Kiedy wieczory stają się coraz bardziej długie i ponure, kiedy człowiek czyta więcej książek, kiedy wyjrzy za okno i widzi białoszarą mgłę. Kiedy rano nie chce mu się wstać, bo chłód otacza jego nie do końca wyspane ciało. Kiedy ludzie rozmawiając z sobą, częściej niż zwykle poziewają, mówiąc jakieś niewyraźne słowa. Kiedy na ulicach można podeptać leżące żółte liście, bo drzewa już dosyć mają swojej wiosennej i letniej szaty. Kiedy rolnicy już dawno wrzucili w ziemię przeżegnane ziarno, aby obumarło, aby plon przyniosło. Kiedy w radiu zaczynają wspominać letnie dni. Kiedy samochody zaczynają jeździć cały dzień z zapalonymi światłami. Kiedy w kościołach rozbrzmiewa Zawitaj, Królowo Różańca świętego, a ludzie w zamyśleniu przebierają palcami paciorki różańca. Kiedy w kwiaciarniach ludzie kupują chryzantemy, by pamięć okazać tym, którzy odeszli. Kiedy niebo częściej płacze, a słońce nie nadąża mu oczu ocierać. Kiedy mniej ludzi na parkowych ławkach, kiedy... To jesień przyszła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu