Reklama

Odsłony

Cud zimowej róży

Niedziela Ogólnopolska 7/2010, str. 28

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówisz: „Nieba bym ci przychylił…”. Ale jak możesz przychylić coś, czego nie masz? Albo: „Życie bym ci oddała…”. No tak, ale jak? Umierając, czyli tracąc swoje? To może już lepiej: „Życia swego udzielałabym ci po kropli…”. To chyba byłoby możliwe - udzielać nadziei, byleby tętniła ona w tobie.

*

Kiedy umiera miłość między rodzicami, to coś umiera także w ich dziecku. Czasem dosłownie, jak u tego dziesięcioletniego chłopca, u którego po rozstaniu ojca i matki wykryto nagle ostrą białaczkę. Matka straciła chęć do życia, więc dziecko zapragnęło wyjechać do dziadków, przybranych rodziców matki. Był u nich na wsi tylko jeden raz, ale wolał tam być po lekarskim wyroku. Nie wątpił, że dwoje staruszków go przyjmie. Matka jakby odetchnęła, bo i tak była wciąż zapracowana. Ojca chłopiec nie chciał widzieć. U dziadków poczuł się lepiej i choć miał napady chłodu (jakby miażdżony był przez górę śniegu), to czuł tam więcej ciepła. Dziadek był zielarzem i w ten sposób pomagał ludziom. W domu nie przelewało się, ale staruszkowie wciąż mieli dość czasu, by cieszyć się światem i wnukiem.
Krew żywiej krążyła w chłopcu, gdy słyszał, jak czasem któreś mówiło, że nie pozwolą mu umrzeć. Co i raz wozili go do miasta, do szpitala. Babcia zostawała tam przy jego łóżku, nie śpiąc prawie wcale kilka dni. Gdy wracali do domu, dziadek brał chłopca na wędrówki po łąkach, gdzie zbierał zioła, jednak żadne z nich nie mogło uleczyć białaczki. Było ponoć takie, nazywane zimową różą lub ognistym zielem, ale znajdowano je rzadko, i to pod śniegiem, po surowej zimie. Dziadek nie chciał więcej o nim mówić, tak jak niewiele oboje mówili o Bogu, o którego chłopiec pytał, a wcale już o miłości, choć między nimi była. Matka wpadała rzadko i na krótko. Czuła się tam obco, tak jak jej syn przy niej. Więź (jak świętość jakaś) między dziadkami ogrzewała go, gdy przychodziły napady chłodu i nie tylko wtedy. I tak chłopiec żył prosto jak oni, zajmując się zwierzętami, przebywając na łące, nad rzeką i co jakiś czas w szpitalu, gdzie nadziei raczej nie dawano.
Kiedy przyszła remisja podleczonej białaczki, zaczęto szukać dawcy szpiku kostnego. Jednak nikt z bliskich nie mógł nim być. I wtedy też przyszła zima, i dziadek obiecał, że będzie szukał tego rzadkiego ziela. W chłopcu jednak życie z wolna gasło, choć pojawiło się dwoje rówieśników, chcących jakby przeszkodzić chorobie. Dziadek ulepił bałwana, ale chłopiec bał się, że w nim też stopnieje życie. Ale właśnie wtedy dziadek wrócił z poszukiwań z kilkoma kwiatkami zimowej róży w dłoniach jak z bezcennym skarbem. Przygotował z nich wywar i dał chłopcu, mimo protestów babci. Kiedy znaleziono dawcę szpiku i zabierano chłopca na operację, malec bał się, że już nie wróci, i wtedy dziadek powiedział: „Jeżeli będziesz musiał odejść, pójdę tam wcześniej i będę na ciebie czekał”. Bałwan stopniał zupełnie, ale chłopiec, rozgrzany słowami tych dwojga mu najbliższych, którzy go tak bardzo potrzebowali, wsiadał do ambulansu z nadzieją, jakiej dotąd nie czuł.
A teraz przyjeżdża ze studiów do samej już babci, która mówi do niego, jakby wciąż wyruszali z dziadkiem na łąki. A gdy odjeżdża, ona stoi bez łez w oczach, z uśmiechem rozjaśniającym jej wargi, które wstydziły się zawsze słów miłości.

*

Nadzieja jest jak kwitnące pod śniegiem ziele. Wie o nim Bóg i ten, kto chce nim w kimś roztętnić życie tak, jak ono w nim tętni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06

[ TEMATY ]

katecheza

felieton

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Oceny z religii i etyki nie wliczane do średniej ocen; możliwe łączenie uczniów z różnych klas w ramach danego etapu edukacyjnego; znaczna redukcja liczby etatów nauczycieli religii; wytyczne, aby organizować lekcje religii na pierwszych lub ostatnich zajęciach szkolnych oraz usunięcie z listy lektur pisarzy kojarzonych z nurtem katolickim to tylko wybrane narzędzia, które od 1 września br. resort edukacji zamierza wykorzystać w walce z religią w szkołach.

Reakcja strony społecznej

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję