AGNIESZKA RACZYŃSKA--LOREK: - Przez długi czas był Ksiądz Proboszcz diecezjalnym duszpasterzem rolników, a od trzech lat pełni Ksiądz funkcję duszpasterza leśników. Jak do tego doszło?
KS. KAN. JANUSZ RAKOCZY: - Bp Edward Janiak, sufragan wrocławski, który z ramienia Episkopatu Polski odpowiedzialny jest za sprawy duszpasterstwa ogólnego, wystosował zaproszenia do wszystkich Księży Biskupów, aby przysłali kapłanów chętnych do duszpasterzowania leśnikom. Na apel bp. Janiaka odpowiedziało tylko 17 diecezji, w tym diecezja sosnowiecka. Bp Adam Śmigielski SDB zaproponował mi, abym pojechał na spotkanie wprowadzające i stało się...
- Jak wspomina Ksiądz Kanonik ten pierwszy zjazd?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Odbył się on w Tomaszowie Mazowieckim. Tam bp Janiak przedstawił zadania, jakie na nas czekają, nakreślił ogólne założenia związane z nowymi obowiązkami. Zasygnalizował też, że jest to funkcja absolutnie społeczna i nie należy liczyć na jakiekolwiek prowizje.
- Co wpłynęło na decyzję Księdza Proboszcza, aby objąć to stanowisko?
Reklama
- Od dzieciństwa jestem rozmiłowany w pięknie przyrody. Uwielbiam przebywać na jej łonie. Pamiętam, że każdego roku, w czasie wakacji, wyjeżdżałem do rodziny, gdzie było dużo pól, łąk i lasów. Pierwsza moja parafia w Przystajni to również wielkie leśne połacie. Targoszyce zaś to miejscowość, gdzie wokoło rozciągają się lasy.
- Na czym polega specyfika duszpasterstwa leśników?
- Mam pod swoją opieką 15 konkretnych nadleśnictw, tj. około 700 pracowników lasu. W każdej chwili do każdego z nich można jechać, spotkać się, we wspólnocie porozmawiać, mimo że to też rozległy teren. Siewierz, Świerklaniec, Herby, Złoty Potok, Olkusz - to tylko niektóre z nich. W sumie pełnię posługę na 200 tys. hektarów.
- Jacy to ludzie?
- Tacy, jak my wszyscy. Zwykle przynależą do swojej parafii, ale jednocześnie borykają się z codziennymi problemami: rodzinnymi, małżeńskimi, życiowymi. Wyczuwa się, że potrzebują swojego kapłana, duszpasterza, z którym można pogadać, tak zwyczajnie, prosto, od serca. To bardzo raduje. Poza tym ten dość kameralny nastrój spotkań sprzyja serdecznemu, szczeremu dialogowi. Przyroda zachęca nas do otwierania się, nieraz nawet do spowiedzi na jej łonie, bo i takie przypadki się zdarzają...
- W co obfitowały te lata leśnej posługi?
Reklama
- Było wiele spotkań okolicznościowych - przy okazji opłatka czy święconego, dużo uroczystości związanych z danym nadleśnictwem, różnorakie rocznice, wspomnienia, śluby, pogrzeby, narady czy spotkania spontaniczne. Przeżywamy też swoje rekolekcje, którym przewodzi bp Janiak. Dwa tygodnie temu, w 10. rocznicę dramatycznego pożaru w Rudach Raciborskich odprawialiśmy uroczystą Eucharystię w intencji ofiar kataklizmu. Co roku, w ostatnią sobotę września, w okolicach 4 października, kiedy wypada wspomnienie naszego Patrona, św. Franciszka, udajemy się z pielgrzymką na Jasną Górę.
- Słyszałam jednak, że to nie jest jedyna Księdza funkcja związana z lasem...
- Rzeczywiście, od niedawna pełnię też funkcję Powiatowego Kapelana Ochotniczej Straży Pożarnej. To dość pokrewne tematy - las i straż...
- Dziękuję ze rozmowę.