podróże do Rzymu, które odbył podczas jego pontyfikatu.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: miłujmy tak, jak miłuje nas Bóg

2025-07-27 12:21

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican News

Dziś liturgia zachęca nas, abyśmy w modlitwie i miłości czuli się miłowani i miłowali, tak jak Bóg nas miłuje - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Nawiązując do czytanego w XVII niedzielę zwykłą roku C fragmentu Ewangelii (Łk 11, 1-13) papież zaznaczył, iż słowa modlitwy „Ojcze nasz” przypominają nam, że jesteśmy miłowanymi dziećmi poznającymi wspaniałość miłości Boga. Komentując następnie słowa o człowieku wstającym w nocy, by pomóc swemu przyjacielowi ugościć niespodziewanego przybysza, Leon XIV podkreślił, że Bóg zawsze nas wysłuchuje, gdy się do Niego modlimy. Zachęcił do wytrwałości w modlitwie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję