Reklama

Watykan

Kard. Krajewski spotkał się we Lwowie z ubogimi

Spotkanie z ubogimi zakończyło trzydniową wizytę kard. Konrada Krajewskiego we Lwowie na Ukrainie. W godzinach wieczornych wysłannik papieski uda się do Kijowa, gdzie będzie kontynuował swoją wizytę u naszych wschodnich sąsiadów.

[ TEMATY ]

Lwów

ubodzy

kard. Krajewski

facebook.com/ksm.polska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kardynał Konrad Krajewski spotkał się dziś we Lwowie z ubogimi, którzy każdego dnia korzystają z darmowych posiłków organizowanych dla nich przez Caritas Spes Archidiecezji Lwowskiej.

„Papież często mówi: chcesz adorować Najświętszy Sakrament, wyjdź na ulicę. Dzisiaj tę godzinę, którą obiecałem Panu Jezusowi przed Najświętszym Sakramentem, w jakiś sposób mam wypełnioną, bo dotykałem biednych. Tak sobie myślałem, że gdyby Pan Jezus przyszedł teraz tutaj do Lwowa, to z kim by zasiadł do wieczerzy wigilijnej. Nie będę mówił, z kim by nie zasiadł. Ale na pewno zasiadłby z tymi, których dziś widzieliśmy. On sam zawsze szedł do tych, którzy są w potrzebie” - powiedział hierarcha Radiu Watykańskiemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez ostanie trzy dni wysłannik papieski przewoził z ośrodka Caritasu w Leżajsku do Lwowa pomoc humanitarną: głównie agregaty prądotwórcze i bieliznę termiczną, jaką podarował Ukrainie papież Franciszek.

„Celnicy uśmiechali się, kiedy widzieli mnie trzeci, czwarty raz i pytali, co wożę. Odpowiadałem im: życie. Wożę życie. Jeden agregat może uratować wiele istnień ludzkich, na przykład pomagając załadować telefony i zadzwonić po pogotowie czy ogrzać mieszkanie, aby nie zamarznąć lub ugotować coś i zjeść. Więc poprzez trzy dni woziłem życie. Z Leżajska do Lwowa” - stwierdził kardynał.

Jałmużnik papieski swoją podróż po Ukrainie kontynuować będzie w kolejnych dniach, docierając do tych wszystkich miejsc, które w tej chwili najbardziej potrzebują pomocy humanitarnej i wsparcia duchowego.

2022-12-22 16:51

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: w atakach rakietowych na Lwów zginęło sześć osób

[ TEMATY ]

Lwów

PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

W atakach rakietowych na Lwów, dokonanych w poniedziałek przez wojska rosyjskie, zginęło sześć osób, a osiem jest rannych, w tym dziecko - poinformował szef administracji obwodowej Maksym Kozycki, cytowany przez agencję Ukrinform.

Szef administracji obwodowej poinformował, że pociski rakietowe spadły m.in. na obiekty infrastruktury wojskowej. (PAP)
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję