Reklama

Wiara

Sakrament namaszczenia chorych nie jest wiatykiem, czyli sakramentem dla umierających

Sakrament namaszczenia chorych nie jest wiatykiem, czyli sakramentem dla umierających. Według dokumentów Kościoła katolickiego można go przyjąć kilka razy w życiu - w przypadku ciężkiej i niebezpiecznej choroby, w czasie jej trwania, jeśli stan zdrowia się pogorszył, w momencie ponownego zachorowania oraz w sędziwym wieku.

[ TEMATY ]

sakrament namaszczenia chorych

Paweł Wysoki

Sakrament namaszczenia chorych

Sakrament namaszczenia chorych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sakramentem dla osób umierających jest komunia św. w formie "wiatyku", czyli na drogę do wieczności.

Konstytucja o liturgii świętej "Sacrosanctum concilium" wskazuje, że odpowiednia pora na przyjęcie sakramentu namaszczenia chorych "jest wówczas, gdy wiernym zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Choruje ktoś między wami? Niech sprowadzi prezbiterów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone" - czytamy w liście Jakuba Apostoła.

Materią sakramentu jest olej z oliwek poświęcony w czasie liturgii w Wielki Czwartek. W ramach obrzędu sakramentu kapłan nakłada w milczeniu ręce na głowę chorego, modli się nad nim i namaszcza go świętym olejem. "W wypadku konieczności wystarcza jedno namaszczenie na czole lub nawet na innej części ciała" - czytamy w kan. 1000 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

"Chrystus daje swoje zbawienie poprzez sakramenty, a osobom dotkniętym chorobą lub kalectwem daje je w sposób szczególny poprzez łaskę namaszczenia chorych" - powiedział papież Benedykt XVI w czasie pielgrzymki do Francji z okazji 150. rocznicy objawień maryjnych w Lourdes, 15 września 2008 r.

Katechizm Kościoła Katolickiego wskazuje, że "pierwszą łaską sakramentu namaszczenia chorych jest łaska umocnienia, pokoju i odwagi, by przezwyciężyć trudności związane ze stanem ciężkiej choroby lub niedołęstwem starości".

Papież Benedyk XVI zwrócił uwagę, że sama św. Bernadetta Soubirous w swoim życiu cztery razy przyjęła sakrament namaszczenia chorych.

Zaznaczył, że "obecność Chrystusa uwalnia od izolacji spowodowanej bólem". "Człowiek nie cierpi już w osamotnieniu, lecz upodabnia się do Chrystusa, który ofiarowuje się Ojcu" - powiedział papież.

Kodeks Prawa Kanonicznego wskazuje, że sakrament namaszczenia chorych można przyjmować kilka razy w ciągu życia. Dotyczy to osób, które "po wyzdrowieniu znowu ciężko zachorują lub jeśli w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze" - czytamy w dokumencie. Dodano w nim, że "osoby osłabione w podeszłym wieku, choćby nie występowały u nich objawy rozpoznanej choroby bądź nie zagraża im niebezpieczna choroba, mogą przyjąć sakrament namaszczenia chorych".

Reklama

Wyjaśniono, że osoby proszące do sakrament powinny być "w stanie łaski uświęcającej".

Kościół dopuszcza, by sakrament udzielać także dzieciom, "jeżeli osiągnęły taki poziom umysłowy, że ten sakrament może im przynieść pokrzepienie". Dotyczy to zwłaszcza dzieci, których życie jest poważnie zagrożone np. przez choroby nowotworowe.

Zgodnie z kodeksem - sakrament może zostać udzielony także "chorym, którzy stracili przytomność lub używanie rozumu, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że jako wierzący prosiliby o to, gdyby byli przytomni".

Nie udziela się go natomiast osobom zmarłych oraz tym, które "uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim".

Sakrament namaszczenia można przyjąć w ciągu roku w kościele po mszy św. w zakrystii, w szpitalu, w domu podczas comiesięcznej wizyty kapłana z komunią św. oraz w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia po wezwania kapłana z posługą sakramentalną.

Natomiast "wierni, którzy znajdują się z jakiejkolwiek przyczyny w niebezpieczeństwie śmierci, powinni być umocnieni komunią świętą na sposób wiatyku" - czytamy w kan. 921 kodeksu. Dodano, że "udzielenia wiatyku chorym nie należy zbytnio odkładać".

Zgodnie z Instrukcją Episkopatu Polski dotyczącą posługiwania chorym i umierającym z 7 czerwca 2017 r. "wiernych udających się na leczenie do szpitala, a zwłaszcza przed poważną operacją, należy zachęcać, aby, jeśli to możliwe, przyjęli sakrament pokuty i namaszczenia w swojej parafii. Jeśli tego nie uczynią w parafii, powinni o te sakramenty prosić kapelana szpitala" - wskazuje dokument. (PAP)

Reklama

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/

2023-02-11 08:16

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chore nie musi być tylko nasze ciało

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

sakrament namaszczenia chorych

Katarzyna Krawcewicz

Ks. Robert Patro zachęca, by prosić swoich duszpasterzy o sakrament namaszczenia chorych

Ks. Robert Patro zachęca, by prosić swoich duszpasterzy o sakrament namaszczenia chorych

- Poprzez ten sakrament Opatrzność Boża chce nas podnieść na duchu, podnieść nasze ciało, nasze emocje, umocnić całe nasze życie, a także w wielu przypadkach uzdrowić duchowo i fizycznie – mówi ks. Robert Patro, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego kurii diecezjalnej.

Katarzyna Krawcewicz: - Czy jako proboszcz w swojej parafii często udziela Ksiądz sakramentu namaszczenia chorych?

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję