Reklama

Wiadomości

Nobel za aborcję?

Laureatką literackiego Nobla została francuska pisarka Annie Ernaux za "odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie wyobcowania oraz społecznych ograniczeń, jakim podlega jednostkowa pamięć" – podała w czwartek Szwedzka Akademia. Zadebiutowała w 1974 roku powieścią "Les Armoires vides", w której to główna bohaterka, czyli sama noblistka, dokonuje aborcji.

[ TEMATY ]

nobel

PAP/EPA/CATI CLADERA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szwedzka Akademia nagrodziła urodzoną w 1940 roku Annie Ernaux również za to, że "w swojej twórczości bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu licznymi problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną" – jak podaje dalej Szwedzka Akademia.

Annie Ernaux, "prozaiczka, feministka, jedna z najważniejszych współczesnych pisarek francuskich. Wychowała się w robotniczej dzielnicy normandzkiego miasteczka Yvetot, co znacząco wpłynęło na jej twórczość. Absolwentka wydziału literatury współczesnej na uniwersytetach w Rouen oraz w Bordeaux. Przez całe dorosłe życie po ukończeniu studiów pracowała jako nauczycielka języka francuskiego. Uczyła w gimnazjach i liceach, a potem w Narodowym Centrum Nauczania na Odległość" - podaje wydawnictwo Czarne, które w tym roku opublikowało przekład powieści Ernaux pt. "Lata".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W roku 1971 wydawnictwo Gallimard wydało pierwszą powieść Ernaux zatytułowaną "Les Armoires vides" („Puste szafy”). Główna bohaterka, Denise Lesure, to studentka literatury, która w latach sześćdziesiątych poddaje się zabiegowi aborcji i czeka na poronienie w akademiku.

Podziel się cytatem

W listopadzie 2021 roku do kin trafiła ekranizacja opowiadania Ernaux w reżyserii Audrey Diwan, uhonorowana Złotym Lwem na 78. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Jak się dowiadujemy, wydarzenia opisane w autobiograficznej książce francuskiej autorki rozgrywają się w 1963 roku. Główna bohaterka, Anne, to studentka planująca karierę naukową. Jej plany przekreśla jednak niechciana ciąża. Nie chce zmarnować szans, które otworzyły się przez nią po latach ciężkiej pracy.

Reklama

"Jest to ekranizacja jej tekstu z 2000 r. pt. +Wydarzenie+. Opowiada on o podziemnej aborcji, która była bardzo popularna we Francji do lat 70., kiedy to w 1975 r. aborcja została depenalizowana. Wcześniej w środowiskach studenckich dochodziło bardzo często do tzw. podziemnych aborcji, często kończących się tragicznie. Takiej aborcji poddała się też Annie Ernaux" - powiedziała dr Kotowska. "Ona się do tego przyznała" - dodała. "Annie Ernaux napisała książkę, która dopiero została wydana w 2000 r., a 21 lat później powstał film Audrey Diwan" - podkreśliła dr Katarzyna Kotowska.

Podziel się cytatem

Kolejne powieści Ernaux to m.in. "Ce qu’ils di­sent ou rien" (1977), "Miejsce" (1983) (polskie wydanie 1989, PIW) i "Une femme" (Pewna kobieta; 1988). Także te książki oparte są na wydarzeniach z życia autorki, a także historia jej rodziców. "Ernaux ochrzci tę metodę termi­nem +autosocjobiografia+ – +auto+, bo materiał oparty jest na osobistym doświadczeniu; +socjo+ ze względu na wątki społeczne i historyczny kontekst dzieła. To także relacja z życia innych. Autosocjobiografia ukazuje więc różne siły zaangażowane w kształtowanie pisarskiego +ja+. Nie chodzi tu jednak o wypowiedzenie +ja+ lub jego odnalezienie, lecz o +zagubienie+ go w tłumie mu podobnych" - napisała dr Katarzyna Kotowska z Uniwersytetu Gdańskiego

W 2016 roku ukazuje się książka "Mémoire de fille" - w której Ernaux opisuje moment, w którym otworzył się przed nią świat dorosłych, "Se perdre" (2001) to opowieść o romansie, w "Écrire la vie" – wyborze tekstów z 2011 roku – autorka przywołuje fragmenty dziennika, aby dzięki nim +uzupełnić+ album fotograficzny. W tym samym roku publikuje prowadzony w latach 1981–1982 dziennik, "L’Atelier noir".

2022-10-07 11:27

Oceń: +6 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Nikt w historii nie zakończył tylu wojen, co ja, ale pewnie znajdą jakiś powód, by nie przyznać mi Pokojowej Nagrody Nobla – oświadczył prezydent USA Donald Trump tuż przed ogłoszeniem tegorocznego laureata tego wyróżnienia. Podkreślił, że zakończył siedem wojen. – Jesteśmy blisko zakończenia ósmej. Myślę, że w końcu rozwiążemy też sytuację z Rosją i Ukrainą – powiedział. Wielokrotnie twierdził, że zasługuje na tę nagrodę, ale nie dostanie jej ze względu na przekonania polityczne. Jego kandydaturę poparli m.in. przywódcy: Armenii, Azerbejdżanu, Demokratycznej Republiki Konga, Izraela, Kambodży i Rwandy. Za nagrodą dla Trumpa opowiedzieli się też przedstawiciele rodzin zakładników Hamasu porwanych jesienią 2023 r. Faktem jest, że bez prezydenta USA osiągnięcie porozumienia pokojowego między Izraelem i Hamasem nie byłoby możliwe. „Niezależnie od tego, czy grupa mało znanych norweskich parlamentarzystów przyzna Donaldowi Trumpowi Pokojową Nagrodę Nobla, prezydent Stanów Zjednoczonych może się pochwalić wynegocjowaniem porozumienia, które przez większą część ostatnich dwóch lat wydawało się niemożliwe do osiągnięcia” – ocenił w komentarzu redakcyjnym dziennik The Times. Podkreślono, że w dużej mierze należy to przypisać unikatowemu stylowi dyplomacji Trumpa. Nagrodę przyznano ostatecznie liderce demokratycznej opozycji w Wenezueli Marii Corinie Machado – za „niestrudzoną działalność na rzecz praw demokratycznych narodu Wenezueli i za walkę o sprawiedliwe i pokojowe przejście od dyktatury do demokracji”. /w.d.
CZYTAJ DALEJ

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Radość wspólnego świętowania

2025-12-27 12:57

Biuro Prasowe AK

- Wiemy, że obok świadectwa krwi, które składają niektórzy uczniowie Jezusa, istnieje świadectwo codziennej wierności Ewangelii. Również ono wymaga zapomnienia o sobie, w pewnym sensie obumierania, aby złożyć ze swego życia dar dla Boga i bliźnich – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w parafii św. Szczepana w Krakowie.

Na początku liturgii proboszcz ks. Leszek Garstka zwrócił uwagę na szczególny charakter tego dnia dla całej parafii. – Uwielbiajmy Chrystusa Narodzonego, który koroną męczeństwa ozdobił Szczepana – mówił i wyraził radość z obecności kard. Stanisława Dziwisza, kapłanów z dekanatu i księży gości oraz parafian i przybyłych uczestników liturgii. Następnie głos zabrał kard. Stanisław Dziwisz, dziękując za zaproszenie. Zwrócił się do zgromadzonych, podkreślając radość wspólnego świętowania w parafii św. Szczepana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję