Reklama

Kto głośniej potrząśnie kiesą?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiada ludowe porzekadło: „Łatwiej przeżyć śmierć ojca niż utratę ojcowizny”. W Uniwersytecie Warszawskim odbyła się konferencja „Ruchu na rzecz Demokracji”, będąca jakby próbą zawarcia politycznej ugody wstępnej między trzema różnymi nurtami, rwącymi podskórnie w byłych komunistycznych służbach specjalnych. W okresie tzw. transformacji ustrojowej dotychczasowy monolit tych służb podzielił się „na tle” zawłaszczonego majątku państwowego, pieniędzy z FOZZ i innych „przekształceń” majątku państwowego w prywatny, z czego powyrastały w szybkim tempie zawrotne fortuny. Dopóki trwały rządy okrągłostołowych nominatów, proces rozkradania majątku państwowego trwał w najlepsze, każda z frakcji i koterii brała „w swoje ręce” co tam jej się podobało, nie wchodząc w drogę pozostałym. Z chwilą jednak objęcia władzy przez PiS (rozwiązanie WSI, powołanie Urzędu Antykorupcyjnego, budowa IV Rzeczypospolitej) dalsze rozkradanie majątku państwowego zostało poważnie utrudnione. W tej sytuacji dawne bezpieczniackie frakcje i koterie - każda pilnująca swego... - postanowiły jakoś ugadać się wstępnie: nie tak, żeby od razu tworzyć wspólną partię (komu powierzyć zarząd „walorami”, gdy wzajemne zaufanie mocno się zużyło?!), ale tak, żeby na razie zmontować „ruch”. Bez żadnej przesady powiedzieć można, że konferencja „Ruchu na rzecz Demokracji”, która odbyła się w UW z udziałem Olechowskiego, Kwaśniewskiego i Wałęsy, wpisuje się w doświadczenia i historię „ruchów obrony pokoju, demokracji i postępu”, znanych z okresu zimnej wojny. Powiedzieć nawet można, że ta zimna wojna trwa nadal, tyle że jej front nie przebiega już po granicy „żelaznej kurtyny”, dzielącej w świecie sowiecki „obóz miłujący pokój, demokrację i postęp” od obozu „amerykańskiego imperializmu”, ale w każdym z krajów europejskich, a w europejskich krajach świeżo wyzwolonych od sowieckiej okupacji front ten jest szczególnie widoczny i aktywny. Fakt, że z tego „ruchu” nie powstała jeszcze żadna nowa „zjednoczona partia”, może jedynie świadczyć o tym, że o ile cele są wspólne - obalić rządy PiS i odzyskać władzę - ciągle nie ma zgody ani dostatecznego wzajemnego zaufania, by powierzyć jednej z frakcji czy koterii zarząd majątkiem niezbędnym do walki wyborczej ani obsadę kandydatów do foteli posłów, senatorów, ministrów... Kwaśniewski i Borowski nie cieszą się już pełnym zaufaniem starych SLD-owskich kadr, te kadry nie cieszą się pełnym zaufaniem Geremka, Partia Demokratów postrzegana jest z kolei jako polityczne lobby żydowskie - wszystko to nie sprzyja dogadaniu się co do finansów i gremiów decydenckich. Ujawniony fakt, że działalność Kwaśniewskiego finansowana jest z zagranicznego źródła - przez ukraińskiego Żyda, który swą fortunę zawdzięcza powinowactwom z b. prezydentem Kuczmą, uważanym za rosyjską marionetkę - musi dodatkowo komplikować proces „jednoczenia lewicy”... Jedno zdaje się pewne: bez względu na to, czy powstanie nowa partia, czy bezpieczniackie frakcje i koterie zadowolą się luźnym „ruchem” - pokieruje nim ta, która postawi do dyspozycji „ruchu” najwięcej pieniędzy. Zapewne jest ich wiele na kontach szwajcarskich i innych, znajdą się też i inni hojni sponsorzy. Jeśli wierzyć historykom, w czasach poprzedzających bezpośrednio rozbiory Polski wielu ówczesnych „intelektualistow” i „autorytetów moralno-politycznych” brało z zagranicy jurgielt jawnie i bez większej żenady. Gdy na 2009 r. Niemcy wyznaczają termin zrzeczenia się suwerenności przez Polskę, musi to pobudzać pazerność i prywatę współczesnej „nowej magnaterii”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

[ TEMATY ]

Św. Małgorzata z Cortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

W 1247 r. na świat przychodzi Małgorzata, w wieku 8 lat zostaje osierocona przez matkę, a ojciec żeni się ponownie. Zazdrosna macocha nie toleruje dziewczynki, co objawia się w uprzykrzaniu jej życia. Młoda Małgorzata szuka wolności, w wieku 18 lat zakochuje się w Arseniuszu z Montepulciano, z którym ucieka, myśląc, że ich uczucie zakończy się małżeństwem. Niestety nigdy do tego nie doszło, po mimo przyjścia na świat ich dziecka, gdyż szlachecka rodzina nie zgadza się na ich związek. Małgorzata próbuje wtopić się w życie rodziny swojego ukochanego, hojnie pomagając ubogim.

CZYTAJ DALEJ

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

George`a Weigela, autora bestsellerów o życiu i pontyfikacie św. Jana Pawła II, gości w Polsce dominikańskie Wydawnictwo "W drodze". Do 17 maja zaplanowano cykl spotkań autorskich, ponadto liczne debaty i wywiady, a także wręczenie amerykańskiemu gościowi Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Współorganizatorem debaty w Warszawie i spotkania autorskiego w Krakowie jest Instytut Tertio Millennio.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: liczy się tylko miłość

2024-05-15 10:30

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję