Reklama

Wiadomości

Szef MON: podpisanie umowy na zakup czołgów Abrams to ważny dzień dla współpracy Polski i USA

Podpisanie umowy na dostawę 250 czołgów Abrams dla polskiego wojska to bardzo ważny dzień w historii polsko-amerykańskiej współpracy; wzmacnianie Wojska Polskiego jest zadaniem, które konsekwentnie polskie władze realizują, żeby odstraszyć agresora - powiedział we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minister obrony narodowej podpisał we wtorek umowę na dostawę 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams dla polskiego wojska.

"To bardzo ważny dzień w historii współpracy polsko-amerykańskiej, to też bardzo ważny dzień, jeśli chodzi o historię Wojska Polskiego" - powiedział Błaszczak po uroczystym podpisaniu umowy w obecności ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego. "Dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że w stosunkowo krótkim czasie decyzja, która została podjęta przez polski rząd, zmaterializowała się w postaci dziś podpisanej umowy" - oświadczył, a szczególne podziękowanie skierował do sekretarza obrony USA Lloyda Austina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szef MON ocenił, że jest to bardzo ważne wzmocnienie Wojska Polskiego. Zapowiedział, że czołgi trafią do 18. Dywizji Zmechanizowanej. "Zadaniem tych czołgów i konsekwencją tego, że polskie władze wzmacniają Wojsko Polskie jest odstraszanie ewentualnego agresora. Wszyscy mamy świadomość tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Wzmacnianie Wojska Polskiego jest zadaniem, które konsekwentnie polskie władze realizują, żeby odstraszyć agresora" - powiedział Błaszczak.

Przekazał, że podpisana we wtorek umowa opiewa na 4 mld 740 mln dolarów.

Reklama

Jak podało MON, podpisanie umowy to finalizacja decyzji resortu obrony narodowej z lipca zeszłego roku o zakupie czołgów Abrams z USA. Pierwsze 28 czołgów do celów szkoleniowych trafi do Wojska Polskiego w 2022 r., a zakończenie dostaw planowane jest w 2026 r. Wraz z czołgami Abrams Polska otrzyma także pakiet logistyczny i szkoleniowy oraz symulatory. W wojskowych zakładach remontowych zostaną stworzone warunki do zabezpieczenia eksploatacji czołgów.(PAP)

autorzy: Aleksandra Rebelińska, Jakub Borowski

reb/ brw/ itm/

2022-04-05 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powitali amerykańskich żołnierzy po polsku

Niedziela legnicka 9/2017, str. 3

[ TEMATY ]

wojsko

Archiwum Starostwo Bolesławiec

Amerykańscy żołnierze byli zachwyceni występem polskich dzieci i atmosferą spotkania

Amerykańscy żołnierze byli zachwyceni występem polskich dzieci
i atmosferą spotkania
Dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca „Mały Bolesławiec” Młodzieżowego Domu Kultury im. Stanisława Wyspiańskiego w Bolesławcu zaprezentowały 8 lutego kolorowy, pełen radości i dobrej energii koncert. Gośćmi honorowymi byli żołnierze amerykańskiego 588. batalionu inżynieryjnego stacjonujący w bolesławieckim pułku, na czele z dowódcą ppłk Georgiem Mitroka oraz przedstawiciele 23. Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu z szefem Sztabu ppłk Witoldem Zawadzkim.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona XIV

2025-09-27 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.

Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję