Ocalona z zawieruchy lat fotografia. Na skąpanej w słońcu ulicy kresowego miasteczka uśmiecha się do nas mały chłopiec... I fotografia inna, zamieściłem ją w „Niedzieli” 28 stycznia, we wstępie do odnalezionej „Piosenki repatriantów”. Ten sam chłopiec później, wraz ze swym rodzeństwem. Ubrani do podróży. W ich oczach - smutek piskląt wyrzuconych z gniazda. Znalazłem te fotografie w Gdańsku na Targu Dominikańskim. Patrzę w oczy chłopca i w myślach zadaję mu pytanie: Kto ty jesteś? Odpowiada zdziwiony: „Nie wiesz?! Polak mały, a to - moje miasteczko”.
„Zapomniane miasteczko” - piosenka tęsknoty autora „Czerwonych maków na Monte Cassino”, Feliksa Konarskiego. Po latach prowadząca radiową, odrodzoną „Lwowską falę” Danuta Skalska, z potrzeby serca, z tęsknoty, napisała jeszcze jedną jej zwrotkę - o ukochanych kresowych miasteczkach.
Piosenkę zaśpiewała wzruszająco w audycji „Lwowskiej fali” rodaczka z Londynu - Irena Sparham.
Co znaczy „tęsknota”? Dlaczego człowiek tęskni? Urodzony w Drohobyczu wielki poeta, wygnaniec, Kazimierz Wierzyński w swym wierszu „Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny” napisał:
„... Bo nie ma ziemi wybieranej,
Jest tylko ziemia przeznaczona,
Ze wszystkich bogactw - cztery ściany,
Z całego świata - tamta strona”.
Byłem szczęśliwy podczas ubiegłorocznej kresowej podróży „Niedzieli”. Macierz i Kresy... W sercu i w duszy.
Serdecznie dziękuję redakcji „Wołania z Wołynia” za nadesłanie mi tego niezmiernie cennego pisma religijno-społecznego diecezji łuckiej.
Dziękuję rodakom z USA: kompozytorowi Józefowi Czyżowi z Nowego Jorku za przesłane pieśni i Zygmuntowi Czajkowskiemu, członkowi chóru „Filareci” w Clinton, za pieśni, za nagrania piosenek Feliksa Konarskiego i za rzecz szczególną - wydany we Włoszech w 1945 r. album fotograficzny walk 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Dziękuję Janowi Paluchowi z Biłgoraja za piękną kompozycję polskiej kapliczki - na naszym Wieczorze złączyłem ją z moim obrazem „Monte Cassino”. I dziękuję częstochowskiemu harcerzowi ZHR Bartkowi Ziętalowi za unikalny śpiewnik „Pieśni narodowe 1863 r.”, wydany we Lwowie w 1913 r.
Serdecznie dziękuję tygodnikowi „Nasza Polska”, walczącemu o Prawdę - fundament naszej Niepodległości, za wspieranie moich działań.
Zapraszam na nasz 93. Wieczór poezji i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek - Wieczór przy ognisku - 3 czerwca o godz. 19 w częstochowskiej parafii św. Jana Kantego przy ul. Czecha 2, w dzielnicy Północ. W razie niepogody będziemy w kościele. Tytuł Wieczoru: „Kto ty jesteś? - Polak mały”.
Wstęp wolny. Śpiewniki bezpłatne.

Zapomniane miasteczko

Słowa i muzyka: Feliks Konarski
Słowa 4. zwrotki: Danuta Skalska

To może się wydać i śmieszne, i dziwne... ja wiem...
Że małe miasteczko ktoś wspomina i nocą, i dniem...
A jednak bardzo dużo jest takich miasteczek i miast,
Na pozór zapomnianych, które mimo to żyją wśród nas!
I ludzie śnią o nich i każdy wspominać je rad,
Gdy z wiosną i słońcem tęsknota przychodzi na świat!

Przez małą stacyjkę czasami jakiś pociąg w dal mknie,
A jeśli przystanie, to najwyżej na minutę lub dwie.
I jedna tylko wiosna przychodzi na dłużej... co rok...
I tyle wtedy słońca!... I tyle wtedy kwiatów co krok!
I tylko cztery brudne uliczki w miasteczku tym są -
I rynek - a na rynku kałuże przez cały rok schną...

To może się wydać i dziwne, i śmieszne... ja wiem...
Że małe miasteczko ktoś wspomina i nocą, i dniem...
I rynek... i błoto... i księżyc, ten jasny sprzed lat,
Który nocą zaglądał w uliczki, gdy patrzył na świat...
Bo dziś, gdy ktoś błądzi wśród obcych kamienic i bram,
Spostrzega, że nawet... że księżyc już nie jest ten sam.

Dla jednych Tarnopol, dla innych Jaremcze i Stryj,
Wracają wspomnieniem młodości i szczęśliwych dni.
A ja Stanisławów i Buczacz w pamięci wciąż mam
I tamten Drohobycz, gdzie miłość zdarzyła się nam.
To wszystko jak wczoraj, jak gdyby zatrzymał się czas,
Bo tamte wspomnienia zostały i żyją wśród nas.