Reklama

Wiadomości

50 mln zł dotacji na rozwój rodzinnych ogrodów działkowych

50 mln zł wsparcia otrzymają rodzinne ogrody działkowe; środki mają zostać przeznaczone m.in. na zwiększenie terenów zieleni oraz działania ekologiczne ograniczające hałas i zanieczyszczenie powietrza - poinformował we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Anna Bandura/Niedziela

Opuszczone altany to miejsce życia wielu bezdomnych osób

Opuszczone altany to miejsce życia wielu bezdomnych osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szef MFiPR mówił we wtorek o projekcie "Rozwój zielonej infrastruktury poprzez wsparcie ogrodów działkowych".

"To pierwszy program, który wpisuje się w oczekiwania samych działkowców. To przecież program, który wyniknął bezpośrednio z tego, że działkowcy zainterweniowali, że warto byłoby pobudzić taką potrzebę rozbudowy właśnie terenów zielonych, które często w miastach są zielonymi płucami, które są m.in. miejscem do spotkań" - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Grzegorz Puda. Dodał, że program pomaga tym wszystkim, którzy, uprawiając swoje zielone ogródki, mogą też realizować miejską politykę zieloną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak poinformował minister, rodzinne ogrody działkowe otrzymają 50 mln zł unijnego wsparcia na zwiększenie terenów zieleni oraz działania ekologiczne ograniczające hałas i zanieczyszczenie powietrza. Pieniądze mają pochodzić z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2021. Zaznaczył, że w większości będą to środki, których beneficjentami będą stowarzyszenia i struktury ogródków działkowych. "Dzięki temu ten proces będzie przebiegał sprawnie" - stwierdził Puda.

"Mieszkańcy czy działkowicze będą mogli te środki wykorzystać przede wszystkim na zwiększenie terenów zieleni, mówię tutaj o możliwości pewnej rozbudowy w ramach ogródków działkowych, na przykład poprzez zielone dachy czy tarasy, a także np. przygotowanie instalacji do zwiększania retencji wody, a także działania ekologiczne związane z zanieczyszczeniem powietrza czy też ochroną zwierząt" - tłumaczył Puda.

Minister funduszy i polityki regionalnej poinformował, że działkowicze będą mogli też zakupić narzędzia do prac działkowych.

"To niezmiernie ważny program dla ochrony bioróżnorodności w miastach, zwiększenia terenów zielonych dla ochrony dzikich zwierząt np. zapylaczy. To są działania z których będą mogły skorzystać 4 mln Polaków, którzy korzystają dzisiaj z ogródków działkowych. 44 tys. ha powierzchni zielonej w miastach, którą będziemy w ten sposób chronić od zabetonowania. To się wpisuje doskonale w inne działania, które podejmujemy jako resort - zielonego rozwoju miast dla poprawy warunków życia Polaków w miastach" - podkreślił wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.

Reklama

Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Przemysław Ligenza zwrócił uwagę, że ogródki działkowe mogą "lekko przeciwdziałać" szybkim powodziom miejskim.

Jak podkreślił obecny na konferencji prasowej wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, program umożliwi poprawę infrastruktury ogródków działkowych, wodociągowej czy drogowej, a także wesprze uprawy żywności na własne potrzeby.

"Ta mała infrastruktura będzie służyła temu, aby wszyscy mieli możliwość rekreacji, dobrego, godnego wypoczynku, ale też produkcji żywności na własne potrzeby. Ufam, że będzie to znakomita promocja żywności ekologicznej"- powiedział Kowalczyk. Minister wyraził nadzieje, że nastąpi przeniesienie tego modelu produkcji ekologicznej żywności na gospodarstwa rolne.

"Działkowicze mogą się już przygotowywać do składania wniosków. Niebawem ruszy nabór. W maju pierwsze wnioski będą mogły być składane" - dodał Kowalczyk.

Przyjmowaniem wniosków i operacyjną stroną programu zajmie się Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.

"50 mln zł, które zostało na ten cel, to kwota niemała, jeżeli chodzi o rodzinne ogrody działkowe. Mamy ok. 4,5 tys. stowarzyszeń, które w takiej formule działają. Pojedynczy grant to kwota od 10 tys. do 100 tys. zł. Ważne jest to, że pokrywane są w 100 proc. koszty kwalifikowane, czyli mówiąc wprost niewymagany jest wkład własny" - poinformowała prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Halina Szymańska. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta, Karolina Mózgowiec, Anna Bytniewska, Anna Wysoczańska

aop/ kmz/ ab/ awy/ mk/

2022-05-10 11:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Antysztuka na Krzyżu

Współcześni performersi w marzeniach o zaistnieniu gotowi są na wszystko.
A co może im zapewnić pięciominutową popularność?
Profanacja symboli religijnych na pewno ich nie zawiedzie

Powszechne oburzenie wywołała niedawno wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, finansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pod nazwą „British British Polish Polish. Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś”. Zaprezentowano tam filmik Jacka Markiewicza pt. „Adoracja Chrystusa”. Można na nim zobaczyć autora, który ociera się nagimi genitaliami o postać Chrystusa ze średniowiecznego krycyfiksu, wypożyczonego w tym celu z Muzeum Narodowego. Oszczędzę czytelnikom obscenicznego dalszego opisu adoracji w wykonaniu Markiewicza. Wystawa jest droga. Pochłonęła ponad 1 mln zł. Minister Bogdan Zdrojewski zapewnił w końcu, że wycofa się z jej finansowania, ale stwierdził również, że na kształt artystyczny prezentowanych „dzieł” nie ma wpływu. Jacek Markiewicz znany jest ze swojej fekalistyczno-seksualnej działalności. Pod egidą swojego mistrza – prof. Grzegorza Kowalskiego w pracy „Kardynał Markiewicz” wystawił czarne prezerwatywy zestawione z cytatem z Pieśni nad Pieśniami, na wystawie w Orońsku wylał własne ekskrementy. „W czystych formalnie pracach zamykał krew, mleko, spermę i krew miesięczną”. Stworzył pracę z ubrań zmarłej matki. „Nasycił je klejem i uformował z nich przestrzenne, regularne moduły”. Na wystawie w 1991 r. pokazywał fotografie przedstawiające własną masturbację i wyeksponował materac posypany mąką. Dla krytyk Doroty Monkiewicz była to „demonstracja samotności ludzkiego ego, dominująca i ostateczna”. Sam autor mówi, że interesują go wydzieliny człowieka. Na co dzień prowadzi hurtownię opakowań jednorazowych w Płocku. Do tej pory, pomimo swoich ekscesów, nie zaistniał jako artysta. Udało mu się tego dokonać dopiero podczas ostatniej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej. Sam Markiewicz tłumaczy powstanie „Adoracji” wynikiem wstrząsu, jakiego doznał, widząc w kościele modlących się ludzi. Ich adoracja odbywała się wobec rzeźby Chrystusa wiszącego na krzyżu. Nie mógł pojąć, jak to możliwe, aby w dzisiejszych czasach oddawać kult martwej rzeźbie. Wyznał swoje credo w „Adoracji”. „Liżąc wielki średniowieczny krucyfiks, dotykając go nagim ciałem, obłapiając go, gdy leży pode mną, modlę się do Prawdziwego Boga”. Trudno zrozumieć, dlaczego zwiedzający wystawę muszą uczestniczyć w jego pokrętnych, chorych doznaniach. To „dzieło” jako praca dyplomowa pochodzi z 1993 r. i dopiero teraz zaistniało w blasku obrazoburczej chwały. Wystawie towarzyszą liczne protesty, do których dołączyła się nawet Liga Muzułmańska RP, domagając się usunięcia pracy profanującej Krzyż. Posłowie złożyli także w tej sprawie wniosek do prokuratury.
Na razie w obronie filmiku Markiewicza głos zabrała etyk prof. Magdalena Środa, twierdząc, że „kołtunie oko cieszy monidło, prosty obraz, najlepiej ikonografia religijna z prowincjonalnych kościołów lub bardzo piękna estetyka częstochowsko-licheńska”. Większość Polaków ma na szczęście kołtuńskie gusty i nie chce zaakceptować bluźnierczych wystąpień performersów. Dyrektor CSW Fabio Cavallucci stwierdził, że nie zamierza usunąć eksponatu z wystawy. Zamieszanie wokół „dzieła” spuentował zdaniem: – Sztuka, która nie porusza do głębi, nie wywołuje dyskusji, nie wzbudza emocji, jest sztuką martwą, reżimową.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję