Opowiadania o wskrzeszeniach mają swoich pobratymców na kartach literatury, która wyszła spod pióra różnych pisarzy antycznych. Nie znajdujemy tam co prawda wielu relacji o zmarłych, którzy ożywają (a jeszcze mniej pokrewnych tym, które ujrzały światło dzienne w publikacji, „Życia po życiu”, Raymonda Moody’ego), jednak te, które się zachowały, są dość dramatyczne w swej wymowie. Przykładowo, niejaki Filostrates w „Vita Apolonii”, dziele poświęconym cudotwórcy z Tiany, opowiada: „Wydawało się, że pewna dziewczyna zmarła w czasie ślubu. A pan młody, idąc za marami, narzekał - co jest zrozumiałe - z powodu niedokończonego ślubu. I nawet cały Rzym razem z nim lamentował, ponieważ dziewczyna pochodziła z rodziny konsularnej. Apoloniusz, widząc nieszczęście, powiedział: «Postawcie mary, ponieważ ja chcę powstrzymać łzy, które wylewacie nad młodą panią». Zaraz też zapytał o jej imię. Otaczający orszak sądził, że wygłosi on przemówienie, jakie zwykło się wygłaszać dla pobudzenia lamentujących. Ale on nic takiego nie uczynił, lecz tylko dotknął jej, wypowiedział coś tajemniczego nad nią i obudził dziewczynę z domniemanej śmierci”. Pomijając zrozumiałą u mężczyzn z zespołem Aspergera troskę, która kazała nowo zaślubionemu bardziej martwić się niedokończoną ceremonią niż śmiercią żony, pozostaje faktem, że już Filostrates widział wyraźny związek między śmiercią a snem jako jej symbolem. Ta sama symbolika pojawia się w opowiadaniu o wskrzeszeniu córki Jaira. Jezus wyjaśnia zebranym: „Dziecko nie umarło, tylko śpi” (Mk 5, 39). Sen w antycznych kulturach był symbolem śmierci. Dokonując wskrzeszeń, Jezus zapowiada zmartwychwstanie. Oto śmierć zostanie pokonana i nie będzie trwać dłużej niż sen. Tak jak nie trwał długo „sen” Jezusa, o którym opowiada starożytna homilia na Wielką Sobotę: „Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu