Reklama

Niedziela Częstochowska

Częstochowa: walentynki od Jezusa

W najbliższą niedzielę 13 lutego na Placu Biegańskiego i Alejach Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie będzie można otrzymać wyjątkowy prezent!

[ TEMATY ]

walentynki

KSM ACz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Częstochowskiej zainicjonowało walentynkową akcję. Wraz z honoratkami - Małymi Siostrami Niepokalanego Serca Maryi oraz Ruchem Światło-Życie z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie będą oni rozdawać częstochowianom wyjątkowe prezenty - serca i listy.

- To taki prosty gest - pokazanie Bożej miłości na chwilę przed walentynkami. Inicjatywa wzięła się stąd, że 14 lutego bardzo wielu ludzi szczególnie chciałoby, żeby ktoś im powiedział te dwa najpiękniejsze słowa KOCHAM CIĘ. Jak niestety wiemy, sporo osób tego nie doświadczy… chcemy pokazać, że Jezus kocha codziennie, za darmo, nie potrzebuje do tego takiego jak dnia jak walentynki. Kiedy ludzie odchodzą, rozczarowują, On jest, czuwa, kocha. To nie tylko taki bardzo prosty gest miłości, ale i właśnie ewangelizacja. Chcemy, żeby ludzie zobaczyli, ze młodzież jest w kościele, działa; chcemy, żeby jak najwięcej ludzi czuło Bożą miłość. Będziemy w niedzielę na alejach NMP i placu Biegańskiego, czyli miejscach najpopularnieszych w Częstochowie. Specjalnie nie w kościołach, żeby właśnie wyjść do tych, którzy Boga nie znają - tłumaczy sekretarz KSM Archidiecezji Częstochowskiej Agata Kowalska. Dodaje: - Będziemy mieli mnóstwo serduszek z jednym prostym zdaniem: KOCHAM CIĘ. Pod spodem umieściliśmy podpis: JEZUS. Dodatkowo rozdawać będziemy także listy od Boga. W środku znalazły się same cytaty z Pisma Świętego o tym, jak bardzo Jezus ukochał każdego z nas i życzenia miłości od osób zaangażowanych w to dzieło. Inicjatorem jesteśmy rzeczywiście my, ale siostry honoratki i Ruch Światło-Życie nie zawodzą i tego dnia będą razem z nami roznosić Bożą miłość. Dziękujemy im z całego serca za tę współpracę! - podsumowuje sekretarz.

Młodych będzie można spotkać między 11:00 a 16:00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-10 12:17

Oceń: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijańskie walentynki?

Niedziela sandomierska 7/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

walentynki

detalblick/Fotolia.com

Chcemy, czy nie walentynki zagościły na dobre w naszej obyczajowości. Jednak co roku wzbudzają one emocje, czego dowodem może być dyskusja zainspirowana przez naszą redakcję w Internecie. Jedni mówią, że nie powinniśmy przyjmować na ślepo zwyczaju, który ma niemal wyłącznie komercyjny charakter – chodzi przecież o to, żeby ludziom wcisnąć te wszystkie serduszka, karteczki, misie i pozostałą tandetę, wmawiając im przy okazji, że jest to najlepszy sposób celebrowania wzajemnych uczuć. Inni przekonują, że zamiast narzekać może lepiej „ochrzcić” walentynki?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję