Naszym Czytelnikom nie trzeba przedstawiać postaci ks. inf. Józefa Wójcika, proboszcza parafii w Suchedniowie w diecezji radomskiej, o którym ważną książkę napisał senator Czesław Ryszka - była o niej mowa w kilku ostatnich numerach „Niedzieli”. 10 września br. ks. Józef Wójcik został uhonorowany Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, przyznanym mu za wybitne zasługi dla Ojczyzny przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Tym wysokim odznaczeniem państwowym udekorował 73-letniego Księdza Infułata - w jego parafii - wicepremier Przemysław Gosiewski.
Uroczystość poprzedziła Msza św., podczas której dziękowano za 35-letnią posługę kapłańską ks. Wójcika jako proboszcza w Suchedniowie. Mszy św. przewodniczył bp Ryszard Karpiński z Lublina, a koncelebrowali: abp Józef Michalik z Przemyśla - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, bp Zygmunt Zimowski z Radomia, bp Andrzej Dzięga z Sandomierza, ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny „Niedzieli”, a także koledzy kapłani jubilata ze studiów w Akademii Teologii Katolickiej i o. Tadeusz Rydzyk - dyrektor Radia Maryja. Wśród zaproszonych gości było wielu parlamentarzystów, przedstawicieli władz, wojska, straży granicznej, leśników… Dopisali również miejscowi i okoliczni parafianie.
W homilii abp Józef Michalik podkreślił, że jako młodsi kapłani zawsze budowali się świadectwem Księdza Infułata, gdy widywali go „pobitego lub podrapanego” po tym, jak stawał w obronie Kościoła w czasach swego posługiwania w Wierzbicy. Ukazując posługę kapłańską jako „uzupełnianie udręk Chrystusa dla dobra Kościoła”, Metropolita Przemyski prosił Polaków, aby troszcząc się dzisiaj o Ojczyznę, najpierw „wielkość Polski budowali każdy z osobna w swoim sercu”.
Podczas wręczania odznaczenia wicepremier Gosiewski przedstawił bohaterską postać Księdza Infułata, który w latach PRL, w czasie swojej kapłańskiej posługi w Ożarowie, Wierzbicy, Radomiu i Suchedniowie, dawał świadectwo nieugiętej wiary, narażając się na uwięzienia i szykany władz komunistycznych. Za swą niezłomną działalność duszpasterską otrzymał 18 wyroków i 9 razy przebywał w więzieniu. Zapewne z tego powodu w 1972 r. Opatrzność Boża wybrała ks. Józefa Wójcika, aby uwolnił „aresztowaną” przez komunistów na Jasnej Górze kopię Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. On był najbardziej godny i najlepiej przygotowany, aby Maryja mogła wrócić na szlak nawiedzenia w kopii swojego Cudownego Wizerunku. Od czasu tamtych wydarzeń ks. Wójcik nawiązał przyjaźń z kard. Karolem Wojtyłą i Prymasem Tysiąclecia Stefanem Wyszyńskim, który zwracał się do niego słowami: „Witaj, Księże Józefie, umiłowany przez władzę ludową”. Najbardziej celnie scharakteryzował osobę Księdza Infułata Papież Benedykt XVI, który podczas audiencji w sierpniu ub.r. nazwał go „vero confessore” - prawdziwy wyznawca.
Nie jest to pierwsze wysokie odznaczenie dla ks. Wójcika, bowiem prezydent Lech Wałęsa przyznał mu Order Odrodzenia Polski (Polonia Restituta), a prezydent Włoch Oscar Luigi Scalfaro nadał mu odznaczenie Cavalliere della Repubblica Italiana (Kawaler Republiki Włoskiej) - za umacnianie dobrych stosunków między narodami włoskim i polskim.
Ksiądz Infułat, wzruszony uroczystością, dziękując, przyrzekł obecnym biskupom dochować wierności: Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi. Zapewnił też wszystkich, że będzie się modlił, aby Polska była wielka i piękna, żeby zapanowało w niej prawo i sprawiedliwość.
Wszystkim zainteresowanym historią życia ks. Józefa Wójcika polecamy książkę senatora Czesława Ryszki: „Infułat z Suchedniowa”, wydaną z okazji 50. rocznicy rozpoczęcia peregrynacji kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej oraz 35-lecia „uwolnienia” Obrazu. Książkę rozprowadza Fundacja „Nasza Przyszłość” ze Szczecinka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu