Reklama

Benedyktyni w Nursji

Niedziela Ogólnopolska 4/2007, str. 12-13

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 200 latach nieobecności duchowi synowie św. Benedykta powrócili do jego rodzinnego miasta

W 480 r. w Nursji - małym prowincjonalnym miasteczku w regionie Umbria w centralnych Włoszech, w rodzinie miejscowych szlachciców przychodzą na świat bliźniaki: Scholastyka i Benedykt. Scholastyka od dzieciństwa poświęca się życiu zakonnemu, Benedykt natomiast zostaje wysłany na studia do Rzymu. Pobożny młodzieniec nie ma ochoty na studiowanie prawa i literatury, tym bardziej że zrażony jest do życia w mieście, które popadło w dekadencję gospodarczą, społeczną, a przede wszystkim moralną. W wieku 17 lat Benedykt opuszcza Rzym i zaczyna pustelnicze, ascetyczne życie w miejscowości Subiaco. Jego duchowym przewodnikiem jest miejscowy mnich Roman. Z czasem skupia się wokół niego grupa uczniów, z którymi udaje się na Monte Cassino, by założyć tam duże opactwo (529 r.). Benedykt opracowuje nową regułę zakonną, która czerpie ze wschodniej tradycji monastycznej, jest jednak dostosowana do mentalności i realiów świata łacińskiego. Monastycyzm benedyktyński nie jest ucieczką od świata - mnich służy Bogu, ale także ludziom, modląc się oraz pracując fizycznie i intelektualnie. Klasztory stają się więc również ośrodkami życia kulturalnego i naukowego, a wokół nich pojawiają się winnice, gaje oliwne, sady, pola uprawne itp. Na ruinach starożytnego świata rzymskiego powstaje nowy świat chrześcijański. W następnych stuleciach benedyktyni wywierają tak wielki wpływ na oblicze duchowe, artystyczne, gospodarcze i społeczne Europy, że słusznie nazywa się je wiekami benedyktyńskimi, a św. Benedykta uznaje nie tylko za patrona wszystkich mnichów, ale także za „ojca Europy” (w 1964 r. Papież Paweł VI proklamuje go patronem Europy). Benedykt umiera w swym opactwie 21 marca 547 r. (data ta nie jest jednak pewna). Dwa wieki po jego śmierci w Europie działa już ponad 1000 klasztorów, w których życie toczy się zgodnie z jego Regułą. Z czasem na ruinach jego rodzinnego domu zostaje wzniesiony kościół i przylegający do niego klasztor. Benedyktyni są tam obecni przez stulecia aż do początków XIX wieku, kiedy to Napoleon po zajęciu Włoch zlikwiduje wiele klasztorów. Przez 200 lat w rodzinnym mieście św. Benedykta nie ma jego duchowych synów. Dopiero w Roku Świętym 2000 benedyktyni zamieszkają znowu w klasztorze w Nursji.

Reklama

Włodzimierz Rędzioch: - Jakie były początki Waszej wspólnoty?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom Benedict: - Nasza wspólnota została założona w 1998 r. przez o. Cassiana Folsoma OSB, amerykańskiego mnicha z opactwa św. Minranda w stanie Indiana, podczas jego pobytu w Rzymie, gdzie wykładał liturgikę na Papieskim Ateneum św. Anzelma. Na początku celem wspólnoty było życie zgodnie z zaleceniami św. Benedykta - z wielkim entuzjazmem i gorliwością. Siedzibą wspólnoty było małe mieszkanie w Rzymie.

- Czy trzeba było zakładać nową wspólnotę, by zrealizować te cele?

- To prawda, że w Europie i Ameryce jest wiele klasztorów, lecz wiemy, iż w pewnych momentach historii Kościoła - szczególnie wtedy, gdy trzeba odnowić i ożywić wiarę chrześcijan - mnisi zawsze odgrywali szczególną rolę. Mnisi zaczynają od małej wspólnoty, by uświęcać siebie i tych, którzy ich otaczają. Krok po kroku tworzą rodzaj enklawy cnoty i łaski, a to wywiera wpływ na cały Kościół.

- Dlaczego zdecydowaliście się przeprowadzić do Nursji?

- Wspólnota działała w Rzymie, ponieważ mieszkał tutaj założyciel. W 2000 r. o. Cassian zrezygnował z funkcji przewodniczącego Instytutu Liturgicznego i dlatego mógł zacząć myśleć o nowej, stałej siedzibie dla wspólnoty. Tak się złożyło, że w tym czasie arcybiskup Spoleto-Nursji szukał grupy mnichów, która chciałaby osiedlić się w Nursji w pobenedyktyńskich budynkach, pustych od prawie 200 lat.

- Jak wygląda Wasze mnisze życie w miejscu, w którym urodził się św. Benedykt?

- Ponieważ mieszkamy w miejcu urodzin św. Benedykta, mamy świadomość, iż jest dla nas wielką łaską, że nasz założyciel przebywał tutaj. Zdajemy sobie sprawę, że jest to coś w rodzaju odrodzenia, nowego początku, chociaż jest nas tylko 10 i to, co robimy, jest bardzo skromne. Przede wszystkim staramy się o nasze osobiste nawrócenie. Codziennie czytamy jeden rozdział z Reguły założyciela i staramy się wprowadzać w życie to, czego żąda od nas jako mnichów; próbujemy robić to tak, by inni to dostrzegli. W ciągu dnia mamy w sumie siedem godzin modlitwy liturgicznej, nocą mamy czuwania, pościmy. Dbamy szczególnie o piękno liturgii i śpiewów.

- Św. Benedykt zalecał również pracę fizyczną…

- Z tym jest nieco trudniej, ponieważ jak na razie mamy jedynie mały ogród do uprawy. W przyszłości chcemy się zająć uprawą ziemi na większą skalę. Jak na razie zajmujemy się gotowaniem i robieniem porządków. Poza tym spędzamy także wiele czasu z gośćmi odwiedzającymi bazylikę.

- Jak Wasza wspólnota została przyjęta przez mieszkańców Nursji?

- Zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci przez mieszkańców, ponieważ benedyktyni stanowią element ich tożsamości. Przez 200 lat w miejscu urodzin św. Benedykta nie było jego duchowych uczniów (czy można wyobrazić sobie Asyż bez franciszkanów?). Dlatego miejscowi ludzie są dla nas bardzo dobrzy i hojni. Ciągle przynoszą dary i coś do jedzenia.

- Jakie znaczenie ma dla Was fakt, że obecny Papież nosi imię Waszego świętego założyciela?

- To dla nas bardzo ważne. Kard. Ratzinger wiedział, a dziś jako Benedykt XVI wie, jak wielką rolę odegrali benedyktyni w przełomowych momentach historii Kościoła. Fakt, że nowy Papież przybrał to imię, jest dla nas, duchowych synów św. Benedykta, wielką zachętą. Stanowi to również znak dla Kościoła i całego świata.

- Działalność św. Benedykta i jego duchowych synów położyła podwaliny pod chrześcijańską Europę. Dziś wielu polityków i intelektualistów odcina się od chrześcijańskich korzeni naszego kontynentu i próbuje budować coś w rodzaju antychrześcijańskiej demokracji. Jak wiemy, w odróżnieniu od Europy, w Stanach Zjednoczonych budowano demokrację, respektując chrześcijańskie wartości, a także organizacje religijne. Jak Wy, amerykańscy katolicy mieszkający w Europie, oceniacie sytuację religijną na Starym Kontynencie?

- Postrzegamy proces budowania antychrześcjańskiej Europy jako element kryzysu tożsamości europejskiej. Św. Benedykt przyczynił się do powstania tożsamości europejskiej i jej chrześcijańskich korzeni, poniósł chrześcijaństwo do barbarzyńców północnej Europy, do Anglii i innych zakątków kontynentu. Uważam, że antychrześcijańska demokracja, która obecnie dominuje w Europie, jest rodzajem totalitaryzmu. My, Amerykanie, uważamy, że Europa wybrała bardzo niebezpieczną drogę, która - jak pokazała historia - okazała się bezowocna.

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwają przygotowania do synodu nt. synodalności: pierwsza wersja dokumentu roboczego gotowa

2024-06-25 14:27

[ TEMATY ]

synod

episkopat

Gotowa jest pierwsza wersja dokumentu roboczego na październikową sesję synodu nt. synodalności. Instrumentum laboris jest aktualnie konsultowane przez ok. 70 osób reprezentujących lud Boży z całego świata, o różnej wrażliwości kościelnej i z różnych „szkół” teologicznych. Po zaaprobowaniu ostatecznej wersji dokumentu przez papieża Franciszka zostanie on opublikowany. Ma to nastąpić w pierwszej połowie lipca.

Jak informuje specjalny komunikat, pierwsza wersja Instrumentum laboris była dyskutowana przez członków Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu, którzy obradowali w Watykanie w dniach 23-24 czerwca i spotkali się z Ojcem Świętym. Dokument jest teraz konsultowany przez księży, osoby konsekrowane i ludzi świeckich, którzy reprezentują różne rzeczywistości kościelne. Kard. Mario Grech, który jest sekretarzem generalnym Synodu Biskupów wskazał, że jest to wyraz praktycznej synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski: piłka nożna może być drogą za Chrystusem

2024-06-25 09:03

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Sport, piłka nożna, to mogą być drogi, po których idziemy za Chrystusem – mówił bp Pękalski do liturgicznej służby ołtarza.

W Łodzi rozpoczął się drugi dzień XIX Ogólnopolskich Mistrzostw LSO w piłce nożnej. Na wydarzenie przybyły 123 drużyny, a już dziś poznamy zwycięzców tegorocznej edycji piłkarskich rozgrywek.

CZYTAJ DALEJ

UE/ Unia Europejska rozpoczęła negocjacje akcesyjne z Ukrainą

2024-06-25 18:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Ukraina

Adobe Stock

Unia Europejska we wtorek w Luksemburgu zainaugurowała negocjacje akcesyjne z Ukrainą. "To kamień milowy w naszych stosunkach" - zadeklarowała w imieniu UE szefowa MSZ Belgii Hadja Lahbib. "Potwierdzamy przystąpienie do rozmów akcesyjnych" - powiedziała wicepremierka Olha Stefaniszyna reprezentująca Ukrainę.

Ministerka spraw zagranicznych Belgii, która obecnie sprawuje przewodnictwo w UE, podkreśliła, że proces rozszerzenia jest geostrategiczną inwestycją w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt. Dodała, że UE docenia determinację Ukrainy w realizacji programu reform UE, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej agresji, i oczekuje zaangażowania we wdrażanie kolejnych reform.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję