Codziennie 3 tys. Filipińczyków opuszcza swój kraj w poszukiwaniu pracy. Filipińska diaspora na całym świecie liczy już 10 mln osób. Ostatnio Filipińczycy coraz częściej wyjeżdżają do arabskich krajów Bliskiego Wschodu. W samej Arabii Saudyjskiej pracuje ich 200 tys. Losem filipińskich, katolickich w większości emigrantów - rezydujących i pracujących w Arabii Saudyjskiej zajął się serwis „AsiaNews”. Okazuje się, że oprócz tego, że w Arabii Saudyjskiej pod groźbą srogich kar nie mogą praktykować swojej wiary, to są zmuszani do przejścia na islam. - Albo przyjmujesz islam, albo tracisz pracę - takie ultimatum słyszą prawie wszyscy. Niektórzy ulegają presji, inni odrzucają żądania, narażając się na sankcje ze strony pracodawców. Najgorszą sytuację mają kobiety, którym jeszcze grozi gwałt. Zgwałcone nie są chronione przez państwo. System jurysdykcyjny wymierzy im karę za „seks pozamałżeński”. Jedna z takich filipińskich kobiet przebywa właśnie w saudyjskim więzieniu. Czeka na rozprawę. Grozi jej kara 100 batów.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu